Firehand
Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 106 Skąd: Krk
|
Wysłany: 2013-03-04, 21:33 Yamaha TDM 850
|
|
|
Wszyscy się tu czymś chwalą to i ja coś nie coś pokażę ale dla odmiany na 2 kołach.
Sprzęcik to Yamaha TDM 850. 2 garnki w rzędzie z wykorbieniem wału sprawiającym, że w sumie można tu uznać za Vke. Zasilanie 2 gaźniki, sucha miska, 10 zaworów, jakieś 87 KM (ciężko stwierdzić dokładnie bo coś czuję, że ma dynojety), obrotomierz wyskalowany do 10 rpm, kręci jakieś 12 - wychodzi poza skalę , 5 biegów, z bajerami będzie 250kg żelaza.
Ot taki zwykły turystyk, wygodny w jeździe, nie odpada tyłek po 300 km na raz itd. Przecinak to to nie jest ale jako tako ciągnie: 3,9s do 100, jakieś 10s do 200, V max jakieś 230 (nie testowałem), trochę pond 20 litrów baku, spalanie 5-6l/100km.
Kupiłem go we Włoszech, tam stał nie używany prawie 5 lat (właściciel miał wypadek samochody, motor stał bez ubezpieczenia, opony miał prawie 100% bieżnika ale po tylu latach stania zostały z nich strzępy), trochę był zapuszczony i poobcierany ale przynajmniej nie ma nic spawane itd, od początku kupiłem go z zamysłem, że zrobię go pod siebie i tak też się dzieje.
Na początku szarak wyglądał tak:
Na pierwszy ogień poszło ogarnięcie podstawowych spraw związanych z długim postojem:
- nowe opony
- nowy lakier
- siedzenie według własnego projektu obszyte matową skórą
- nowe świece
- nowe filtry, olej, płyn chłodniczy i hamulcowy
- automatyczne smarowanie łańcucha (scotoiler)
- nowy łańcuch DiD (złoty) + zębatki
- nowe lusterka od Yamahy MT
- nowe kierunkowskazy
- wyprowadzenie wtyczki bod zasilanie nawigacji, telefonu
- dołożenie czujnika ciśnienia oleju (fabrycznie Yamaha nie przewidziała takich nanotechnologii)
- servis przedniego zawieszenia (uszczelniacze, tuleje ślizgowe, olej)
- rozebranie wszystkich łożyskowań ramy i kół - czyszczenie, smarowanie, kontrola ewentualnych luzów
Foty z prac wstępnych:
Potem było malowanie na czarny mat:
Całkiem, całkiem to wyszło i odbyło się składanie, zdjęcia raczej słabe i wszystko trochę brudne ale wyglądało to mniej więcej tak:
[URL=http://s430.beta.photobucket.com/user/Oldfirehand/media/qwe/IMG_0472.jpg.html]
I mniej więcej w takim kształcie zrobiłem tym 5500 km i nadeszła niedobra zima.
Aktualnie pełną parą trwają przygotowania do sezonu:
- po raz kolejny nowa opona (stwierdziłem jednak, że potrzebuję opony typowo szosowej)
- wydech akcesoryjny Laser (ładnie to chodzi)
- nowy akumulator
- regeneracja stacyjki
- nowa linka sprzęgła
- ogarnięcie stelaża pod kufer centralny
- dokupione kufry (boczne ori Yamaha, centralny Givi v46 + dorabiam oświetlenie do niego)
- nowy olej i filtr
- założony xenon na soczewce od mijania
Do niedawna wyglądało to tak:
Stelaże do kufrów bocznych wyrzeźbiłem bazując na stelażach od jakiego Kawasaki. Wkrótce pójdą do lakierowania proszkowego, razem ze sprężyną amortyzatora.
Niedawno zakończyłem też przegląd luzu zaworowego: wymiana płytek + ponowne ustawianie rozrządu:
Z ważywszy na to, że motocykl nie ma podgiętej tablicy rejestracyjnej to na nowy sezon trafi do niego CB radio
Jestem w trakcie składania: ręczniak Intek h-520 + Sirio T3 + zestaw słuchawkowy do kasku i do nadawania Albrecht, efekt może być ciekawy. Antenka to helikalne 62 cm, będzie przykręcona do stelaża.
Przed sezonem planuję jeszcze doposażyć TDMa w:
- zaciski przednie od Yamahy R1/R6
- płyta pod silnik MFL
- akcesoryjna osłona hłodnicy
- gmole made by Ostry
Kufry będą pomalowane pod kolor moto jak się rozciepli.
To by chyba było aktualnie na tyle. Mam nadzieję, że jako tako się wam spodoba |
|