.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Docisk i tarcza od Cinquecetto CC 700 do Fiata 126 EL
Autor Wiadomość
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
  Wysłany: 2017-12-23, 12:27   Docisk i tarcza od Cinquecetto CC 700 do Fiata 126 EL

Cześć. Były już tematy na ten temat ale nie było wszystko dobrze wyjaśnione.
Z tego co dowiedziałem się:
-Docisk od CC 700 pasuje na koło zamachowe od EL ale uwaga! Blaszki są w inną stronę
-Tarcza od CC 700 pasuje z dociskiem
-Łożysko oporowe pasuje od CC

Teraz pojawia się problem nie przewidziany. Te blaszki są w drugą stronę niż być powinny w maluchu ponieważ w CC silnik obraca się w inną stronę. Tak więc blaszki będą pracowały na ściskanie a nie na rozciąganie.



Nie robiłem tego wcześniej ale idealnie byłoby rozwiercić nity i przynitować z drugiej strony.
Czy ktoś robił coś takiego? Czy lepiej dać sobie spokój bo nity robione ręcznie mogą nie wytrzymać?
_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2017-12-23, 12:59   

W teorii się da, co pokazuje załączone zdjęcie (na marginesie pokazujące docisk z 126p). Słyszałem, że działała przeróbka w postaci obrócenia blaszek i przykręcenia ich śrubami M4.
 
     
Piter7391 


Wiek: 31
Dołączył: 20 Sie 2015
Posty: 1037
Skąd: Radom
Wysłany: 2017-12-23, 13:12   

Rozumiem ze poprostu kupiles juz zestaw i nie mozesz oddac?
Ja kupilem sprzeglo luka, ale kazdy element byl z osobna, dlatego mam tarcze z tlumikami i lozysko oporowe od CC a docisk kupilem od 126p. Wszystko do siebie pasuje i smiga.
Przinituj albo przykrec ta blaszke, ale ja nie byl bym pewien czy po jakims czasie sie to nie rozpadnie.
 
     
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2017-12-23, 15:36   

Nie mogę zwrócić zestawu ale nie chodzi o pieniądze. Gdybym musiał to kupiłbym inny tyle, że podoba mi się zestaw od CC ze sprężynkami i tak kombinuje.

Przykładałem tarczę od CC do docisku z 126 i niestety nie pasuje. Na wszelki wypadek mam jeszcze prawie nowy zestaw docisk plus tarcza od 126.
_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2017-12-23, 18:52   

tutaj masz opisane wszystko, że lepiej się nie da: sprzęgło
 
     
tomek3815 


Wiek: 29
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 438
Skąd: Kraków, Czułów
Wysłany: 2017-12-23, 20:49   

Montowałem u siebie sprzęgło z cc700, trzeba podtoczyć zamach zeby tłumik drgań wszedł, w docisku rozwiercałem te nity, obróciłem te blaszki w drugą stronę i zanitowałem nitami stalowymi (zagniotłem na prasie) i było lala tylko trzeba idealnie równo ustawić żelazko względem sprężyny talerzowej bo mogą byc priblemy z wysprzęglaniem
 
     
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2017-12-23, 23:52   

Super. Też tak zrobiłem, rozwierciłem i wybiłem nity. Miałem w garażu nity stalowe 5mm. Otwór w docisku LUK-a jest fi 6mm ale nit się rozparł w otworze przy zagniataniu. Zagniatałem na imadle (którego róg na sam koniec się ukruszył :E ), wyszło tak, że "na biedę" mogłoby być. Grzybek spęczany nie wyszedł tak jak w fabryce tylko raczej jak biedny placek bo nity nie były też zbyt długie (wystawały 4mm).
Naprężenia ścinające przy ruszaniu nit zniesie i nie pęknie ale martwię się, czy czasem nie wyrwie go z otworu.
Czy mógłbym lekko dla pewności podspawać mu stronę zagniataną? Oryginalny łeb nita jest po stronie blaszek więc spawałbym do docisku. Chyba, że spawanie nie jest praktykowane?
_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
tomek3815 


Wiek: 29
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 438
Skąd: Kraków, Czułów
Wysłany: 2017-12-24, 11:36   

Można cyknąć delikatnie, raczej nie zaszkodzi ale lepiej było by zanitować odpowiednim nitem
 
     
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2017-12-24, 12:03   

Wyszło jak wyszło. Nie chce mi się jeździć zbytnio za nitami i prasą. Może będę żałował kiedyś jak mnie lawet będzie wieźć. Napiszę później jak się sprawuje sprzęgło.
Maluch na szczęście to nie jest wyczynowe auto.
Nity po zanitowaniu trochę zgluciłem spawarką elektrodową.
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć przed spawaniem.

https://imgur.com/a/yDoFh




_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2017-12-27, 17:48   

Jeździ, nie ma bicia. Wszystko pracuje w jak najlepszym porządku. Pedał wysprzęgla w połowie i chodzi bardzo lekko (porównywalnie do pedału gazu z nienasmarowaną linką).
Rusza z piskiem opon jak jest taka potrzeba. Nity docisku do tej pory nie puściły.
Różnice jakie widzę?... nie są duże bo to w końcu nowe sprzęgło także ciężko porównywać do starego.
-chodzi lekko pedał
-nie ma przypadkowego "uderzenia" po nieodpowiednim puszczeniu pedału sprzęgła
-mogę ruszyć z piskiem opon bo wcześniej nie mogłem, jedynie przyspieszał jak wystrzelony z procy.
Mogę polecić szczególnie łożysko oporowe LUK-a bo jest ono pokryte taką jakby gumą przez co nie powinno wyżłabiać "rowka" w blaszkach docisku.

Teraz jeszcze pytanie: podniosłem o centymetr skrzynie na poduszkach i mocowaniu. Założyłem stary lizak/łącznik i tak jakoś lekko skrzynia zgrzyta przy np. wrzucaniu wstecznego.
Czy łączniki podczas pracy wyginają się i tym samym dostosowują do położenia skrzyni?
_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
Majonez 


Wiek: 29
Dołączył: 26 Lip 2014
Posty: 932
Skąd: Wielkopolska (PCT)
Wysłany: 2017-12-27, 19:27   

Jeśli przedtem nie było problemu to przestaw skrzynię na poprzednie ustawienie. Łącznik jest tylko łącznikiem, jedynie może powodować problem jak guma na jego środku się rozwulkanizuje. Jeśli drążek zmiany biegów lub skrzynia będą skrzywione względem siebie to wybierak nie będzie "trafiał" prawidłowo w bieg .
_________________
 
     
michals 

Wiek: 45
Dołączył: 17 Lut 2015
Posty: 623
Skąd: Limanowa
Wysłany: 2017-12-27, 19:48   

Tomaszabc napisał/a:

Teraz jeszcze pytanie: podniosłem o centymetr skrzynie na poduszkach i mocowaniu. Założyłem stary lizak/łącznik i tak jakoś lekko skrzynia zgrzyta przy np. wrzucaniu wstecznego.
Czy łączniki podczas pracy wyginają się i tym samym dostosowują do położenia skrzyni?

Liczy się nie tylko to ile skrzynia jest podniesiona, ale też z której strony bardziej. Na problemy z I warto więcej podnieść stronę lewą, a na wsteczny stronę prawą skrzyni. Najczęściej jednak winne są luzy lizak<->tulejki oraz poprawne zmontowanie wszystkiego.
 
     
Tomaszabc 


Wiek: 30
Dołączył: 26 Wrz 2015
Posty: 75
Skąd: Lubelskie
Wysłany: 2018-01-03, 19:58   

Miałem lekko poluzowany lizak po robocie jednak. Jeszcze nie jest malina ale popracuję nad tym.
Co do sprzęgła to jeździ, nie urwało się, nic nie bije, chodzi elegancko. Przejechałem 300 km.
_________________
Fiat 126 ELX - po 6 latach wyciągnięty ze stodoły, poprzedni właściciel urodził się w 1921 roku
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 16