.::Rezerwa 126p::.

LOBUZ88 · Wysłany: 2013-11-17, 16:19 **Niebiesko-Fioletowe ZUOOO - 125p 2.0 DeOHaCe**

Przez znajomych, kumpli, przypadkowo, ktoś coś powiedział kogoś dopytałem i namierzyłem kolejne 125p :mrgreen:

do tych samochodów mam największe szczęście - zawsze jak się trafia to okazja, tym razem to samo .

Zaczęło się od luźnej gadki z garażowym sąsiadem Synchra, że jego kumpla znajomy z pracy ma Fiata z 2.0, chce się tego pozbyć i że w sumie to chcą to kupić na zimę do katowania, oczy zrobiły mi się jak 5 zł bo już w wyobraźni widziałem deohca pod maską czerwonego, krótka gadka i ustaliliśmy że odpuszczają go a ja dostanę namiar na właściciela :mrgreen:

Po jakiś dwóch tygodniach faktycznie podali Łukaszowi kartkę z numerem dla mnie, próba dodzwonienia się, sms i dowiedziałem się że gość ma jakieś problemy, jest totalnie nie czasowy i odezwie się w tej sprawie. Poczekałem ponad miesiąc nie wytrzymałem i kolejny sms czy można podjechać obejrzeć DF'a - "jasne, możemy umówić się na weekend" czyli odpowiedź satysfakcjonująca

Tak więc w którąś niedzielę podjechaliśmy na umówiony adres, zajechałem pod dom i juz przez uchylone drzwi ujrzałem bryłę kredensu, drzwi które były zamkniete przez prawie 10 lat wpuściły trochę światła i ujrzeliśmy to :

Zajrzeliśmy mu w serce i nogi zmiękły :

Piękne, suchutkie nie zaszczane olejem 2.0 , potem okazało się że auto jest po remoncie - hamulce, zawias, blacharka i lakier (kolor metallic z palety alfa romeo) po zbudowaniu troszkę pojeździło i stanęło w garażu (wjechał normalnie o własnych siłach) i zapomniano o nim na około 7 lat, zdecydowałem się od razu, negocjacja i tak niskiej już ceny i wszystko było dogadane na przyszłą sobotę (wczorajszą). W miedzyczasie poznałem historię tego silnika - zakupiony na początku lat 90 z MSW, był używany sporadycznie jako motopompa :shock:

potem trafił do tego 125p .

Wczoraj odebrałem o 9 rano lawetę i chwilę potem byliśmy na adresie, chwila czekania aż właściciel "ocuci" się po udanym początku weekendu i zaczęła się zabawa w targanie go z garażu, martwiłem się czy hamulce po takim czasie uda się zerwać, okazało się ze nie to było największym zmartwieniem

Odkopywanie drzwi garażu, potem parę minut walczenia z zastanymi skoblami i zamkami, wrota się otwarły

Lanssss :

Na line dziadaaaaa i targamy go

Były niezłe jajca, hample z przodu puściły, tył stał, dwa kapcie. Po chwili tył puścił ale okazało się że jest na biegu którego nie dało się zbić :shock:

skrzynia się zakleszczyła na III i koła częściowo obracając się, częściowo stojąc robiły nie mały opór dla wyciągarki - w efekcie na ponad godzinę zablokowaliśmy ulice i z pomocą sąsiada poprzedniego właściciela DF'a z dużymi trudami auto stanęło na Tranzystorze

w Drodze powrotnej w lusterku wstecznym miałem taaaaki fajny widok :

Szybciej szybciej szybciej...coby rozładowac sprzęta :

I na miejscu

Powstał problem jak zrzucić go z lawety, próba rozkleszczenia skrzyni nie dala efektu, zostało jedno wyjście - rozpiąć skrzynię z wałem..niewiele myśląc klucze w łapę i czołgając się pod fiatem stojącym na lawecie odkręciłem wał napędowy od mostu, potem w oczekiwaniu na kumpla do którego na plac wstawiłem to truchło razem z Synchrem na środku osiedla , na ulicy uzbroiliśmy fiata w drzwi i klapy :lol:

Przekopaliśmy wnętrze znajdując ciekawe fanty :

Po przyjeździe kumpla kolejna godzinkę walczyliśmy by zrzucić krypę na ziemię, po napompowaniu kół, podwieszeniu wału fiat praktycznie sam zjechał z lekko trzymającymi hamulcami :mrgreen:

Ekypa na medal !

Tak minęła wczorajsza sobota - spóźniłem się ponad godzinę na wesele szwagra, wymarzłem, ujebałem się jak świnia, nawkurwiałem ale było ZDECYDOWANIE warto !

Podsumowując - silnik 2.0 113KM spięty ze skrzynia V z fiata 132, przerobiony wał napędowy (przód 132, druga połówka Polonez) tylny most okrągły "jugol" nowe aczkolwiek zastane hamulce, układ kierowniczy amortyzatory, buda po remoncie i po lakierze, nowe lampy, zderzaki, podsufitka, tapicerki drzwiowe, fotele z fiata 132 (klapy pod kolor są - te które widać na aucie teraz dostaliśmy dodatkowo na zapas

) dodatkowo kupa części, między innymi oryginalna ohv'ka, skrzynia biegów, klika kół , nowe kolektory wydechowe, ssące, jakieś nagrzewnice itp

Cały zespół napędowy trafia do czerwonego (motor, skrzynia, most) ta buda idzie na taile i do pocięcia - brak kwitów

Ogromne podziękowania dla Synchra i Pietrka za pomoc, sam bym nie dał rady !

GPS · Wiek: 26 Dołączył: 02 Wrz 2013 Posty: 284 Skąd: PSR

Gratki zakupu

Szkoda że buda nie ma kwitów

FreddieM · Wysłany: 2013-11-17, 16:42

Jaaaa Cie p...!! Znowu niezła historia zakupu

Ale szkoda budy....

Z drugiej strony znaleźć takiego Fiata to trudna sprawa, a jeszcze oczywiście z magazynem części to już w ogóle. Ale Ty masz szczęście do kantów.

Ile za bude?