|
.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI
|
Brak ładowania - prądnica |
Autor |
Wiadomość |
kalosh
Dołączył: 15 Mar 2018 Posty: 5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2024-08-27, 22:34 Brak ładowania - prądnica
|
|
|
Cześć.
Zrzuciłem silnik i dałem do piaskowania i malowania oblachowanie silnika oraz kółka prądnicy. Po złożeniu wszystkiego do kupy nie ma ładowania. Na jałowych obrotach, jak zwykle go brak, później jak delikatnie podnoszę obroty, kontrolka gaśnie, ale napięcie na akumulatorze się nie zmienia, brak ładowania, albo mój miernik tego nie łapie. Jak podniosę obroty jeszcze bardziej to kontrolka ładowania szybko mruga, w rytm jakiegoś cykania, słyszalnego tylko z kabiny ale dochodzącego z tyłu.
Najpierw podejrzewałem ślizgający się pasek. Farba z kółek się wytarła i kupiłem nowy. Nic się nie zmieniło. Pasek się ślizga, namalowałem kreskę markerem i po tym widzę, że się przesuwa względem kółek. Nie wiem jak było przed malowaniem. Kombinowałem z jego napięciem ale nic to nie zmienia. Pomierzyłem natężenie pomiędzy stykami prądnicy i regulatora i dobija mi do limitu miernika, 10A. Wg specyfikacji prądnicy, powinno być 25A, ale nie mam jak sprawdzić. Jak zmierzę napięcie na prądnicy wychodzi 10V maksymalnie. I teraz mam pytania:
1. Czy pasek może się ślizgać w sprawnym układzie?
2. Czy prądnica może działać na pół gwizdka, jak jest uszkodzona, czy niska wydajność prądnicy, związana jest z tym, że ślizgający się pasek nie może jej rozpędzić?
Możecie coś polecić? Co teraz sprawdzić? Cokolwiek może się okazać przydatne.
PS. Nie chcę przechodzić na alternator, żeby zachować jak najwięcej oryginalnych elementów. |
|
|
|
|
|
Daniel22
Moderator
Dołączył: 19 Sty 2011 Posty: 238 Skąd: Pokój Administracji
|
Wysłany: 2024-09-12, 18:25 Re: Brak ładowania - prądnica
|
|
|
kalosh napisał/a: | Możecie coś polecić? |
Odstawienie tego badziewia na półkę i montaż nowoczesnej prądnicy prądu przemiennego - alternatora
Cytat: | Nie chcę przechodzić na alternator, żeby zachować jak najwięcej oryginalnych elementów. |
Zostawić oryginalny regulator napięcia prądnicy na błotniku, żeby udawało oryginał i już. Szkoda się męczyć w dzisiejszych czasach z zarzynaniem akumulatora i jazdą na świeczkach R2.
Dziwi mnie ta polska moda na parcie na łoryginał 100 procent, potem na zlotach stoi 30 identycznych, oryginalnych maluchów, a i tak wszyscy zwracają uwagę tylko na te usprawnione. |
_________________ |
Ostatnio zmieniony przez Daniel22 2024-09-19, 17:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
michals
Wiek: 46 Dołączył: 17 Lut 2015 Posty: 651 Skąd: Limanowa
|
Wysłany: 2024-09-18, 22:52
|
|
|
Prądnica może być sprawna, raczej to wina regulatora. Są tam aż 3 styki i lubią zaśniedzieć. Na próbę a raczej na stałe polecam zamienić regulator mechaniczny na elektroniczny. Koszt nie tak duży jak poprawa ładowania. |
|
|
|
|
|
Rusztowania
Szalunki
|