.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Spawanie podłogi
Autor Wiadomość
azbest 

Dołączył: 13 Paź 2016
Posty: 192
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2020-01-09, 15:02   

Nie mówię żeby od razu spawać auto, ale najpierw trzeba się pouczyć spawania blach na jakimś elemencie kupionym za szrocie.
Zresztą znam ludzi którzy oglądają filmiki na YT i domy budują :luj:
_________________
polish man in 126el
 
     
szaleniec1 
ziomy rezerwy

Dołączył: 03 Sty 2018
Posty: 221
Skąd: radziejowice
Wysłany: 2020-01-09, 20:50   

:facepalm:
_________________
fiat 126 fl 91,audi 100,audi 100 sport quqttro,audi 5000,audi 80 B4,audi 80 B2,mercedes 123 76 chevrolet impala 1984
 
     
szaleniec1 
ziomy rezerwy

Dołączył: 03 Sty 2018
Posty: 221
Skąd: radziejowice
Wysłany: 2020-01-09, 20:59   

spawanie podłogi,wogóle czego kolwiek migomatem,spawarką,gazami,badz drewnianą elektrodą do spawania słoików pod wodą wynaga jednak wiedzy czysto teoretycznej a napewno durzej wiedzy praktycznej,bo przylepic to można na gume balonówkę,sline ,ale pamietac jednak trzeba ze od jakości łączenia blach niekiedy zależy życie swoje a niekiedy innych.....wiec zastanów się czy warto samemu bez wiedzy drutować czy zlecic to komuś kto sie zna na robocie :?:
_________________
fiat 126 fl 91,audi 100,audi 100 sport quqttro,audi 5000,audi 80 B4,audi 80 B2,mercedes 123 76 chevrolet impala 1984
 
     
azbest 

Dołączył: 13 Paź 2016
Posty: 192
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2020-01-09, 21:15   

szaleniec1 napisał/a:
spawanie podłogi,wogóle czego kolwiek migomatem,spawarką,gazami,badz drewnianą elektrodą do spawania słoików pod wodą wynaga jednak wiedzy czysto teoretycznej a napewno durzej wiedzy praktycznej,bo przylepic to można na gume balonówkę,sline ,ale pamietac jednak trzeba ze od jakości łączenia blach niekiedy zależy życie swoje a niekiedy innych.....wiec zastanów się czy warto samemu bez wiedzy drutować czy zlecic to komuś kto sie zna na robocie :?:


Jeśli to do mnie to chyba mnie niezbyt zrozumiałeś.
To nie ja chce spawać podłogę w malaczu, bo wiem, że to wymaga wprawy, chcę umieć tylko prawidłowo wspawać reperaturkę., albo zaspawać dziurę.
Z drugiej strony dobrze jakbyś napisał co rozumiesz przez sformułowanie "kto zna się na robocie"? Jeśli chodzi Ci o wycięcie i wspawanie na zakładkę poprzez punktowe wspawanie przez wywiercone otworki, jak robi większość blacharzy, to gratuluję Ci bardzo.
_________________
polish man in 126el
 
     
zolo 


Wiek: 39
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 1301
Skąd: Kraśnik
Wysłany: 2020-01-09, 21:32   

Wymiana podłogi w maluchy to dwa dni roboty na lajcie. A jak sie ktoś uprze toi w jeden dzien to ogarnie. Ale bez spiny to dwa góra trzy dni.
_________________
YouTube
Fiat 126p Biała Padaka
Nowe białe szaleństwo
 
 
     
szaleniec1 
ziomy rezerwy

Dołączył: 03 Sty 2018
Posty: 221
Skąd: radziejowice
Wysłany: 2020-01-09, 21:36   

nie piłem do Ciebie,nie piłem do nikogo,mówiłem ogólnie o problemie spawania,a kogos kto sie zna miałem na mysli człowieka z praktyą ,który robi to juz czas długi ,zajmuje sie tym zawodowo,to miałem na mysli,a co do spawamia sa naprawde rózne techniki,i co do wiercenia i zakładania blachy na blache jest to dosc popularny sposób napraw blacharskich,i nie neguje tego typu rozwiązan,a co do YT to spójrz sobie na serie Polskie Porsche tam jest w niektórych odcinkach instruktarz jak powinna wyglądać odbudowa blacharska............jesli uraziłem Twoją dumę to z góry i z dołu przepraszam :mrgreen:
_________________
fiat 126 fl 91,audi 100,audi 100 sport quqttro,audi 5000,audi 80 B4,audi 80 B2,mercedes 123 76 chevrolet impala 1984
 
     
Piter7391 


Wiek: 31
Dołączył: 20 Sie 2015
Posty: 1037
Skąd: Radom
Wysłany: 2020-01-09, 22:12   

Nie róbcie też z tego wiedzy tajmnej albo magicznej dla wybrańców ale rzeczywiście jak ktoś sobie elektrodą kiedyś spawał tylko wąsy do słupka ogrodzwniowego to nie znaczy że umie spawać.
Idzie się tego nauczyć nawet z obserwacji, ja idac na kurs mig mag na wejsciu pierdyknąłem spoinkę taką że facet prowadzący był pod wrażeniem, a tak naprawdę nigdy wcześniej nie miałem migomatu w ręku tylko oglądałem przy okazji programów w tv jak budowali hot rody i nawalałem elektrodą ale w taki sposób że spawałem tłumiki do malucha i nawet udało mi się reparaturkę progu wstawić xD
Podłoga w maluchu to bardziej wyzwanie pod względem usztywnienia odpowiednio budy żeby się nie skrzywiła i przygotowanie miejsc łączeń, punktowe spawanie po przez wywiercone otwory w reparaturkach to dobre wyjscie, ale puntowo na zakładkę na rdzę to jest lipa a tak wygląda większość budżetowych remontów.
 
     
azbest 

Dołączył: 13 Paź 2016
Posty: 192
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2020-01-10, 11:25   

szaleniec1 napisał/a:
..........jesli uraziłem Twoją dumę to z góry i z dołu przepraszam :mrgreen:

Z lewa i z prawa nie ma sprawy.

Właśnie o to chodzi, że punktowo na zakładkę to trochę kiepsko, a z moich obserwacji wynika, że robi tak większości blacharzy, którzy nawet rdzy nie zdzierają, bo ma być szybciej.
Migomat też sobie ogarnąłem na kursie, także jakieś teoretyczne podstawy mam. A jak widać nawet po ogłoszeniach tutaj na forum, znaleźć dobrego blacharza to ciężka sprawa, więc wolę popróbować coś samemu zmajstrować.
_________________
polish man in 126el
 
     
Kudłaty156 


Wiek: 30
Dołączył: 08 Cze 2012
Posty: 149
Skąd: Lipa k/Stalowej Woli
Wysłany: 2020-01-10, 17:48   

Panowie, pozwólcie, że i ja dorzucę swoje 3 grosze, choć zaznaczam, że spawacz ze mnie słaby, a blacharz artysta jeszcze gorszy i będzie to moja subiektywna odpowiedź na temat odnosząca się do moich doświadczeń warsztatowych.

azbest napisał/a:

Właśnie o to chodzi, że punktowo na zakładkę to trochę kiepsko, a z moich obserwacji wynika, że robi tak większości blacharzy, którzy nawet rdzy nie zdzierają, bo ma być szybciej.


W zasadzie racja, ale z drugiej strony, jest to podyktowane też ułomnością naszego kraju. Kiedyś Kolega Zolo chyba nawet wspominał taką sytuację :)
- Panie zrób mi pan remont generalny malucha, wiesz pan, podłoga, progi, tu dziura, tam ruda wyłazi i w ogóle żeby było ekstra.
blacharz pochodzi, poogląda, pomyśli...
- no to będzie kosztować 10-12k i zajmie 5-6 tygodni...
- łooooo paaaanie, to my ze szwagrem se pospawomy i bendzie

Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać :) Kolega azbest dobrze zauważył, że ciężko dziś o dobrych blacharzy ale winien jest temu niestety rynek. Przykład z maluchem jest przykładem może przerysowanym, ale niestety... patologia u nas w kraju szerzy się wszędzie, bo skoro klient wymaga naprawy za 1k, a ja aby ją wykonać dobrze kosztowałaby mnie powiedzmy - 2,5k to po co? Stąd łatanie prosto na rudą, stąd nitowanie i spawanie podłogi na podłogę... ale eh rozgadałem się nie o tym co trzeba...

Ok. Do tematu... Wspawanie podłogi nie jest rzeczą kosmicznie trudną jeśli podejdziemy do tego z głową. Spawanie samo w sobie jest trudne i jeśli ktoś twierdzi, że jest inaczej to albo ma talent i doświadczenie albo nigdy nie miał z tym do czynienia. Jeśli chodzi o zapoznawanie się z techniką i szukanie materiałów na YT czy w internecie, nie ma apki na smartfona niestety ale myślę, że wiele podpatrzeć można u użytkownika MójGaraż, czy po prostu wpisując frazę w języku angielskim dotyczącą spawania auta czy czegoś takiego. Jest też książka "poradnik spawacza" ale tak czy inaczej bez praktyki się nie obejdzie. Najlepiej kawałki złomu jakiejś blaszki czy czegoś takiego i do dzieła. Jeśli chodzi o technikę... spawanie na zakładkę jest proste, ale fakt, ma kilka wad. Najlepiej wydaje mi się spawać do czoła ale to wymaga już trochę praktyki i przede wszystkim dobrego sprzętu (albo gównianego sprzętu ale lata praktyki). Może ktoś zaraz wyjechać na mnie że "ma najtańszego miga z marketu i mu spawa" ale ja powiem tak - miałem i więcej mieć nie będę. 4 pseudo zakresy prądowe nienadające się do niczego, wiecznie nawalający podajnik... nie. Owszem do nauki i jak się uprzecie wyspawacie pięknie nie tylko malucha ale i super wielkiego autosana, ale napsujecie sobie krwi... Polecam wszelkie starsze OZASy ;) A wracając do samego spawania. Panowie, podstawa to dobrze przygotować wszystko. Przyda się dobry przymiar, a w niektórych miejscach nawet suwmiarka. Przyda się kartka, ołówek i marker do znaczenia. Wszystko da się zrobić, każdy element odtworzyć i każdy dobrze dopasować. Spawanie w wywierconych otworach imitujących zgrzewy też będzie nieodzowne ot choćby do połączenia miski sprężyny z resztą budy, albo nadkola czy też progu. Ok, ktoś powie że zaraz to przerdzewieje i w ogóle, ale wierzcie mi, jeśli obydwa elementy pomalujecie najpierw epoksydem, a po spawaniu znów epoksydem i dodacie do tego środek do konserwacji profili zamkniętych wcześniej za kilka lat wyleci gdzieś indziej dziura w maluchu niż to przerdzewieje. W niektórych miejscach nie da się po prostu inaczej choćby we wspomnianym progu. Ważne by wszystko dobrze zabezpieczyć. Oczywiście najlepiej by bylo po takim czymś malca obedrzeć ze wszystkiego i wrzucić poraz pierwszy w jego karierze do wanny i ocynkować ale... to chyba by był już przerost formy nad treścią ;)

A co do pytania Kolegi z pierwszego posta. Po zdjęciach widać, że podłoga jest w kiepskim stanie, powiedziałbym w agonalnym. Jedyne wyjście to wycięcie i wspawanie całej półpodłogi z szynami, najprawdopodobniej będzie trzeba również pozbyć się wzmocnień ze spodu i wspawać nowe, czyli czeka Cię wymiana w zasadzie wszystkiego. Robota nie jest jakoś mega skomplikowana, ale jeśli nie masz doświadczenia w spawaniu to odpuść, lub ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz, aż spawy będziesz kładł poprawnie z dobrym przetopem i wtedy pomożemy :) Aha jeszcze co do "klękania maluchów" przy wymianie podłóg, progów itp. Maluch to nie prom kosmiczny ale tez nie radziecki wehikuł na ramie z szyn kolejowych S60... Warto zawsze usuwając newralgiczne części nadwozia (czy też podwozia :) ) wspawać zastrzały, z drobnych profili wystarczy, oczywiście w odpowiednich miejscach. Powiem z doświadczenia że przy wymianie półpodłogi i progu wspawałem kawałek profilu (nie pamiętam już wymiarów ale naprawdę lichy pomiędzy słupek a nadkole przednie i mały zastrzał między nadkole przednie a róg tunelu i podłogi z tyłu nic się nie rozjechało.

No i chyba jak zawsze nic nie wniosłem do tematu, ale mam nadzieję, że nikt nie uzna to za nabijanie postów :D
_________________
Wszystko piszczy, wszystko brzęczy, nic nie działa, MALUCH JEDZIE!
 
     
Seba126 

Wiek: 24
Dołączył: 14 Kwi 2019
Posty: 119
Skąd: Polska
Wysłany: 2020-01-10, 20:44   

Ten sam temat czeka mnie w Bisie ehh...
 
     
Michal22069 
Kocham zabytki

Wiek: 29
Dołączył: 14 Wrz 2019
Posty: 6
Skąd: Piaseczno
Wysłany: 2020-01-12, 15:04   

Migomat Panowie nabyty. Oczywiście praktyka w spawaniu jest bo zajmowałem się spawanie balustrad i ogrodzeń. Podłoga generalnie ma 3 dziury i nie jest taka najgorsza . W rzeczywistości wygląda to dużo lepiej. Chodzi mi po głowie tylko jedna myśl, czy spawac na zakładkę od góry i od dołu ubytek uzupełnić masą uszczelniajaca i zabezpieczającą. A dlaczego nie oddam do warsztaty? Proste pytanie i odpowiedz blacharz mi powie że zrobi to za 6 tysięcy Plus malowanie Ale cóż to za frajda z posiadania klasyka gdyż oddam i będę miał na gotowe? A cała satysfakcja jest z tego stwierdzenia "Kup i zrób " Pozdrawiam 😉
 
     
Seba126 

Wiek: 24
Dołączył: 14 Kwi 2019
Posty: 119
Skąd: Polska
Wysłany: 2020-01-12, 15:27   

Jak skończysz pochwal się fotkami.
 
     
zolwik 


Dołączył: 05 Sie 2015
Posty: 1163
Skąd: Wejherowo/Gdynia
Wysłany: 2020-01-12, 16:30   

Pochwał się pracami i nowym nabytkiem mig
_________________
Wrzosowy
http://forum.rezerwa126p....c0c3213f#503396
 
     
Piter7391 


Wiek: 31
Dołączył: 20 Sie 2015
Posty: 1037
Skąd: Radom
Wysłany: 2020-01-12, 16:46   

Właśnie ciekaw jestem jaki migomat zakupiłeś, ja mam już od roku wybrany model i może w końcu w tym roku go zakupię.
 
     
nanab 

Dołączył: 22 Gru 2015
Posty: 490
Skąd: Bydgoszcz
Ostrzeżeń:
 3/3/6
Wysłany: 2020-01-12, 22:03   

Piter7391 napisał/a:
ja mam już od roku wybrany model i może w końcu w tym roku go zakupię.

Każdy dzień o który opóźniasz kupienie migomatu jest dniem zmarnowanym :D
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 15