1991 FSO Polonez Caro 1.5 GLE L80 |
Autor |
Wiadomość |
Kubica
ziomy rezerwy Carus kierownicy
Wiek: 30 Dołączył: 01 Wrz 2014 Posty: 558 Skąd: Puławy/Wrocław
|
Wysłany: 2016-07-21, 16:34
|
|
|
Michu napisał/a: | synchro napisał/a: | Ciekawi mnie też książka o uprawnieniach, nigdy takiej nie miałem w rękach. Może zrobimy temat ze skanami prospektów i artykułów związanych z FSO? |
Jestem za! |
Dołączam się Myślę, że po selekcji tematu można by to nawet w przyszłości wstawić na główną bo dawno się tam nic nie zmieniało, ani nie aktualizowało. |
_________________ Nie musi być szybko, najważniejsze żeby było niewygodnie.
Był: Z(Ł)OMO `88
Jest:Waldemar Wielki `88, Skoda Favorit `91 Marmolada |
|
|
|
|
Alfred 126p
Wiek: 37 Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 324 Skąd: LPU
|
Wysłany: 2016-07-21, 22:06
|
|
|
mam książkę "Usprawnienia poloneza" w pdfie
tylko nie mam autora ale pewnie to to samo
w wolnej chwili wrzucę gdzieś żeby można było pobrać |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-09-15, 10:49
|
|
|
Jak oczywiście wiecie mam w nim kierownicę Monte Carlo. Oczywiście, nie trąbi i kierunki nie odbijają. Można by rzec standard Były chyba dedykowane naby do Monte Carlo. Ale czy jest na to jakiś patent? Chodzi mi głównie o trąbienie. Czy pozostaje tylko opcja "na krótko" czy idzie to jakoś zrobić? |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
efelek
Wiek: 25 Dołączył: 06 Kwi 2013 Posty: 550 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-09-15, 11:22
|
|
|
Aron napisał/a: | Jak oczywiście wiecie mam w nim kierownicę Monte Carlo. Oczywiście, nie trąbi i kierunki nie odbijają. Można by rzec standard Były chyba dedykowane naby do Monte Carlo. Ale czy jest na to jakiś patent? Chodzi mi głównie o trąbienie. Czy pozostaje tylko opcja "na krótko" czy idzie to jakoś zrobić? |
Ten plastik z tyłu kierownicy masz org od monte ? |
|
|
|
|
Mateusz23maw
Ziomy rezerwy
Wiek: 33 Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 3102 Skąd: Zamość [LZ 10846]
|
Wysłany: 2016-09-15, 23:56
|
|
|
Próbuj obracać titkiem w różne położenia, u mnie działa tylko w jednej z trzech kombinacji Co do odbijania to z tyłu trzeba dorobić taki wypust, porównaj z seryjną kierą to ogarniesz o co mi chodzi |
_________________
|
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2016-11-29, 08:57
|
|
|
Jakiś miesiąc temu spotkała nas bardzo niemiła przygoda. Otóż przy prędkości 100km/h otworzyła się przednia maska! Nie wiem, czy była niedomknięta, czy po prostu puścił zamek. Grunt, że szyba ocalała. Maska pognieciona, podszybie również lekko zwichrowane. Cóż, i tak chciałem go pomalować, ale to jeszcze bardziej mnie rozsierdziło. Cóż, udało się szybko kupić na allegro maskę na podmiankę do Wąskiego Caro i na razie jeżdżę z taką bordową. Wygląda to lipnie, ale lepsze to niż taka pognieciona w cholerę. Osadzenie zamka też lekko poprawione, ale wydaje mi się, że jeszcze trzeba będzie się nad tym mocniej pochylić. Kasa na blacharkę i lakier się zbiera. Na pewno będzie sporo roboty, bo już jak kupowałem Caroszczaka to widziałem, że pan Bogdan jakieś tam przygody z nim miał. Mam nadzieję, że prędzej czy później uda się wszystko to co zaplanowałem wcielić w życie. A tu jeszcze przegląd zrobić, sprzęgło wymienić, olej zmienić... Rozglądam się za daily w gazie w specyfikacji gruz, aby tylko dowoził do pracy i pozwolił na upalanie zimą (no i pewnie potem też), bo Caroszczaka na śnieg i sól mi szkoda. Mam już coś na oku, ale jak zwykle, hajs się trochę nie zgadza... Ale będziemy kombinować!
|
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
dizzyx
Wiek: 35 Dołączył: 04 Kwi 2015 Posty: 617 Skąd: Końskie
|
Wysłany: 2016-11-29, 09:03
|
|
|
Aron, ja nie wiem czy generalnie to nie jest jakaś przypadłość Poldków, u mnie się co prawda nie otworzyła maska, ale dwa razy "zeskoczyła" z zabezpieczenia (tak jak bym pociągnął za rączkę od otwierania w środku auta) i generalnie maska telepie się jak paralityk. Muszę posiedzieć kiedyś i popatrzeć, może to kwestia ustawienia... |
_________________ Zapraszam do Garażu Dziadka |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-02-14, 09:43
|
|
|
Niedawno dotarła paczka ze zderzakami do Caroszczaka. Oczywiście, wymagają odświeżenia, ale co dla mnie najważniejsze, nie są mocno porysowane, ani nie noszą śladów po wkrętach czy tego typu sprawach. Są w zdecydowanie dużo lepszym stanie, niż te, co są na Caroszczaku. Pewnie wraz z nowym lakierem wlecą na auto po wcześniejszym odświeżeniu.
Doszły też nowe garnki. Teraz tylko je poszerzyć za jakiś czas
|
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
mily24
Wiek: 27 Dołączył: 14 Sty 2013 Posty: 248 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2017-02-15, 15:42
|
|
|
garnki 14 z trucka czy coś innego? |
_________________ '83 Polones 1.5C vel. Porucznik
'95 BMW E36 daily gruz
'99 Polonez Caro+ 1.6GSI vel. Nowy |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-02-16, 12:03
|
|
|
Pozostaję w klimatach taczki, czyli 13" |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
Aron
Wiek: 34 Dołączył: 10 Lis 2009 Posty: 2470 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-04-26, 12:51
|
|
|
Zdjęcie zapożyczone z grupy o czarnych blachach, które ktoś wykonał w minioną niedzielę na rozpoczęciu Radomskich Klasyków.
W końcu! Sprężyny z trucka diesla ścięte o 3 i 1/4 zwoja, resory trzypiórowe sklepane na 12cm oraz komplet nowych amorów Krosno ze starych zapasów. Wszystko to dzięki pomocy ziomków z TeamPolones. Tak na dzień dzisiejszy prezentuje się Caroszczak w wydaniu gruzlook. Na ten sezon jeszcze gruzlook. Powoli zbiera się hajs i elementy potrzebne do zrobienia lakieru... Trzeba także m.in. zreanimować grill a`la Orci, bo zaczepik się urwał, ale wszystko da się zrobić...
I już niedługo kolejne prace |
_________________ Pasja 126p |
|
|
|
|
|