.::Rezerwa 126p::. Strona Główna .::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumStrona główna

Poprzedni temat «» Następny temat
Fiat UNO 45
Autor Wiadomość
Bonus 
Junior Admin
Malina Driver


Wiek: 30
Dołączył: 22 Lis 2009
Posty: 2162
Skąd: Racibórz
Wysłany: 2012-12-10, 19:55   

Dobrze kłyku że jesteś.

Fanatykiem Uniaka nigdy nie byłem, ale twój egzemplarz wydaje się byc dosc ładnie zachowany :)
_________________
Chociaż w domu głód i nędza, silnik R2 mnie napędza !
 
 
     
głodny 
ziomy rezerwy
Yoda nanoplexu


Wiek: 34
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 3113
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2012-12-10, 19:56   

Jakub Czytaj zanim coś napiszesz. Albo lepiej, przeczytaj o tym chociaż w google, bo czytać się nie da.
 
 
     
Quick07 
ziomy rezerwy
jestę dymurę


Wiek: 33
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 1848
Skąd: kLiKa$h mIsIaCzKó ?
Wysłany: 2012-12-10, 20:07   

Jakub napisał/a:
Quick, poczytaj, ten silnik jest wykastrowany do tych 45 kucy, wrzucasz wałek z punto 1.3 bodajże i Ci się robi w magiczny sposób 60, przy czym spalanie stoi w miejscu, żeby nie powiedzieć, że maleje ;] także weź mnie tu Quick nie klnij bezpodstawnie :P


Ale pytanie po jaki chuj ?

Gdzieś czytałem , gdzieś słyszałem , że jak włożysz coś z czegoś innego to będzie miało myljon koni.

Taki mechanik teoretyk z Ciebie widzę :roll:
_________________
 
 
     
seba650 
ziomy rezerwy
LPG.

Wiek: 31
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 810
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2012-12-10, 20:36   

Ojezu, mam zawał :roll: .

Małe sprostowanie:
http://team.fiatuno.pl/in...id=wiev&news=22
_________________
 
 
     
Amor 
ziomy rezerwy
Elements of Life


Wiek: 34
Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 1740
Skąd: Stavern
Wysłany: 2012-12-10, 21:15   

Jakub napisał/a:
z niedoborem mocy np ;] 1.0 NA GAŹNIKU to pomyłka dziejowa w tym samochodzie


pierdolisz, miałem takie przez jakiś czas, silnik po remoncie i auto zapierdalało jak złe.
Jak nie miałeś dłuższej praktyki z tym autem to nie pierdol. Na miasto idealne i nie jedno auto połykało a to tylko niby UNO, druga sprawa, budzik zamykał bez problemu.

minusy są,
w egzemplarzu użytkowanym przez moją osobę minusem była blacha, oraz jak ruszyło się hamulce to było trzeba zrobić dosłownie całe wraz z pompa :D a tak to bardzo miło wspominam ten samochód.
_________________
---> Fiat 126p ST Export 81 <---
---> Lexus GS 300 mk2 <---
---> Lexus GS 300 mk1 USA <---
 
 
     
seba650 
ziomy rezerwy
LPG.

Wiek: 31
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 810
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2012-12-10, 21:42   

Widzisz Amor, tak to jest jak się czegoś nie miało a się pierdoli kocopoły bez sensu :>

koniec OT.
_________________
 
 
     
jack 


Wiek: 33
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 15
Skąd: Strzyżów/Grodzisko
Wysłany: 2012-12-10, 22:06   

Ale dyskusja :mrgreen:
Auto jak auto. Ma zalety i wady, jak chyba każde. Dla mnie jest wystarczające.

Amor napisał/a:
... jak ruszyło się hamulce to było trzeba zrobić dosłownie całe wraz z pompa :D ...

U mnie też były problemy, ale pompy nie trzeba było ruszać, co innego przewody.
 
 
     
Jakub 
wyrwany z PRLu

Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 1107
Skąd: zza winkla
Wysłany: 2012-12-10, 22:26   

swoje opinie opieram na egzemplarzu kolegi i 1.0 na wtrysku sąsiadki, po przejechaniu się jednym i drugim, stwierdziłem, że jest kosmiczna różnica, przepraszam za wprowadzenie chaosu :)
 
     
Aron 

Wiek: 34
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 2470
Skąd: Łódź
Ostrzeżeń:
 2/3/6
Wysłany: 2012-12-10, 22:38   

Ja pamiętam Sebowe Uno - oj było czasem nieźle na ulicy :E w mieście to dobra strzała jest i dyma jak ta lala! W trasie się troche pewnie spoci i stęka, ale w miasto można walić jak w dym!
_________________
Pasja 126p
 
     
banasiewicz02 
ziomy rezerwy
Towarzysz Bananov :]


Wiek: 37
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 1615
Skąd: Goleniów
Wysłany: 2012-12-10, 23:27   

zajebiste w takim uno na gaźniku jest zapalanie,miałem takowe na polmozbycie długi czas bo klient niejako porzucił z połową zbiornika benzyny,i jak to każdy gaźnikowiec te uno paliło tylko od dotknięcia kluczyka,jeden suw sprężania jednego tłoka i już chodzi,ręczne ssanie było,jeździłem nim po części i spalanie benzyny było ŻADNE :lol2:
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
 
 
     
kaszlak_maniak 
ziomy rezerwy
warszawiakofob


Wiek: 34
Dołączył: 10 Lis 2009
Posty: 3004
Skąd: sdópy
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2012-12-11, 16:40   

Quick07 napisał/a:
Boże, jaki Ty jesteś kurwa nieogarnięty :facepalm:
To nie jest auto do zapierdalania w KJSach tylko do codziennego przemieszczania się , a tu priorytetem są raczej oszczędność i bezawaryjność , a nie osiągi.

1.0 ma pewnie koło 45KM , co przy masie tego auta daje wystarczającą dynamikę jazdy w codziennym użytkowaniu.

Podejrzewam , że nigdy nie miałeś okazji jechać takim autem , a jedyna twoja styczność z nim to jak szczałeś najebany na parkingu pod blokiem i opierałeś się o nie.


Daj sobie spokój. Nie jeździli ale zawsze będą mądrzejsi. Takie samo pierdolenie było jak kupiłem od pumexia punto. A bo to 1.1, a bo to nie jedzie w ogóle, a bo to pali w chuj, a bo będziesz pod tym co chwilę leżał i nie wiadomo co tylko jeszcze. I tak punto robi sobie 80 km praktycznie codziennie, przez już prawie dwa lata punto zrobiło coś koło 40 tysięcy kilometrów (musiałbym dokładniej zajrzeć na licznik, dawno nim nie jechałem), w cyklu mieszanym paliło 6l benzyny (teraz około 7 gazu). Może i nie jest to zapierdalaka, ale do setki na pewno rozpędza się żwawiej niż mój mercedes. A to co trzeba było przy nim zrobić, to jedynie parę zaprawek (przy czym auto pomalowane po znajomości całe, kosztowało to tylko materiał), wymiana upg, której można się było spodziewać zaraz po zakupie (źle działało ogrzewanie) i nowe sprzęgło (stare ponoć od samego początku ciężko chodziło, a nam rozleciało się łożysko wyciskowe) i drobnostki typu niepalące żarówki w konsoli, albo przegrzana kostka w reflektorze. Nie licząc instalacji gazowej na naprawy wydaliśmy nie więcej niż 1000zł (przy czym samo auto kosztowało 2 000, gdzie kupując takie po cenach wtedy po cenach allegrowych te 3, 3,5 tys. trzeba by było dać) i od tamtych dwóch wymian jeździ hula gwizda, pali w najgorsze mrozy, do warsztatu jeździ tylko na wymiany oleju, nie trzeba pod maskę zaglądać częściej niż w innych samochodach.

A tak wszyscy gadali aaaaaa fiata kupisz, to to, to tamto.
_________________
 
     
seba650 
ziomy rezerwy
LPG.

Wiek: 31
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 810
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 2012-12-11, 17:38   

Aron napisał/a:
Ja pamiętam Sebowe Uno - oj było czasem nieźle na ulicy :E

Pamiętasz jak nas maluch wyprzedził ? :lol2: To jeszcze przed wymianą wydechu. To byli czasy :) .

Mamy jeszcze uniaka taty, który jest autem do wszystkiego. :D również 45S.


Uno, Punto, CC mają jedną wspólną zaletę - tanie i ogólnodostępne części. Naprawy też nie są jakoś zajebiście trudne.
_________________
 
 
     
soine 
Weteran


Wiek: 33
Dołączyła: 21 Lip 2012
Posty: 141
Skąd: Świętochłowice
Wysłany: 2012-12-31, 17:36   

seba650 napisał/a:
Uno, Punto, CC mają jedną wspólną zaletę - tanie i ogólnodostępne części. Naprawy też nie są jakoś zajebiście trudne.


i taki powinien właśnie być dupowóz!
_________________
A kiedy przyjdzie także po mnie zegarmistrz światła purpurowy...
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rusztowania Szalunki
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 15