.::Rezerwa 126p::.
BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI

Nasze żelaza - 126pe - czerwony złom, czyli czego nie warto remontować.

Kuba. - 2013-02-25, 19:53
Temat postu: 126pe - czerwony złom, czyli czego nie warto remontować.
Witam, mam na imie Kuba, mieszkam w Radomsku, dzisiaj kupiłem moje pierwsze 'auto'.
Zdjęcia zaraz po przywiezieniu i postawieniu na pustaki.
http://bikepics.com/members/harpen/bob/

Tasok - 2013-02-25, 19:58
Temat postu: Re: Fiat 126pe - czerwona strzała.
Jekub napisał/a:
będze robiony do niego pług hydrauliczny a być może, z biegiem czasu rejestracja na zabytek.



:lol2: :lol2: :lol2:

xemup - 2013-02-25, 19:59

Jekub napisał/a:
Jak ktoś ma zamiar hejtować to dziękuje, obejdzie sie.


16 punkt regulaminu :)

Adi. - 2013-02-25, 20:03

Nie chce cię martwić, ale pług na zółte raczej się nie załapie. :lol2:
Kuba. - 2013-02-25, 20:04
Temat postu: Re: Fiat 126pe - czerwona strzała.
tasok napisał/a:
Jekub napisał/a:
będze robiony do niego pług hydrauliczny a być może, z biegiem czasu rejestracja na zabytek.



:lol2: :lol2: :lol2:


pług będzie na jedną zime a potem idzie do znajomego...

Lipa - 2013-02-25, 20:06

Ma zadatki na zabytek.
Malina - 2013-02-25, 20:07

Przemyśl ten pług. :roll: Co do reszty, to powodzenia w odbudowie.
Tasok - 2013-02-25, 20:11

pumex napisał/a:
Jekub napisał/a:
Jak ktoś ma zamiar hejtować to dziękuje, obejdzie sie.


16 punkt regulaminu :)


:E

Jedna zima to i tak za dużo moim zdaniem, już bym naprawdę wolał łopatą wachlować niż zakładać pług. Malina dobrze pisze przemyśl to poważnie.

SIORBAS - 2013-02-25, 20:12

A silnik ma chociaż :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Kuba. - 2013-02-25, 20:28

Mam po starym maluchu wszystko prócz budy, bo poszła na złom za PRL'u i sporo nowych części też z PRL'u. Co do tego pługa to przemyśle, już na jednym forum mnie hejtowali, że tylko na wage z tym ale przecież to da sie moim zdaniem odratować. Na dniach będzie drugi silnik 600cc od wujka + pare gratów ;)
Michaluss - 2013-02-25, 20:38

oo cześć Korn :E

Ładnie ktoś tego malucha skatował ale mimo wszystko powodzenia w remoncie :E
I co do pługu to serio odpuść bo nie do tego to auto służy.!

Tasok - 2013-02-25, 20:53

Jekub napisał/a:
Mam po starym maluchu wszystko prócz budy, bo poszła na złom za PRL'u i sporo nowych części też z PRL'u. Co do tego pługa to przemyśle, już na jednym forum mnie hejtowali, że tylko na wage z tym ale przecież to da sie moim zdaniem odratować. Na dniach będzie drugi silnik 600cc od wujka + pare gratów ;)


Nie jest aż tak źle, gorsze ratowali. Jak masz fundusze i przede wszystkim możliwości to rób! Nikt Cię tu nie wyśmiał ani nie z hejtował, zwyczajnie dobre rady Ci dają, pług to naprawdę głupi pomysł.

Kuba. - 2013-02-25, 21:02

tasok napisał/a:
Nie jest aż tak źle, gorsze ratowali. Jak masz fundusze i przede wszystkim możliwości to rób! Nikt Cię tu nie wyśmiał ani nie z hejtował, zwyczajnie dobre rady Ci dają, pług to naprawdę głupi pomysł.


Co do pługu to może i faktycznie głupi pomysł. Dobrze, że jeszcze są tacy ludzie, co będą wspierać. ;) Moge to wywalić na złom i zarobić te 100 czy 200zł ale szkoda wyrzucać, gdybym dzisiaj po niego nie pojechał to pewnie już byłby sprasowany. Mam jeszcze do remontu koło 15 rometów, robie je w ciepłym garażu, niestety zjazd jest tak stromy, że nawet maluch na zawieszeniu by sie powiesił, mam drugi garaż z kanałem na płaskiej powierzchni, jak będzie cieplej to będę działał z blacharką ;)

Cinuz - 2013-02-25, 21:32

Amator jestem może duży, ale ja tu nie widzę nic co da radę odremontować. Czeka Cię od cholery wydatków, nerwów, fachowców - a czy ten samochód ma w ogóle tabliczkę znamionową? Osobiście rozsprzedałbym to na części, aniżeli w ogóle się dotykał, a co dopiero myślał o remoncie. Ocena okiem amatora, nie fachowca ;) Cóż, Twoja sprawa, niemniej za postawę zasługujesz na +, ale przemyśl dokładnie czy Ci się to opłaca! Są o niebo lepsze egzemplarze, naprawdę zastanów się. ;-)
Kuba. - 2013-02-25, 21:42

Cinuz napisał/a:
Amator jestem może duży, ale ja tu nie widzę nic co da radę odremontować. Czeka Cię od cholery wydatków, nerwów, fachowców - a czy ten samochód ma w ogóle tabliczkę znamionową? Osobiście rozsprzedałbym to na części, aniżeli w ogóle się dotykał, a co dopiero myślał o remoncie. Ocena okiem amatora, nie fachowca ;) Cóż, Twoja sprawa, niemniej za postawę zasługujesz na +, ale przemyśl dokładnie czy Ci się to opłaca! Są o niebo lepsze egzemplarze, naprawdę zastanów się. ;-)


Nie takie rzeczy sie robiło, ojciec od 35lat jest spawaczem, gorsze rzeczy robił, co do części, nerwów i pieniędzy, mam dobrego znajomego, co ma stodołe części ;) Co do tabliczki to niema. Są lepsze egzemplarze ale w mojej okolicy zaczynają się od 800-1000zł. Myśle, że sie z tym uporamy, nadkola wiszą w garażu, z przednim pasem będzie troche zabawy ale powinno sie to zrobić, wszystko wyjdzie w praniu ;)

Serec - 2013-02-25, 22:20

Jekub napisał/a:
zaczynają się od 800-1000zł

Pomnoz to razy 5 i wyjdzie ci cena remontu :E
Nie kwestia tego czy sie oplaca finansowo czy nie. Zgory wiadomo ze nie. Kwestia checi, umiejetnosci, samozaparcia, zaplecza narzedziowego i zasobnosci portfela...

Kuba. - 2013-02-26, 14:31

Szkoda go na wage oddawać. Dzisiaj po szkole miałem chwile czasu, zapomniałem kluczy od domu, wziąłem śrubokręt i odkryłem podłoge, w najgorszym stanie jest podłoga kierowcy, wzdłuż szyny zjedzona i w tylnej części troche. Podłoga pasażera w okolicy progu ma dziure i troche przed siedzeniem. W sobote być może postawie go na boku i sprawdzę od spodu ;)

http://bikepics.com/pictures/2521521/
http://bikepics.com/pictures/2521522/

Odkopałem troche rarytasów z garażu
http://bikepics.com/pictures/2521523/
http://bikepics.com/pictures/2521525/
http://bikepics.com/pictures/2521526/ - za oponami jeszcze coś leży, w piątek to wykopie.
http://bikepics.com/pictures/2521527/
http://bikepics.com/pictures/2521528/
http://bikepics.com/pictures/2521529/

Lipa - 2013-02-26, 15:03

Fakt o nieopłacalności* remontu jest oczywisty, ale jeżeli chcesz się w to bawić to osobiście będe kibicować :P



*Ale wówczas wiesz co jest pod lakierem i że nie ma ryzyka że wypadniesz z fotelem czy że wahacz urwie się gdzieś w zakręcie :roll:

Kuba. - 2013-03-11, 19:28



graty przytargane, z nowiutkich częsci kupionych w PRL'u między innymi panewki, tłoki, korbowody, gaźniki, uszczelki, pierścienie, docisk sprzęgła - jak na razie tyle wykopałem, jutro wyładuje wszystko.

Kuba. - 2013-03-22, 15:39

kolejne graty są, ojciec dostał w robocie od znajomego.



Maluch jak stoi, tak stał, od piątku chorowałem aż do wtorku, gorączka 40 stopni, mam nadzieje, że za tydzień będą warunki to coś sie podłubie ;)

Kuba. - 2013-03-24, 19:17

Lampy Bambino na sprzedaż, gdyby ktoś był zainteresowany to pw.

http://bikepics.com/members/harpen/p8/

w zaznaczonych miejscach są niewielkie, poziome pęknięcia, ledwo widoczne.

Samuel4 - 2013-03-25, 17:32

Nie będzie łatwo, ideał to nie jest. Skoro masz części, chęci i dobrego spawacza to coś z tego będzie, ale znając życie pojawi się więcej niespodzianek do zrobienia, a koszty mogą być bolesne. Szczerze życzę powodzenia. Jakby było więcej ludzi z takim podejściem to pewnie łatwiej byłoby zdobyć ładne egzemplarze 126p.. Dużo, dużo lepsze niż ten niestety wylądowały na złomie. :oops:
- Wolf! - - 2013-03-25, 17:59

Jekub, a jaka jest satysfakcjonująca Cię cena za te lampy?
Kuba. - 2013-03-25, 19:59

będzie ciężko ale myślę, że da rade.
- Wolf! -, nie wiem, klepało już pare osób w dziale sprzedam, dużo za nie nie chce, prawy klosz troche popękany ale lewy jest cały.

Kuba. - 2013-04-14, 18:11

Belka z malczana zdjęta, a raczej to, co z niej zostało :E - http://www.youtube.com/watch?v=dZaEf60rfQA
Kuba. - 2013-04-17, 19:10

piękna pogoda dziś na dworze, zabrałem się za boba :) Wybebeszony środek, podłoga odkryta, niedługo będą wycinane progi i będzie działane ;) Nie obyło się bez palnika, śruby nie chciały puścić :E





Kuba. - 2013-04-19, 18:32

Prace przy maluszku powoli idą do przodu, dzisiaj zostały zdjęte listwy drzwiowe, zabrałem sie za plastikowe nadkola i przegrzebałem z grubsza szope. Zdjęcia są kiepskiej jakości, ale są.

Na zachętę :E


Co znalazłem w szopie?



Na zdjęciu ledwo co widać, wina aparatu... W tle widnieje maska i błotniki z warszawy, z lewej strony komplet pięciu kół z ST, kanapa, za gratami jeszcze siedzenie i tapicerka.


Tutaj widnieje nowy pas przedni do FL'a, pas tylny od 125p z pionowymi lampami, po prawej najprawdopodobniej całe blachy boczne od malucha i nadkola z Warszawy.


Jak maluch będzie przygotowywany do malowania to wszystko z szopy wyleci i zostanie posegregowane, wtedy będę wiedział co, gdzie i do czego mam ;) Sporo gratów mam zakopanych, silnik, klape tył nową i drzwi.

Kuba. - 2013-04-20, 19:49

Pozbyłem sie dzisiaj błotnika, jednego nadkola i połowy podłogi bagażnika ;)






Szukam sklepu, w którym kupie podłoge bagażnika dolną, komplet progów i nadkole wewnętrzne, lewe, przednie, metalowe, możecie coś polecić? Nigdzie nie moge znaleźć razem w jednym sklepie tych części.

FreddieM - 2013-04-20, 21:00

Jest roboty, a roboty... ale działaj!
Kuba. - 2013-04-27, 20:43

Prace idą wre, przegroda, nadkole i błotnik wycięte, belka o dziwo zdrowa, dystanse aluminiowe co idą na śruby pod belką(nie wiem jak to sie fachowo nazywa) utlenione w uj :E jutro zrobie zdjęcie, jak ogarne kompresor to będą szkiełkowane a cały bob piaskowany ;)




FreddieM - 2013-04-27, 21:03

Działasz działasz, ale czy to można tyle przodu naraz wyciąć?
Kuba. - 2013-04-27, 21:06

maluch leży teraz na pustakach, które są pod progami, myśle, że sie nie złamie. Tak czy siak musiałem wyciąć nadkola bo przegrody wtedy bym nie spasował. Po majówce powinienem już mieć kompresor to będzie piaskowane, spawane i podkładowane ;) Zastanawiam się jak teraz z progami zrobić, czy wyciąć kawałek od strony nadkola i robić przód czy najpierw wyciąć progi i wspawać nowe?
Kuba. - 2013-05-07, 18:32


Obiecane dystanse z malucha :E

Przemo3246 - 2013-05-10, 09:20

Roboty a Roboty . Ale myślę że dasz radę , ja swojego też muszę zrobić :)
Kuba. - 2013-10-06, 17:36

Graty do malucha kupione w łodzi, znajomy przywiózł od brata co ma sklep. Belka komplet 50zł, progi 30zł, podłoga 80zł.

Byłem dzisiaj z ojcem na grzybach, nie dość, że zebraliśmy reklamówkę prawdziwków to jeszcze to :E



W maluchu ostatnio ciąłem podłoge, jest źle ale będziemy ratować ;) Na zime maluch wlatuje do ocieplanego garażu, warunki są, miejsce jest, czas będzie, tylko kupić nadkole przednie lewe wewnętrzne i można startować :)

Kuba. - 2013-10-10, 20:01

Właśnie kupiłem nadkole, teraz mam już wszystko z części blacharskich, wymalować piździki i maluch wlatuje do garażu, w końcu gruntownie się za niego będe mógł zabrać ;)

http://allegro.pl/nadkole...3618151767.html

Sprzedawca ma wysłać te nadkole




ciekawe czy wyśle te czy jednak te bardziej zardzewiałe.

mtts - 2013-10-10, 21:52

A ja się zastanawiałem, kto to kupił za cenę whisky, bo mi się poniewiera takie po garażu.. :lol2:
Kuba. - 2013-10-11, 13:55

Pisałem w dziale kupie, dostałem tylko jedną odpowiedź, od dawna szukałem i nie było, jak sie teraz pojawiło to od razu kupiłem, przez te nadkole prace z maluchem stoją długi czas.
Kuba. - 2013-10-20, 16:32

Nadkole doszło w czwartek, wysłał tak jak mówił ;)



_P3W3X_ - 2013-10-20, 19:26

Witam znajomego z s.net, powodzenia w pracach jestem pełen podziwu dla ciebie Korn :)
piaggius - 2013-10-22, 09:15

S.net śmiga maluchami :)


Buda z przodu bardziej zgnita od mojej, ale podłogę ma zdrowszą, i to o wiele, moja była tak dziurawa, że masakra :)



Fajnie, że go ratujesz, większa frajda będzie jak go skończysz :)

Kuba. - 2013-12-21, 14:05

a więc pojawiam sie tu znów - debil który ratuje te bude :E Jeszcze będą z niej ludzie :)

Zacznijmy od początku. Wczoraj wieczorem gadałem z ojcem i postanowiliśmy z samego rana wsadzić malucha do garażu puki matka jest na mieście i nie zastawia wjazdu, najpierw trzeba było wyciągnąć równie klasyczną przyczepkę i napompować koła ;)



Potem rozebraliśmy bude z drzwi, maski przedniej, tylnej i pasu przedniego, podjechaliśmy przyczepką od przodu i maluszek był już gotów do drogi :D



Do garażu mam strony zjazd ale jakoś się udało, orzeł wylądował!




Po chwili szyby wyjęte, lampy i jakieś pierdoły.



Na koniec maluszek dostał podwyższenie i tak sobie stoi, w międzyczasie jeszcze został wycięty próg zewnętrzny i pasowany - zdjęcia progu jutro.



hacki - 2013-12-21, 14:47

Prosto to on już raczej jechać nie będzie :E :lol2:
Piotrek1990 - 2013-12-21, 14:52

szukałbym od razu budy w lepszym stanie, no ale co kto lubi :lol2:
Mateusz23maw - 2013-12-21, 16:55

Jechac prosto to pojedzie, pytanie tylko ile sladow zostawi za sobą ;)
tuner564 - 2013-12-21, 18:04

Kolego byłbym w stanie Cię zrozumieć gdyby to było auto Twoich rodziców, dziadków, a Ty byś go znał od gówniarza w pampersach. Wówczas nie dziwiłbym się, że chcesz go odbudować. Kupiłeś szrota bez tabliczki, chcąc go dopuścić do żywych władujesz w to masę $ i dodatkowo będziesz musiał coś wykombinować z numerami (łamiąc prawo). Blachy zamiast rozwiercać na zgrzewach po prostu tniesz gdzie Ci pasuje... :o . Naprawdę bałbym się tym jeździć. Masz tyle części kup sobie normalne auto na chodzie i w niego wpakuj to co posiadasz. To auto nigdy nie będzie jeździć tak jak powinno. Widać, że Ci się baaardzo nudzi. Wyobraź sobie co się stanie, gdy diagnosta wywęszy coś koło tabliczki i numeru vin :roll: . Ale zrobisz jak chcesz.
Kuba. - 2013-12-21, 21:49

jest to auto mojego wujka, znam je od gówniarza, jeździłem nim z wujkiem na ryby, potem było to auto dziadka, potem trafiło do znajomego we wsi obok. Nie wspominałem o tym, że to maluch wujka?

Rejestracje da sie załatwić, kwitek ze złomu dostane i będę kombinował. Jak nie to zrobie i będzie do jeżdżenia do sklepu, będzie cieszyć oko. Rozumiem, że trzeba wpakować w to kase ale blach mam od cholery, warunki mam, czas i chęci. Chciałem to złomować miesiąc temu - trafiła sie okazja kupić malucha na maglu za 500zł od pierwszej właścicielki ale ktoś mnie uprzedził.

Kuba. - 2013-12-22, 22:10





Fiacik stał sie lżejszy - tona szrotu, piachu i rdzy jest na płytkach.

duzy_lolo - 2013-12-23, 00:50

nie żal ci ładować nowych części w takie gówno? :roll: przecież to i tak wyląduje w hucie i to prędzej, niż później.
Piotrek1990 - 2013-12-23, 10:20

:lol2:
ATi - 2013-12-23, 10:46

duzy_lolo, nie jest tak źle. Nie takie szroty remontowali.
xemup - 2013-12-23, 11:30

No, ale nie wycinają przy tym wszystkich elementów które trzymają budę w całości...
ATi - 2013-12-23, 12:07

xemup, a no tak. Sam gdy wymieniałem progi to wycinałem tylko tyle, by wstawić nowe. Przednie błotniki wycinałem dół tylko tyle, by dało się pospawać progi, a przetłoczenie zostało.
Ogólnie to samochód robi się "od tyłu", tak uczył mnie tata, który maluchy robił na co dzień. A błotniki zostawia się po to, by złapać linie i wszystko dobrze dopasować.
Czesto widać maluchy po remoncie w których linie się nie zgadzają, a to nie wygląda za dobrze.

Kuba. - 2013-12-23, 13:43

prób wycięty bo postoju zjadło słupek i nie trzymał sie podłogi. Nowy próg usztywni bude i wtedy można robić reszte.
pietrek - 2013-12-23, 15:10

raczej chodzi o to, że przed jakimkolwiek cięciem powinieneś był zrobić zastrzały...




Kuba. - 2013-12-27, 20:17

Profesjonalistą nie jestem, jakoś sobie radze. Prac ciąg dalszy, nowa belka na miejscu, przegroda jak i nadkola też - na ten moment wszystko jest zabezpieczone i tylko cyknięte, chciałem sprawdzić, czy jest prosto - jest (o dziwo). Podłoga pasażera w 90% połatana, próg wyleciał, podłoga pod nim przerdzewiała jak i sie okazało próg też, poszły dwa paski prawie, że na ranty podłogi ok 20x6 i śladu po dziurach nie widać.












Sory za jakość zdjęć, od rana siedziałem w garażu i teraz padam na ryj.

Kupie reperaturki błotnika tylnego P+L (sama dolna część), progi wewnętrzne i nosek lewy.

vwsokol - 2013-12-28, 16:55

jak sprawdzales czy jest prosto ?
matys782 - 2013-12-28, 17:09

vwsokol napisał/a:
jak sprawdzales czy jest prosto ?


Też jestem ciekawy :)

Kuba. - 2013-12-28, 17:09

Pomierzyłem. oczywiście nie chodzi mi o to, czy będzie zostawiał dwa ślady a o samo to, czy belka, nadkola i przegroda są na swoim miejscu.

Dzisiaj maluch poleciał na bok, gniazda sprężyn całe, ogólnie robota będzie taka sama po stronie kierowcy co po stronie pasażera - mocowanie wahacza, próg, podłoga pod progiem i przy prowadnicy, wygląda troszke gorzej od strony pasażera. Podłoga połatana, zostało zamówić progi wewnętrzne i będzie można dalej spawać.












Matii17 - 2013-12-28, 17:25

Jestem po wielkim wrażeniem że robisz tego malca oczywiście powodzenia w dalszych pracach
Kuba. - 2013-12-28, 17:30

bądźcie troche wyrozumiali, dopiero sie ucze ;d
ATi - 2013-12-28, 17:40

Ja tam jestem z tobą, sam reanimuje Bisa i wiem ile to zabawy jest z tym.

Tyko zrobiłeś poważny błąd na samym początku, mianowicie wyciąłeś cały przód czego nie robi się. Robisz progi i wycinasz tylko niezbędne elementy by je wstawić i częściowo powinieneś przesuwać się od tyłu do przodu, od dołu do góry.
No ale miejmy nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze.
Podstawa to wszystko mierzyć kilkakrotnie, przymierzać by wyszło jak najlepiej.

Kuba. - 2013-12-28, 17:45

Teraz będę wiedział ;)
Przy remoncie kolejnego zrobie jak mówisz. Mierze, cały czas mierze i staram sie, żeby trzymał wymiar.

FreddieM - 2013-12-28, 20:06

Już tu był taki jeden gość co postawił dach i słupki na klockach drewnianych, wyspawał resztę z nowych części i stwierdził że jest prosto po czym znikł :P

Ja ci kibicuję. Nawet jak chuj z tego będzie to nabierzesz trochę doświadczenia, a maluch będzie stał i cieszył oko :P

Piotrek1990 - 2013-12-28, 20:33

a właśnie co z tamtym typem co odjebał cała blacharę w kilka dni i niby wyszło a nigdy nie pokazał efektu końcowego :E
dobry - 2013-12-28, 21:01

Jekub, co się stało to się nie odstanie ale można próbować nie spieprzyć tego do końca
moja rada:
ponieważ nie masz w tej chwili zawieszeń znajdź cztery równe klocki i postaw budę w normalnej pozycji, załóż drzwi poustawiaj w miarę równo szczeliny i dopasuj progi a następnie je wspawaj (jak najmniej przekręcania na wszystkie strony powycinanej budy) progi wewnętrzne na końcu

przed wspawaniem nadkoli zewnętrznych i błotników zmontuj najpierw zawieszenia i sprawdź co ci z tego wychodzi po wspawaniu nie będziesz już miał możliwości skorygowania czegokolwiek chociaż i tak w tej chwili jest ona niewielka

Sadząc po tym jak weszła belka , ściana grodziowa i nadkola o ile nie trzeba było wbijać tego młotem to jest nadzieja że nie będzie najgorzej

Kuba. - 2013-12-28, 21:08

nie mam równych klocków, stoi tak jak na zdjęciach, jest na płasko. Dzisiaj pasowałem próg z drzwiami, niby pasuje ale wszystko sie gibie bez progu wewnętrznego i nie wiem dokładnie - szczeliny ustawiłem, drzwi były troche za nisko, zobaczymy jak będzie próg wewnętrzny. Jak będzie zrobiona podłoga, progi, belka i reszta to założę zawieszenie. ;)
dobry - 2013-12-28, 21:16

Jekub, nie ma być na boku tylko w normalnej pozycji podparty z przodu na węzłach podłużnica - wzmocnienie poprzeczne ( belka poprzeczna , poprzecznica jak zwał tak zwał) z tyłu w sztywnych miejscach byle równo może stać na cegłach , pustakach cholera wie na czym innym jeszcze ..... to tylko moja rada zrobisz jak zechcesz ale nie przewracaj go z boku na bok dopóki go nie usztywnisz bo nic z tego nie będzie
ATi - 2013-12-28, 21:18

Jekub się gibie, bo próg zewnętrzny spawa się na koniec po robieniu wewnętrznego/podłogi.
Dobrze by było gdybyś postawił go na jakimś dużym stole czy coś. Poustawiał tak, by wymiary się zgadzały i nie ruszać. Z powodu tego, że wszystko wyciąłeś pochopnie to przy spawaniu może się skurczyć, na pewno tak będzie.
Przed spawaniem weź to wszystko usztywnij czymś, by trzymało to wymiary i zminimalizowało ściąganie spawów.

dobry - 2013-12-28, 21:22

ATi, ale nie przy łataniu podłogi w ten sposób i nie po wymianie nadkoli oraz po parokrotnym przerzuceniu budy z boku na bok , niestety wewnętrzny musi iść na koniec

a na razie to on nie ma wspawanego żadnego progu więc dlaczego miałby się nie gibać

Kuba. - 2013-12-28, 21:34

chodziło mi o to, że tak "stoi na płasko"



W poniedziałek przedzwonię do tego sklepu: http://tanieczesci24.com/index/
Chce u nich zamówić progi, nosek prawy, reperaturki błotnika tył( http://tanieczesci24.com/....html#producent ), tyle, że na sklepie nie widze reperaturki lewej i progu prawego wew. Może w jakimś innym sklepie dostane?

dobry - 2013-12-28, 21:39

To ustaw go w takiej pozycji jak na tym zdjęciu , mierz i usztywniaj go
Dopóki nie obspawasz progów zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych nie przewracaj go na boki

Kuba. - 2013-12-28, 21:40

cały czas tak stoi, przed wyjściem z garażu wstawiłem próg, zacisnąłem, pomierzyłem i w miare trzyma wymiar.
Bronek - 2013-12-28, 22:11

nazwa użytkownika na allegro motozbyt-meks, u niego dostaniesz wszystkie blachy.
Kuba. - 2013-12-28, 22:37

dzięki, skontaktuje sie z nim ;)
pietrek - 2013-12-28, 23:18



W szarej albo czarnej książce, są opisane miejsca pomiarowe karoserii.
Ja te książki miałem strasznie zniszczone, wyrzuciłem, ale myślę że koledzy Ci podrzucą podrzebną ilustrację ;)

Tak jak ktoś wyżej pisał, ustaw sobie kobyłki tak żeby trzymały poziom i na nich ustaw budę, jest szansa, że na prostej podstawie uda się to wyprowadzić, o ile będziesz się trzymał tych wymiarów z książki i spawał po kolei z głową ;)

Mierz i przymierzaj blachy nawet po 20 razy... po to żeby spawać tylko raz ;)

ATi - 2013-12-28, 23:29

Mam taką czarną, jutro sprawdzę.
Kuba. - 2013-12-28, 23:54

gdzieś miałem takie książki, musze jutro poszukać ;)
Jakby ktoś miał ilustracje z wymiarami to byłbym wdzięczny za podesłanie :)

KamaN - 2013-12-29, 16:37

Ale strup, jestem pod wrażeniem, mam nadzieję że chęci nie opadną :D
davinci717 - 2013-12-29, 17:02

Chyba o ten rysunek chodzi. Tam gdzie ucięte kawałek jest 1020

Kuba. - 2013-12-29, 17:48

dzięki, drukuje i jutro zabieram sie za mierzenie ;)
duzy_lolo - 2013-12-29, 17:54

nie o ten. na 221 str. w Kilmeckim jest to co trzeba.
Mikołaj126p - 2013-12-29, 19:05

Przesyłam zdjęcia tego rysunku:




Kuba. - 2013-12-29, 20:03

elegancko, wielkie dzięki ;)



Robota robotą, trzeba myśleć już nad zabezpieczeniem, na ten moment reaktywnym maluje to co wspawałem, co jeszcze na to kłaść?

Kuba. - 2013-12-31, 14:56

buda pomierzona, delikatnie ściąga ją w strone pasażera, próg w okolicy przedniego nadkola przylega idealnie, na końcu podłogi w okolicy lewego nadkola próg delikatnie odchodzi od podłogi.


Ostatnie prace wykonane w tym roku, oczyściłem podłoge z rudej i zamalowałem ;)


Udało też sie wykuć z przedniego błotnika taki element, nie wiem jak on sie fachowo nazywa ale na allegro jego cena sięga koło 80zł :roll:


Znalazł sie także dawca na tylny błotnik, powinno sie uratować jeszcze :E

Kuba. - 2014-01-04, 20:23

toczy sie dalej walka z blachą, rancik już gotowy - po przeszczepie z przedniego błotnika.


Blachy już wymalowane...


...nawiercone i gotowe do montażu


takie jeszcze na zachętę :E



Teraz bez progów nic sie nie ruszy, musze pogadać ze znajomym żeby mi z łodzi ściągnął, często tam jeździ. Wtedy już pójdzie jak burza, wspawanie progu, pasowanie drzwi i będzie w końcu można składać przód, dzisiaj chciałem to zrobić ale nadkole musze przyspawać do słupka na który nachodzi próg.

KamaN - 2014-01-04, 20:34

Dobrze lecisz ;) Chciałbym żeby u mnie już była podłoga w takim stanie :mrgreen:
Bronek - 2014-01-04, 20:41

nieźle idzie :) czym blachy malujesz od środka? osobiście spawasz?
Kuba. - 2014-01-04, 21:05

KamaN napisał/a:
Chciałbym żeby u mnie już była podłoga w takim stanie :mrgreen:


:E

Bronek napisał/a:
nieźle idzie :) czym blachy malujesz od środka? osobiście spawasz?


zwyczajny podkład, jeszcze chce to minią zalać ;)
ojciec mnie uczy spawać, jak umiem to robie sam, jak nie to mi pokazuje jak i próbuje ;)

ATi - 2014-01-04, 21:15

Jekub, jak on tak przegnił to chyba nigdy nie widział konserwacji.
Ale ważne, że prace idą szybko i sprawnie. Jak tak patrzę jak ty to robisz, to chyba szybciej ode mnie skończysz ;)

Kuba. - 2014-01-04, 22:12

ATI, może i tak było, kupiłem go od łebka co lata teraz XT600 po lesie i ryje doły, jak był na boku to w podłużnicach była słowa i spore ilości błota, pewnie po okolicznych bagnach go targał.

Teraz trzymają mnie progi, bez tego ni rusz :E

hacki - 2014-01-04, 23:08

Jekub napisał/a:
zwyczajny podkład, jeszcze chce to minią zalać ;)


tym to można płot sobie pomalować, warto by dołożyć kilka złotych do czegoś lepszego

Kuba. - 2014-01-04, 23:11

co polecisz?
Hammerit będzie dobry?

hacki - 2014-01-04, 23:22

Jekub napisał/a:
Hammerit będzie dobry?

AUTO TO NIE PŁOT, jest narażone na inne warunki i minia, hammerit, corina czy śnieżka po prostu się nie sprawdza...

dobrze by było prysnąć epoksydem albo reaktywny+ akryl , ale to już musztarda po obiedzie, bo to raczej na czystą blachę

rób jak chcesz twoje auto

Kuba. - 2014-01-09, 22:09

progi są, 10zł sztuka. Teraz poszło sporo do przodu, można spawać nadkole, przegrodę, błotnik ;)







z góry przepraszam za takie szumy na zdjęciach, nie dość, że siwo od spawania i szlifowania to świetlówki mam założone.

seba650 - 2014-01-10, 07:38

jaciesz kręcesz :shock: :shock:

Jedziesz z tematem na ostro, brawo! :mrgreen:

Bronek - 2014-01-10, 14:14

nabiera wyglądu i na druta się nie zapowiada, działaj dalej ;)
Tasok - 2014-01-10, 15:36

Żeby tylko trzeba geometrię to będzie bajeczka ;) powodzenia życzę.
Kuba. - 2014-01-10, 15:45

po wspawaniu progów trzyma wymiary :D
Kuba. - 2014-01-10, 19:37

błotnik, nosek migacza na miejscu, wszystko elegancko pasuje, drzwi nie wyginają słupka już, nie trzeba kopać, żeby się zamkneły, jednym palcem można zamknąć ;)


Firehand - 2014-01-10, 21:40

Trochę to w złej kolejności zrobiłeś jak na moje oko... Lepiej trzeba było wspawać podłogę bagażnika do ściany grodziowej, połączyć na sucho błotniki z pasem przednim i tak przygotowanym przodem zaatakować malucha... wtedy masz idealną szczelinę z przodu, bardzo dobre podejście przy łączeniu... :roll:
Kuba. - 2014-01-10, 22:08

to nie jest jeszcze przyspawane na stałe, nadkole jest złapane punktowo, tak samo błotnik i nosek, podłoga będzie jutro przymierzana ;)

dopiero jak wszystko będzie pasowało to będzie spawane na stałe.

Firehand - 2014-01-10, 22:09

Obczaj sobie foty z remontu blacharskiego mojego exporta z 1980. Ja to tak bym widział. Technologia sprawdziła się już nie raz (wszystko ładnie pasuje).
dawid152020 - 2014-01-10, 22:44

pełen podziw dla Ciebie .
Kuba. - 2014-01-13, 19:42

dzisiaj poleciał na bok, tyle, że już z progiem :D tylne nadkole połatane, zostało jeszcze od wewnętrznej strony poprawić spawy i można sie brać za tylny błotnik na dole przy nadkolu :)






ATi - 2014-01-13, 20:42

Ale ty z tym lecisz :shock: Wiele osób takie prace robi miesiącami ;)
Na wiosnę to na pewno skończysz jak pójdzie tak dalej.

KamaN - 2014-01-13, 22:14

Jak się ma dobre zaplecze narzędziowe i części to leci z górki :D Zaczyna to nabierać kształtów, powodzenia ;)
popik81 - 2014-01-13, 23:06

KamaN napisał/a:
Jak się ma dobre zaplecze narzędziowe i części to leci z górki :D Zaczyna to nabierać kształtów, powodzenia ;)



i jeszcze czas....

maras91x - 2014-01-13, 23:38

Szczerze ja sie boje, że za któryś tam rok z tej budy i tak nic nie będzie i ta wielka praca jaka jest włożona pujdzie na marne.
Kuba. - 2014-01-14, 14:55

przecież nie będę tym jeździł codziennie, nie będę jeździł w zime ani deszcz, oczywiście bezczynnie stał nie będzie, jak będzie ładna pogoda to wyjedzie rozruszać łożyska :)
Jareg - 2014-01-14, 15:30

Zaczyna to nabierać kształtów, szacun za to że zamiast przeszczepu/złomu działasz :)
Anzel - 2014-01-14, 16:59

Jareg napisał/a:
zamiast przeszczepu


Szczepan to już jest,do tego całkiem niewąski :mrgreen: Robotę się chwali,najbardziej boli kwestia dokumentacji,obecnie masz auto bez kwitów i bez orginalnego numeru nadwozia :|

piaggius - 2014-01-14, 21:22

Ładnie lecisz z tematem :)
Kuba. - 2014-01-21, 22:39

no to teraz poszło po całości :)

maluch już na drugim boku, strona pasażera praktycznie gotowa, zostało pare spawów zrobić ;)


próg wewnętrzny zostaje, jest zdrowy, nie ma potrzeby go kłuć.


z podłogi wyleciała prowadnica razem z prętem, widać dziury w okolicach progu, rynienka pod szyne już gotowa ;)


z zewnętrznego progu nic nie zostało :E


przymiarka do nadkola, będzie dobrze :)


kupie reparaturke dolnej części błotnika ;)


z nadkolem poszło jak po maśle.


jeszcze takie pierdoły.



no i mocowanie wahacza od strony kierowcy, na początek może przypomnę jak wyglądało :E


i teraz :)


brakuje jeszcze śruby od zbiornika i elementu na lewarek. W międzyczasie przednia przegroda jest już na stałe z podłużnicami, nadkole od strony pasażera już zespawane, niedługo przód będzie kończony :)

Adi. - 2014-01-21, 22:45

Gratuluję samozaparcia i cierpliwości, bo ładnie lecisz z tym remontem ;)
Piotrek1990 - 2014-01-21, 22:47

domyślam się jaką masz frajdę wstawiając zdjęcia z owocnej pracy bo to jest właśnie podsumowanie tego co sprawnie ci idzie ale ogólnie buda tragedia :E
Kuba. - 2014-01-21, 22:54

Piotrek1990 napisał/a:
domyślam się jaką masz frajdę wstawiając zdjęcia z owocnej pracy bo to jest właśnie podsumowanie tego co sprawnie ci idzie ale ogólnie buda tragedia :E


a kto powiedział, że będzie lekko? ;) Taka zła nie jest "gorsze parchy sie robiło" :E

ignac2004 - 2014-01-22, 07:15

Szacun!
seba650 - 2014-01-22, 10:17

Jekub napisał/a:
"gorsze parchy sie robiło" :E


:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:


Działaj dalej! :mrgreen:

kamil650E - 2014-01-22, 13:41

Jekub wielki szacun!!! Był bym bardzo wdzięczny gdybyś wysłał mi wiadomość z kosztami tak na oko ile do tej pory wyniosły cie blachy bo mam identycznie podziurawionego 126p i zastanawiam się czy ratować czy kupić inną karoserie i przerzucać wszystko ;) Pozdro
Kuba. - 2014-01-22, 14:03

to nie tajemnica, już mówię:
- błotniki przednie miałem
- nadkole prawe miałem, zewnętrzne części nadkoli miałem
- przegrode miałem
- pas przedni mam
- lewe nadkole kupiłem za 100zł z wysyłką bodajże
- belka komplet 50zł
- progi zewnętrzne 30zł za dwa
- progi wewnętrzne 20zł za dwa
- dolna część podłogi bagażnika 80zł
- blachy mam pod dostatkiem

graty o któych pisze, że miałem dziadek z ojcem kupował za komuny i sie naskładało w szopie troche tego, dzisiaj byłem szukać zbiornika ale nie znalazłem, za to znalazłem lewe i prawe zewnętrzne nadkole na przód 126p, połówki nadkoli na przód 126p, błotnik lewy 126p, nową klape tylną do 126p, pas przedni 126p, pas tylny 125p(na pionowe lampy), komplet błotników L+P na przód i tył do warszawy 223, maska do warszawy, progi do warszawy komplet, reperaturki zewnętrznych nadkoli komplet do warszawy, pas tylny warszawa, znalazłem licznik z malucha dziadka, niestety przebieg okazał sie jednak większy niż ojciec mówił - 45tyś na liczniku jest.

jak ktoś ma warszawke do sprzedania do uderzać do mnie :F

kamil650E, ratuj, ratuj tylko musisz mieć kase na to, koszt remontu opłacalny raczej nie będzie, taniej wyjdzie kupić bude. Masz kwit do swojej?

olek1398 - 2014-01-22, 18:53

Kurczę... Często patrzę na niektóre lekko pordzewiałe maluszki - wtedy myślę: "Fajny jest. Chciałbym go odratować, ale tyle rdzy... Za dużo trzeba będzie inwestować...", ale jak zaglądam tutaj, na tą odbudowę, to myślę: "Przecież tamten, co go oglądałem to igła bez grama rdzy była".
Wielkie uszanowanie i kibicuję przy dalszych pracach ;) .

Kuba. - 2014-01-22, 20:28

dzięki za motywujące komentarze! :) :) :) :)











;)

Domage - 2014-01-22, 22:24

http://youtu.be/i2hd2EeJLyQ :lol2:
Kuba. - 2014-01-23, 10:56

Domage napisał/a:
http://youtu.be/i2hd2EeJLyQ :lol2:


:E

Tasok - 2014-01-23, 12:41

Było już ;)
Kuba. - 2014-01-23, 20:14

tylne nadkole połatane, podłoga kierowcy prawie skończona ;)







Uwaga na stare tarcze!

ATi - 2014-01-23, 23:00

Jekub, nawet nowa tarcza po miesiącu przechowywana w wilgotnym środowisku się lekko zwichruję,ostatnio tak miałem z tarczą z Bosha.
Tarcze mają wybitą na pierścieniu datę ważności ;)

Lecisz z tematem, a wszystko zabezpieczasz w podkład reaktywny czy epoksyd czy może minia?

Kuba. - 2014-01-23, 23:04

tarcza leżała w suchym, zaraz obok grzejnika razem z innymi, powodem pęknięcia mogło być to, że wszystkie mam w wiadrze po farbie wrzucone.

reaktywny ;) mam jeszcze farbe cynkową do pistoletu na dużą dysze, pójdzie na koniec jak podłoga będzie gotowa.

Kuba. - 2014-01-25, 18:39

podłoga załatana i pomalowana, próg przymierzony, musi iść jeszcze deko w strone tylnego nadkola, w poniedziałek kończe próg, rynienke prowadnicy przespawam i przymierze siedzenie. ;)








kamil650E - 2014-01-25, 20:38

Jekub, Kwity są silnik chodzi super tylko największą bolączką jest blacha, a raczej jej brak... Gdybym miał tyle części do 126p to bym się nie wahał, ale koszty remontu mnie przerażają... Dlatego myslałem o nowej budzie bez kwitów w przyzwoitym stanie a wiem gdzie znajdę takową. Dzięki za odpowiedź i wytrwałości życzę bo to jest najważniejsze;)
Kuba. - 2014-01-25, 22:12

zaprezentuj tego maluszka, jestem ciekaw tej blachy jak to wygląda :mrgreen:
jakbyś chciał te bude gonić na złom to mnie uprzedź ;)

kamil650E - 2014-01-25, 22:54

Jekub, Mam mały problem z aparatem:) Postaram się zaprezentować w najbliższym czasie, a gdybym ją sprzedawał to Ciebie powiadomię jako pierwszego:)
vwsokol - 2014-01-26, 14:57

mam nadzieje ze nie bedzie robil 4 sladow :) bo prac juz duzo w niego wlozyles
Kuba. - 2014-01-26, 17:24

cały czas trzymam sie wymiarów podanych pare stron wcześniej i jest dobrze :)
Kuba. - 2014-01-27, 19:17


:)

KamaN - 2014-01-27, 19:22

Podziwiam postęp i tempo prac. Ciekawi mnie jak będzie z zarejestrowaniem ;)
Kuba. - 2014-01-27, 19:25

http://www.klasyczny.com/...owany-samochod/ ;)
a jak nie to żółte, teraz nie trzeba mieć numeru nadwozia.

FreddieM - 2014-01-27, 19:26

No teraz to wygląda!! :mrgreen:
- Wolf! - - 2014-01-27, 20:09

Jekub, szacun, idziesz jak burza z tematem :)

Hmm... jest jeszcze na forum ktoś obcykany w sprawy prawne dotyczące rejestracji pojazdów "znikąd" typu: (''Panie ni mom na niego papierów, dowej 500set złoty i bier go wartko, a jak ni to huta'')

Sry za OT! :oops:

Kuba. - 2014-01-27, 20:17

- Wolf! -, kolega sprawił sobie wartburga podobnego do syreny, nie ma kwitów, dosłownie nic, sam kompletny samochód, będzie rejestrował to jak troche ogarnie, moge dać Ci kontakt jak ogarnie sprawe ;)
- Wolf! - - 2014-01-27, 20:24

Jekub, był bym wdzięczny, bo jest samochód po remoncie, bez tabliczki znamionowej, ale z numerem nadwozia... A nie chciałem dochodzić jego stanu prawnego po numerze nadwozia w WK, żeby w razie czegoś obecny właściciel nie miał jakichś nieprzyjemności z tego powodu (on sam nie wie czy samochód jest wyrejestrowany czy nie, bo poprzedni właściciel już dawno nie żyje)...

Tak, że jak będziesz coś wiedział to proszę o kontakt na PW :)
Z góry dzięki :)

Kuba. - 2014-01-27, 20:30

okej, jak tylko coś z tym ruszy to dam znać ;)


innym sposobem jest zeszlifowanie numerów i rejestracja na żółte ale nie wiem kto nabija numery wtedy czy jak to jest.

olek1398 - 2014-01-27, 20:34

Szczere uszanowanko! Szczęka opada, postęp prac niesamowity.
A tu coś od piesła, powiedział, że dobry maluch będzie. :mrgreen:

seba650 - 2014-01-27, 22:09

Ja myślę że ten post wyżej jest zupełnie nie potrzebny...


Jekub, to kiedy mogę Ci podstawić mojego maluszka? :E

Kuba. - 2014-01-27, 22:13

seba650, choćby i teraz :E

jeszcze roboty jest ale damy rade! :mrgreen:

curek - 2014-01-27, 22:22

olek1398, wracaj do piaskownicy :facepalm:
Piotrek1990 - 2014-01-27, 23:22

pas z błotnikami już pospawany czy tylko przymiarka ? błotnik z maską dziwnie wygląda.
Kuba. - 2014-01-28, 10:11

pas przymierzony, błotnik zespawany razem z nadkolem zewnętrznym i progiem, krzywo sie zeszło bo jeszcze nie mam noska migacza, w tamtym miejscu odgięte są blachy i maska jest w górze ;)
olek1398 - 2014-01-28, 13:21

Cytat:
olek1398, wracaj do piaskownicy

To miał być miły akcent, ale no trudno. Następnym razem pomyślę nad inną formą podziwiania ogromu pracy.

xemup - 2014-01-28, 20:06

Pieseł jest spoko
Kuba. - 2014-01-28, 20:52

przeszczep sie udał ;)


porównanie pasów.


a tu już z nową twarzą, jak sie uda to uratuje ten pas, jak nie to wstawiam nowy, fuszery nie będzie :)


rynienka przespawana, wszystko okej tylko siedzenie w ciul połamane :E


już nie wygląda tak pusto ;)


bliższe zdjęcia pasu, prawa strona jest okej, troche klepania, lewa też nie jest zła.


hacki - 2014-01-28, 21:00

czemu uparłeś się wstawić ten pogięty?
Kuba. - 2014-01-28, 21:07

nie chce zapeszać ale może wpadnie drugi maluch, rocznik 1975, pas w nim jest ponoć do wymiany, chce ten nowy w nim wykorzystać. Jak białego nie odratuje to wstawiam ten i kupie drugi pas nowy.
curek - 2014-01-28, 21:10

:shock: :shock: :shock: :lubieto: gadaj co za 75 :!:
Kuba. - 2014-01-28, 21:21

dużo o nim nie wiem, ojciec sie o nim dowiedział w robocie od jakiegoś kierowcy, wiem tylko tyle, że stoi pod drzewem na podwórku i wrasta, jest kompletny, uderzył w coś bo ma pas pogięty, ten kierowca mieszka gdzieś tam w okolicy, ma tam sie przejść i dowiedzieć jak z ceną, czy do sprzedania, za pare dni ma być znowu w robocie u ojca to powie co i jak. :oops:
Tommy - 2014-01-28, 22:33

Niezależnie jak to się wszystko skończy, masa cennego doświadczenia ;) Ogrom pracy, ale za to jaka satysfakcja. Trzymam kciuki za powodzenie misji, z chęcią zobaczyłbym jak się to prezentuje na żywo. A no i zapomniałbym wspomnieć, s.net jest wszędzie ...
FreddieM - 2014-01-28, 23:00

Nawet jak to będzie robić 4 ślady to i tak nikt Ci nie zabierze tego doświadczenia i satysfkacji, a maluch który naprawdę był już 3 kołami w zgniatarce został jednak wskrzeszony.

Jak chcesz sobie zostawić ten pas to jedź na szrot i wytnij choćby używany, ale ładny niż ten pomięty... naprawdę szkoda się bawić.

Kuba. - 2014-01-28, 23:09

FreddieM, gdyby u mnie na złomach były takie rarytasy to już dawno stałoby u mnie :mrgreen:
Tasok - 2014-01-28, 23:29

Pas to ok. 150zł czy przy ogromie pracy to aż tak poważna kwota? Wiem że liczysz się z każdym groszem.
Kuba. - 2014-01-29, 10:34

Tasok, kwota aż taka duża nie jest, kupiłbym pas ale nie mam nawet z czego, w piątek i sobote mam łącznie trzy osiemnastki, na prezenty troche wydałem i mam pare groszy przy dupie :roll:
arek17 - 2014-01-29, 18:10

No 150 zł droga chyba nie chodzi,ale fakt mógłbyś wsadzić lepszy niż ten pogięty.
Kuba. - 2014-02-13, 19:33

co do tego malucha z 75, zniknął, mam tylko nadzieje, że nim sie nie gole.

jak tylko moge to codziennie grzebe przy maluszku, zapisałem sie teraz na prawko i mam mało czasu na robote przy Szczepanie, jednak dzieje sie!

podłoga połączona z przegrodą grodziową paskiem blachy, wspawane nowe śruby na gródź i na podłodze przy tunelu.

podłoga kierowcy ogarnięta, myśle, że źle nie wyszło ;)


brakuje ino reperaturki błotnika.


blacha do wstawienia już gotowa :)


z drugiej strony było zdecydowanie mniej roboty.


pod tą zgniłą blachą nie było nic :E

Rocky - 2014-02-13, 19:37

Tasok napisał/a:
Pas to ok. 150zł

Zdarzają się tańsze.Ja wyrwałem ze starych zapasów za 120zł.

arek17 - 2014-02-14, 18:46

Iść Ci idzie bardzo dobrze,byle do przodu ;)
Fiat126poznan - 2014-02-15, 17:02

to się nazywa remont 8)
Kuba. - 2014-03-12, 16:18

nadal czekam na reperaturkę błotnika, w międzyczasie wygrzebuje elementy zawieszenia z szopy, czyszcze, smaruje i będę konserwował ;) Tarcze kotwiczne czekają na sprawną piaskarke w robocie, szczęki i bębny praktycznie nowe, ojciec mówił, że dziadek zmieniał zawieszenie starego typu na nowego i okazyjnie kupił nowe elementy zawieszenia, przejeździł może z pół tysiąca i maluch poszedł pod altankę i stał.










Kuba. - 2014-03-20, 17:39

pierwsza część gratów wróciła z piachu ;)



na drugi ogień idą felgi, nadal czekam na te nieszczęsną reperaturkę :roll:

mariusz_k90 - 2014-03-20, 18:04

piaskowałeś wahacze razem z tulejami gumowymi?
Kuba. - 2014-03-20, 18:19

tak, tuleje mam nowe ;)
ATi - 2014-03-20, 20:02

Kuba., też będę dawał części zawieszenia do piachu, tylko czy 60 złotych za tylne wahacze się opłaca? Stówa z lakierowaniem proszkowym.
Kuba. - 2014-03-20, 20:34

ATi, ojciec zabiera do roboty i daje do kumpla który robi na stanowisku przy piaskarce także mam za frajer, czy sie opłaca to nie wiem, nigdy nie lakierowałem proszkowo ani nie piaskowałem za pieniądze ;)
arek17 - 2014-03-20, 20:52

Ma za free to piaskuje ile wlezie :lol: Nie no całkiem fajnie wyszło jeszcze proszkowo na czarno i będzie malina :)
Tasok - 2014-03-21, 19:52

ATi napisał/a:
Kuba., też będę dawał części zawieszenia do piachu, tylko czy 60 złotych za tylne wahacze się opłaca? Stówa z lakierowaniem proszkowym.


100zł z piachem to trochę za dużo na moje oko.

ATi - 2014-03-21, 21:23

Tasok, takie ceny u nas. Wlaśnie jak czytam po forach ile płacą za piaskowanie, to u nas za parę rzeczy trzeba dać tyle ile niektórzy za całego malucha.
Tasok - 2014-03-22, 20:15

No to macie trochę przewalone. :/
guru - 2014-03-22, 20:20

100 za wahacze z malowaniem to trochę drogo
za rekiny 1 komplet 5J i 1 komplet 5,5J piaskowanie + malowanie proszkowe powiedzieli mi 320zł (tzn za 8 felg)

Karamazow - 2014-03-28, 14:21
Temat postu: Re: 126pe - czerwony złom, czyli czego nie warto remontowaĂ
Kuba. napisał/a:
Witam, mam na imie Kuba, mieszkam w Radomsku, dzisiaj kupiłem moje pierwsze 'auto'.
Zdjęcia zaraz po przywiezieniu i postawieniu na pustaki.
http://bikepics.com/members/harpen/bob/


Czy czasem nie wrzucałeś tego maluszka na motokillera ? :P

Kuba. - 2014-03-28, 20:51

Karamazow, wrzucałem.
Kuba. - 2015-01-30, 15:50







Spore szumy spowodowane aparatem a raczej softem w telefonie -,-
Koniec prac blacharskich :mrgreen: (jak to ja, uratowałem biały pas :E )

A tak to było przedtem...



arek17 - 2015-01-30, 16:22

Szykuje się kolejna kozacka odbudowa :mrgreen:
Vladimir - 2015-01-30, 19:43

Dobra. Cofam słowa które powiedziałem na temat swojego po wycięciu progów i kilku dziurek w podłodze. Mój wcale nie jest w złym stanie, idealna baza do odbudowy wręcz :D

Ps: Szacunek ogromny za chęci do rzeźby tego wszystkiego.

Kuba. - 2015-03-02, 19:24









Przy mierzeniu przekątnej zmierzyłem centymetr obok, jak najechać na odpowiednie miejsce wszystko sie zgadza :)

Fiat126poznan - 2015-03-02, 20:26

o kurde :> Szacun za wykonaną pracę 8) Czekam na dalsze zdjęcia :D
FreddieM - 2015-03-02, 20:29

Szkoda że nie mieszkasz bliżej mnie... tyle bym Ci dał zarobić :mrgreen:
Kuba. - 2015-03-02, 21:36

FreddieM, ja nie powinienem pokazywać tego co robie a co dopiero komuś robić :( :( :( :(


xemup - 2015-03-02, 21:48

Z niektórymi nie wygrasz, trzeba robić swoje ;)
ATi - 2015-03-02, 21:51

xemup napisał/a:
Z niektórymi nie wygrasz, trzeba robić swoje ;)

No dokładnie.
Wystarczy pogadać z blacharzami "starej daty" i wszystko bedzie wiadome, czy im się chce biegać po sklepach i szukać gotowych reperaturek. ;)

KamaN - 2015-03-02, 21:54

20-40 zł nie majątek, ale nazbiera się to i tamto i wyjdzie pokaźna suma. Sam wolę dosztukować z dobrej blachy groszowym kosztem niż kupować rzemiosło które zaraz wyjdzie na wierzch ;) Mam nadzieję że kiedyś się spotkamy naszymi niefachowymi i druciarskimi maluchami, piona :D
LOBUZ88 - 2015-03-02, 21:56

To wychodzi że ludzie którzy rekonstruują auta do których blach już po prostu nie ma i albo łatają albo w całości dorabiają to jebani druciarze :lol2:

Działaj, rób swoje i olej smutne pierdolenie znafców którzy samemu nawet by oleju nie wymienili w aucie bo przypadkiem by ręce pobrudzili , działasz, wychodzi Ci to , walcz z materią dalej :)

curek - 2015-03-02, 21:56

sie okazuje że na rezerwie sami druciarze :roll:
Maksior - 2015-03-02, 22:00

Kuba., Chociaż podawaj ceny w euro, żeby to lepiej wyglądało :E
malan126 - 2015-03-02, 22:04

Pewnie wszedzie sami druciarze bo ratują co się da ... a nie wymieniają na gotowe elementy rzemieślnicze na których blacha przypomina tą z puszki po pasztecie :D
curek - 2015-03-02, 22:06

Ja powiem krótko, żuraw już od dawna wkurwia mnie swoją pyszałkowatością i wciskaniem się wszędzie gdzie się da. W dupie mam jego zdanie i to co o mnie teraz pomyśli. Łataj malana bo dobrze ciągniesz tą robotę ;)
Kuba. - 2015-03-02, 22:08

Maksior napisał/a:
Kuba., Chociaż podawaj ceny w euro, żeby to lepiej wyglądało :E


lepiej w kolumbijskich pesos :E

Opinią sie nie przejmuje i robie swoje :) Robota to jedno a satysfakcja to drugie, przecież to pare miesięcy nie miało przodu a tu niedługo będzie lakierowane :D być może za jakiś czas będziemy reanimować kompletną padline żeby pokazać, że sie da i to nie wcale kosmicznym kosztem :)

Hanss - 2015-03-02, 22:13

curek napisał/a:
Ja powiem krótko, żuraw już od dawna wkurwia mnie swoją pyszałkowatością i wciskaniem się wszędzie gdzie się da. W dupie mam jego zdanie i to co o mnie teraz pomyśli.

:lubieto:
Podoba mi się twój tok myślenia.Widać że nie jestem sam :E

FreddieM - 2015-03-02, 22:18

MI to strasznie imponuje co Ty robisz i też zawsze chciałem ratować trupy. A taką dyskusją nie ma się co przejmować. Nie przegada i tyle.

KamaN napisał/a:
20-40 zł nie majątek, ale nazbiera się to i tamto i wyjdzie pokaźna suma.
Dokładnie... tym bardziej że czym się różnie kawałek blachy ze sklepu za 30zł, niż taki sam kawałek blachy zrobiony samemu? bo nikt tu nie mówi o żałowaniu na podłogę i wstawieniu łatki... tak samo w nadkole nie zostanie wspawana "łatka" z prostej blachy, tylko łatka wyprofilowana, doklepana... ahhh szkoda gadać.

Szacun i tyle. Rób te swoje bo czas na moje :luj:

Adi. - 2015-03-02, 22:26

Kuba., Olej takie opinie i rób swoje. Ode mnie wielki szacun za włożoną pracę i umiejętności. Takie pierdolenie przypomina mi tych krzykaczy spod krzyża, ale to moje sugestywna opinia. Bo niby te trzy dychy to mało, ale naprawdę przy zakupie takich "tanich" części kasa znika zanim się obejrzysz.
A nawet nie wiesz, jak żałuję, ze nie mieszkasz gdzieś bliżej, bo znaleźć blacharza do malucha to jest cholernie ciężka sprawa, bo albo znaffcy wiedzą wszystko lepiej i chcą tylko klienta z kasy wydoić, a klient się nie może znać na robocie, a ci porządni czasu nie mają :E

Kuba. - 2015-03-02, 22:36

FreddieM napisał/a:
Rób te swoje bo czas na moje :luj:


już sprawdzam kiedy mam wolne terminy :E

Adi., jak ma być tylu chętnych to pogadam z sąsiadem, jak będzie jechał z Rajchu z jakimś passatem na pace to może i malucha na blacharke weźmie :E

dzięki za tak dobre komentarze, motywuje to do dalszej pracy :mrgreen:

danielewicz - 2015-03-02, 22:40

Też mam podrutowanego malucha a co gorsze za złotówki... Trudno, trzeba będzie z tym jakoś żyć...
FreddieM - 2015-03-02, 22:43

Czasem po prostu pieniądze robią z mózgu owsianke :)
ignac2004 - 2015-03-03, 08:12

Ja tam nie ukrywam, moj 76 też jest składany z łatek i jest zrobiony druciarsko.
Sytuacja wymagała tego aby zrobić to jak najtaniej i jak najszybciej. Dużo u mnie lipy, ale dzięki temu auto jeździ bo zostało w porę wyrwane z prakingu. Gdybym go nie połatał na szybko, można byłoby zamieść szufelką.
Teraz zmieniła mi się sytuacja, zarabiam więcej kasy, stać mnie na więcej m.in. na nowe elementy.

Jeśli o mnie chodzi, to za całą robotę chylę Kubie czoła. Robi tak jak potrafi, auta ratowane są? są!

Będzie miał kiedyś więcej hajsu to będzie się bawił w całe elementy.

Założę się, że niejeden z nas zaczynał zabawę z reanimacjami samochodów od wstawiania łatek, i w tym Żuraw również (chyba, że się mylę).
Także tego Kuba, działaj dalej :!:

Tasok - 2015-03-03, 11:39

Z końcówką błotnika w sumie bym się zgodził, wydaje mi się mniej roboty z gotowym elementem. Ale już nadkole wymieniać bo jest dziura? Czy nawet kilka mniejszych?
metalworks - 2015-03-03, 17:06

ignac2004 napisał/a:
Założę się, że niejeden z nas zaczynał zabawę z reanimacjami samochodów od wstawiania łatek


I to do tego z żywicy :E

Kuba. - 2015-03-05, 07:36



taki kolorek jest planowany, jak maluch ojca :)

ikarusenon - 2015-03-05, 07:52

Szmaragdowy błękit jeden z najładniejszych kolorów :>
ignac2004 - 2015-03-05, 07:56

Też mi się strasznie widzi taki pełny FL :)
Kojakus - 2015-03-05, 09:12

ikarusenon napisał/a:
Szmaragdowy błękit jeden z najładniejszych kolorów :>

Powiało kobiecym poczuciem kolorów :> A co do tematu to bardzo ładny kolor, przede wszystkim nie tak często spotykany.

Tasok - 2015-03-05, 18:20

ikarusenon napisał/a:
Szmaragdowy błękit jeden z najładniejszych kolorów :>


jeden z najgorszych kolorów.

Kojakus napisał/a:
przede wszystkim nie tak często spotykany.


"Co drugi FL" jest tego koloru :E

Maksior - 2015-03-05, 21:46

Tasok napisał/a:
ikarusenon napisał/a:
Szmaragdowy błękit jeden z najładniejszych kolorów :>


jeden z najgorszych kolorów...

Grabisz sobie :E

curek - 2015-03-05, 21:51

noooo :mrgreen:
Kuba. - 2015-03-10, 17:04


:)

malan126 - 2015-03-10, 21:22

Z mchu wyspawany :D Ale udało sie uratować następnego szczepana 8)
FreddieM - 2015-03-11, 12:07

Cudo :)
fazi - 2015-05-19, 14:44

Przeczytałem Twoje tematy....
hmmm....
Na początku gratuluję samozaparcia i podziwiam ogromu prac wykonanych, prac lekko druciarskich, ale (żeby nie było, że hejtuję) przyjdzie czas na poważne projekty.
Doświadczenia nikt Ci nie zabierze i większość na tym forum powinna zazdrościć.
Nie jestem zwolennikiem wstawiania łatek, wolę całe elementy wstawiać, ponieważ na dłużej starcza taka robota. Wiem, wiem - kasa! Ja na blachy do swojego ST wydałem już 2000pln, ale robię jak z fabryki i szukam oryginałów. Ale gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!
Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)

Kuba. - 2015-05-19, 15:31

remonty bez drutowania tylko na Słowacji :)
fazi - 2015-05-19, 15:43

i tylko w euro;)
matys782 - 2015-05-19, 18:37

fazi jak dla mnie to walał bym oddac auto kubie niz innemu blacharzowi po szkole, a co do wstawiania łatek co widzisz w tym złego, przecież jeśli podłaga zdrowa i tylko jedna dziura to lepiej twoim zdaniem kupic nowa podłoge?
Adi. - 2015-05-19, 18:55

Absolutnie się nie zgodzę z tym, że trzeba wstawiać całe elementy bo na dłużej starcza i nie tylko ja tak twierdzę, ale mądrzejsi ode mnie. Dla przykładu, miałem w moim maluchu zgnite mocowania sprężyn to co pod nimi, kawałek na którym opiera się gniazdo tylnego amora, teraz mam w tych i innych newralgicznych miejscach wstawione łaty z blach 1,5mm, seryjne były dużooo cieńsze. Pomijam już, ze maluch seryjnie wychodząc z fabryki (przynajmniej fl) miał dużo mniej tych zgrzewów na karoserii jak jest pokazane w większości opracowań na ten temat.
Według mnie, jeżeli blacharz jest ogarnięty, to łatki w niczym nie przeszkadzają i dla mnie są jak najbardziej do przyjęcia.

fazi - 2015-05-19, 19:03

nie no spoko. Kuba jako blacharz robi wielką robotę. Wiem co to jest klepać każdą blaszkę na kowadle, ale ja wolę odrestaurować auto jak się należy, czyli wymienić cały element. Chyba że jest niedostępny... Łatanie nie jest bardzo złe, tylko osłabia karoserię. I drażni mnie kilka kilo szpachli na karoserii. Wstawiając łatki nie unikniesz szpachli, no chyba że będziesz cynował połączenia tak jak ja :-)
ikarusenon - 2015-05-19, 19:06

fazi napisał/a:
I drażni mnie kilka kilo szpachli na karoserii. Wstawiając łatki nie unikniesz szpachli, no chyba że będziesz cynował połączenia tak jak ja :-)


Przypuszczając że łata nie jest w podwoziu, bo kto by szpachlował podwozie :lol:

fazi - 2015-05-19, 19:11

matys782, Jezeli jedna dziura to nie ma sensu,ale Kuba nie miał auta od podszybia w dół :-)
Kuba. - 2015-05-19, 19:19

kolejka coraz dłuższa sie robi :E scenica mam do roboty, eleganta z zabetonowanymi progami, fl'a z łodzi, jak kto jeszcze chce to zapisze do kolejki :E

nie było i już jest od podszybia w dół :luj:

Tasok - 2015-05-19, 19:21

fazi napisał/a:
ale ja wolę odrestaurować auto jak się należy



Wybacz, ale nie masz o tym pojęcia w takim razie. Pierwszy lepszy przykład, lepiej wstawić łatę w podłodze niż wymieniać jako cały element bo to faktycznie osłabia pierwotną sztywność nadwozia. Elementy się wymienia w przypadku, gdzie łatanie mija się z celem. np. trzeba wstawić 10 łat o wymiarach 2x2cmm bo wtedy powstają naprężenia i skurcze spawalnicze.

Łatanie małych elementów już faktycznie zakrawa na druta. Mówimy o tym w przypadku gdzie elementy te są dostępne

Bierze na ten przykład taki element jak cały bok - poszycie, masz trzy dziurki około 1-2cm2: nad progiem, nad wlotem i w okolicy tylnego naroża. Serio wymienisz całe poszycie?


A jak wymienisz element to nie trzeba szpachlować? Trzeba! Różnica jest taka jak Ci blacharz spierdoli łatę to wtedy trzeba ładować betoniarką, dobrze wstawiona i wyszlifowana łatka potrzebuje minimalne ilości szpachli Cynę też trzeba szlifować...


Wstawianie łatek jest jak najbardziej ok, jeżeli to robi profesjonalista, nawet elementy całe zjebie Ci magik. :E

Alem epopeje jebną :E

ikarusenon - 2015-05-19, 19:24

Kuba. napisał/a:
kolejka coraz dłuższa sie robi :E scenica mam do roboty, eleganta z zabetonowanymi progami, fl'a z łodzi, jak kto jeszcze chce to zapisze do kolejki :E

nie było i już jest od podszybia w dół :luj:


Jak będzie many many to podrzucę ci białego trupa :luj:

fazi - 2015-05-19, 19:28

Tasok, Pisałem,że łatkę ok, ale popatrz na auto Kuby przed remontem czy moje. Jaki jest sens łatania tego?
Kuba. - 2015-05-19, 19:31

sensu nie ma żadnego, po co remontować takie strupy :shock:

ino iździło i w las :mrgreen:

fazi - 2015-05-19, 19:38

Bo trupy mają duszę :mrgreen:
Fabrizio - 2015-05-19, 21:34

Kuba., No trzymaj termin dla mnie :D
Co jak co to kolega robi porządnie bez żadnego pierdolamento i chwała mu za to :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group