|
.::Rezerwa 126p::. BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI |
|
Nasze pojazdy z epoki - Romet Pony M2 1988r.
r3mix - 2015-11-08, 17:37 Temat postu: Romet Pony M2 1988r. Prezentowałem już na tym forum Malucha i WSKę, ale jest coś jeszcze - coś, od czego to wszystko się zaczęło... i gdyby nie ten motorower, to dziś bym pewnie nie jeździł 126p, tylko Golfem 3
Był rok 2007. Marzyłem o jakimś chińskim miniścigaczu, którego chciałem sobie kupić za kasę z przyjęcia. Rodzice powiedzieli, że nie ma problemu i że już mi takiego zamówili u jakiegoś gościa. No i czekałem, czekałem, aż pewnego razu Tata wrócił z pracy 2 godziny później bez miniścigacza, lecz z Motorynką zapakowaną do Fiesty na miejscu pasażera zamiast fotela Cieszyłem się jak cholera Kosztowała 300zł, ale nie była na chodzie. Tata zrobił jej remont generalny silnika, na który wydałem kolejne 200 zł. I na tym lista kosztów się zamyka. Za dwa tygodnie 22 listopada mija dokładnie 8 lat od jej kupna i tak naprawdę poza wymianą świecy, okresową regulacją i czyszczeniem gaźnika, małą regulacją zapłonu i wymianą żarówek nie dzieje się nic, co bardzo mnie dziwi W marcu tego roku odpaliła za pierwszym kopem po ponad trzymiesięcznym postoju! I tak jest za każdym razem Motorynka ma jeszcze fabryczny lakier poprawiany małymi zaprawkami. Póki co nie szykuje się na żaden remont - służy mi ona do jazdy na co dzień, a że rdza jej nie łapie, to nie ma po co tego robić. Do pełni szczęścia brakuje mi w niej tylko nieporwanego siedzenia (o które bardzo ciężko) i osłony na łańcuch, którą chyba niedługo kupię.
Tak się dzisiaj prezentuje (może za rok wstawię zdjęcia jak będzie umyta ):
EDIT: Zapomniałem jeszcze, że ma jedną, ale bardzo ważną i rzadko spotykaną rzecz, która potraja jej wartość: dokumenty
lubelak.nl - 2015-11-08, 17:57
r3mix, aż się łezka w oku kręci, gdy patrzę na to "szczeniackie" marzenie sprzed lat. Bardzo ładny egzemplarz, gratuluję.
CZESIO1958 - 2015-11-08, 18:47
Fajna motorynka
danielewicz - 2015-11-08, 18:53
Kiedyś się jeździło...
Fajna, kupiłbym teraz taką synowi
Budzik - 2015-11-08, 19:12
Ja bym sobie kupił
Moje marzenie
lubelak.nl - 2015-11-08, 20:50
Budzik, dobrze prawisz czas najwyższy spełniać dziecięce marzenia
Aron - 2015-11-11, 20:06
KULWA też musze sobie kupić motorynke
r3mix - 2015-11-12, 20:01
Aron napisał/a: | KULWA też musze sobie kupić motorynke |
A w temacie mojej WSKi:
Aron napisał/a: | Uuuuuuuaaaaaaaaaaaaaaaaaaach, ale ładniutka, kiedyś znajdę sobię podobną |
Widzę, że chorujemy na tą samą chorobę
CZESIO1958 - 2015-11-13, 10:04
Bo to epidemia
BHBASS - 2016-02-10, 14:24
fajniutka, motorynka tez jest na moim spisie zakupow
tylko moze to potrwac jak sprzedawca nie ma papierow a ostatnia rejestracja nie byla za niego...
r3mix - 2016-02-12, 12:57
Jest klimat No i osłona łańcucha też już jest
Piter7391 - 2016-02-12, 13:11
Pinkna, ja mam motoryne ale choruje na taką zadbaną z papierami, tylko że ceny tak skoczyły że lepiej kupić wsk-ę zarejestrowaną.
zolwik - 2016-02-12, 13:38
Ale cudo super. Ale kolor metalik to chyba nie fabryka
r3mix - 2016-02-12, 14:18
Fabryka, fabryka Gdzieś już to sprawdzałem w internecie, ale nie pamiętam gdzie.
CZESIO1958 - 2016-02-12, 19:33
r3mix napisał/a: | Fabryka, fabryka Gdzieś już to sprawdzałem w internecie, ale nie pamiętam gdzie. |
Zgadza się .
W rodzinie był niebieski ze srebrnym bakiem, metalik oczywiście
tomek458 - 2016-02-12, 19:36
Model 301 w większości szedł w metaliku.
r3mix - 2016-03-13, 22:04
Małe wietrzenie.
Udała mi się rzecz, która niemal graniczy z cudem. Po kilku latach poszukiwań dorwałem oryginalne siedzonko w prawie idealnym stanie (ci co szukają takiego, to wiedzą jaki to wyczyn).
Teraz mogę powiedzieć, że jest już w 99% oryginalna. Brakuje mi już tylko mocowania tylnej lampy i tablicy rejestracyjnej, bo moje jest trochę kombinowane (jak ktoś się nie zna, to nie zauważy, ale mnie to razi w oczy ).
tomek458 - 2016-03-14, 12:06
Gratulacje. Sam szukam siedzenia jakiś czas i jest bardzo ciężko.
r3mix - 2016-11-20, 19:39
Za dwa dni mija już dziewiąta rocznica kupna Motorynki. Przez ostatnie dwa miesiące stała trochę zapomniana ze względu na pogodę i brak czasu. Dziś sobie o niej przypomniałem. We znaki daje się już stara opona z przodu (Stomil ), trzeba ją chyba będzie w końcu wymienić. Oczywiście Motorynka odpaliła od strzała. Przejażdżka 5 km, banan na twarzy i z powrotem pod kocyk. Czy będzie czekać do wiosny? Jak pogoda pozwoli, to pewnie nie Dodatkowo wpadła kolejna tablica, tym razem plastikowa. Jest trochę matowa, ale nie mam pomysłu jakby tu ją odświeżyć.
|
|