|
.::Rezerwa 126p::. BEZ KOMUNISTYCZNEJ ADMINISTRACJI |
|
Nasze żelaza - Czerwony FL 1988 RKR przyszła replika białego PZR8773
Fiat126poznan - 2014-02-04, 23:48 Temat postu: Czerwony FL 1988 RKR przyszła replika białego PZR8773 Witam wszystkich! Mam na imię Damian, mam 16 lat, w tym roku już będzie 17. Mieszkam w Poznaniu i chciałbym przedstawić wam mojego maluszka, historia jest ciekawa, a zarazem trochę smutna i wzruszająca, oraz warta uwagi i przeczytania!
Zapraszam do ciekawej lektury, bo warto to przeczytać
Na początek zdjęcia, potem krótki opis przed kolejną porcją ciekawych fotek!
Nasz maluszek jedyny na ulicy i ja mały chłopiec jeżdżący na małym autku
A tu takie zaraz po kupnie, jaki on był piękny!
Jeszcze miał bisowskie kołpaki
Zdjęcia z roku 2010
Można go w google maps znaleźć
Więc tak wszystko zaczęło się 16 lat temu. Zanim się urodziłem. Był rok 1997, ojciec szukał jakiegoś auta, żeby mieć czym jeździć do pracy. Z mamą kupił tego Fiacika od pani, która jeździła nim przez 5 lat i prawie go zajechała...
Ojciec zrobił mały remont silnika, ułożył go po swojemu i silnik śmigał jak "rakieta" stał się bardziej zrywny. Zostały kupione fotele lotnicze z kanapą, która posiada zagłówki. Podsufitka i takie duperele, maluch nabrał swojego charakteru.
Kilka lat później, ktoś nam po dachu przejechał rowerem... Autko trafiło do blacharza, ojciec zapłacił 1000 zł za wyciągniecie śladu po kołach roweru... Potem nam ukradli radio na strzeżonym parkingu
Gdy miałem jakieś 6 lat, zawsze jeździłem tym maluchem za kierownicą na kolanach ojca. Potem mając 12 lat pierwszy raz sam usiadłem za kółkiem na parkingu słynnego poznańskiego stadionu Lecha. Ojciec usiadł na prawym fotelu, a ja śmigałem po parkingu, nauczyłem się jeździć, cofać, zmieniać biegi, używać sprzęgła i takie tam.
Rok 2010. Wszystko ładnie pięknie, ale malucha zaczęła brać ostro rdza. Co prawda wcześniej już go brała, ale moja pamięć sięga do 2010 roku. Tata mówił, że mama będzie jeździć, ale gdy mama zrezygnowała, ojciec chciał tego malucha dla mnie zrobić, a sobie kupić inne auto.
Rok 2011 wakacje. Jeżdżąc rowerem w poszukiwaniu samochodu dla ojca znalazłem Astrę I generacji z 98 roku. Pojechaliśmy Dafem do Belgi. Wróciliśmy z trasy, pojechaliśmy maluchem zobaczyć Astrę. Ojcu się spodobała, kupiliśmy ją bez zastanowienia. Maluch trafił na plac firmy gdzie ojciec pracował. Mieliśmy zamiar zrobić zawieszenie, doprowadzić do ideału. Fiacik stał sobie na placu firmy z rozwalonym rozrusznikiem i rozładowanym akumulatorem...
17 września byłem u ojca (ojciec mieszkał sam) Ojciec ostatni raz pojechał astrą do lekarza. Wrócił do domu, ja się z nim pożegnałem i pojechałem do mamy.
19 września 2011 roku siedziałem w domu, a mama pojechała do ojca sprawdzić co się dzieje, bo nie odbierał telefonu. Wtedy tego dnia o godzinie 22:00 dostałem od mamy telefon, że ojciec zmarł... Załamałem się... 2 tygodnie nie było ze mną normalnego kontaktu, nie chodziłem do szkoły, prawie nie jadłem i nie piłem... po prostu załamka totalna...
Po śmierci ojca zrobiło się dziwnie... wrażenie jakby ciągle był w trasie, jeździł ciężarówką po europie, może to dlatego, że 30 lat jeździł na tych kolosach Jakoś tak maluch poszedł w odstawkę, oczywiście nie zapomniałem o nim, ale nie było w domu tematu ściągnięcia samochodu pod dom. Opel stał pod blokiem, a maluch na placu w Luboniu...
To co mam najlepsze po ojcu zdjęcia z tras. Mam takich zdjęć około 1000, jak nie lepiej!
W lewym górnym roku macie malucha w 1997 roku, zaraz po zakupie
Mama chciała go złomować... ale po dłuższej mojej wzruszającej opowieści, że to pamiątka rodzinna, 16 lat w rodzinie itp, mamie się zakręciła łezka w oku, że faktycznie mam racje, bo też z tym autem ma dużo wspomnień, wyjazdy do Piły, na wakacje itp. Postanowione. Maluch zostaje, dostałem dowód i kluczyki. Mama wynajęła mi garaż i mogę robić co chce Na moje szczęście maluch na mamę zarejestrowany.
Czerwiec 2013 jadę do Lubonia do firmy ojca, bo się szef odezwał o malucha. Wjeżdżamy z kolegami na rowerach na plac firmy, malucha nie ma Kolejna załamka... wracamy do domu... ja oczywiście zapłakany... że straciłem rodzinną pamiątkę... Mama zdenerwowana dzwoni do szefa, a on na to, że na dalszym placu stoi, gdzie nas nie wpuszczono... Druga wyprawa na rowerach, narzędzia, kluczyki w plecak i wio. Wjeżdżamy na dalszy plac. Stoi Moja mina automatycznie wyglądała tak:
Stoi maluszek, ale zastawiony, jak ja mam go stamtąd wyciągnąć
silnik masakra...
Sierpień 2013, przyjechałem na plac, a potem dojechała zamówiona laweta!
Nie miła niespodzianka...
Czas malca wyciągnąć z tej nory, wózek widłowy podniósł te kostki i przełożył na bok, że mogliśmy go wyciągnąć!
No maluch już jest wyciągnięty, rozruszane hamulce! Teraz laweta i do nowego domciu, jakim jest garaż!
Tego się obawiałem...
Drzwi...
Wielki moment nadszedł
No i maluch w domku!
Później to już rozbiórka przygotowawcza do remontu Więc tak moje ulubione fotele
Wnętrze bez foteli:
przód
Tył:
Wnętrze:
Przy rozbiórce okazało się, że w 100 % bez wypadkowy maluch jednak jest wypadkowy Tata 16 lat żył w pewności że auto nie bite! A tu 2 różne lampy, szpachla na pasie przednim, wygięte wzmocnienie zderzaka
Zdjęcie mojego maluszka z E30 Cabrio mojego kolegi, 2 klasyki, zwróćcie uwagę na rejestracje
Pewnego dnia wyczyściłem klapę
Taka najlepsza fota mojego wykonania tylko ta data szpeci...
Zaczynam zbierać części blacharskie, jest belka, nówka sztuka
Tak więc teraz przygotowanie do wyjęcia silnika
Silnik już wyjęty, a pomagał mi brat dziewczyny, która podoba mi się od 7 lat, on jest spoko, a z nią nie mam najlepszego kontaktu
No to porządki w garażu trzeba zrobić, taka fota po sprzątaniu
No to maluch już wstawiony można iść do domu
Kilka dni później, drugi co prawda używany, ale sprawny rozrusznik już siedzi
Teraz kilka fot podłogi, dla ludzi o mocnych nerwach, chyba, że ktoś coś takiego już widział... 25 zdjęć opisujących dokładnie stan blacharski tego auta...
Próg prawa strona:
Podłużnica, ale nie wiem czy taka cała...
Podłoga za fotelem
Podszybie:
Belka tylnia:
Mocowanie lewej lampy tył:
Błotnik lewy:
też błotnik lewy..
Próg lewy przy błotniku tylnim
Lewa strona:
Lewa podłoga:
nie muszę mówić
Też podłoga...
Lewa strona tam gdzie podnośnik z tyłu się wkłada:
Bagażnik:
prawa strona
Prawy próg:
Lewa strona:
Cały czas lewa...
Zarwało by się gdybym go na tym podniósł...
I podłoga przy fotelu
Przegroda z układem kierowniczym, która się rusza przy skręcaniu...
przód
miejsce akumulatora
W tym roku maluch dostał mniejszego kolegę, niestety nie jest to wymarzony Romet Ogar... ale tyle, żeby jeździć to jest skuter 2T Keeway Ry8 2007 kupiony od kolegi z klasy. Co nie znaczy, że olałem malucha! Bądźcie spokojni o małym pamiętam!
Tu mam jeszcze model replikę
P.S.: Ten maluch już jest 23 lata na jednych tablicach rejestracyjnych, czyli od nowości! Trochę się zdjęć nazbierało, bo od 2010 roku zwlekam, żeby go tu pokazać, ale kolega mnie namówił i proszę jestem! Na dniach go wreszcie odpalę po 3 letnim postoju
Delmut - 2014-02-05, 00:00 Temat postu: Re: Polski Fiat 126p 650E FL 1991 "Biała strzała" Będzie ostro!! Ale trzymam kciuki. Warto go uratować
maras91x - 2014-02-05, 00:05
Powodzenia w remoncie, który będzie ciężki. Stan blacharski tego samochodu jest krótko mówiąc słaby ale ze względu sentymentalnego warty ratowania.
Pozdrawiam i może kiedyś do usłyszenia.
efelek - 2014-02-05, 07:01
Czy Maluszek nie stał na tablicy ?? Na części??
ignac2004 - 2014-02-05, 08:41
Cześć!
Świetnie, że się zabrałeś za remont Malucha. Doskonale rozumiem taką sytuację, gdyż sam mam Malucha, który jest w rodzinie od dwudziestuparu lat.
Normalne jest, że gdybyś szukał auta dla siebie, to chciałbyś aby był w jak najlepszym stanie. Ale nie ma sensu budować "repliki" skoro masz prawdziwy egzemplarz należący do Twojego Ojca. Tu jak najbardziej sentyment bierze górę nad rozsądkiem i warto go reanimować, nawet jeśli remont miały potrwać 5lat.
Rób! A zobaczysz jak będzie cieszył po ukończeniu prac.
Szczerze mocno trzymam kciuki, bo pracy masz bardzo dużo, ale dasz radę!
Powodzenia!
Rocky - 2014-02-05, 10:11
Ciebie też tu wywiało,no proszę
Powiem ci tak:nie takie zgniłki ratowali.Jeśli to pamiątka rodzinna,to jak najbardziej warto ratować.Kibicuję mocno przy remoncie,powodzenia!
polmos - 2014-02-05, 10:18
Maluszka i Ciebie znam już z fanpage'a na Facebooku. Naprawdę warto Maluszka uratować, ze względu na sentyment.
Szczerze życzę powodzenia i wytrwałości, żeby udało się Tobie, jak najszybciej Maluszka "postawić na nogi".
Kuba. - 2014-02-05, 10:37
ratuj go bo warto, szczególnie, że to rodzinna pamiątka
mój wyglądał podobnie, teraz jest całkiem inny, możesz zobaczyć temat o moim Szczepanie w sygnaturze
gdyby ojciec nie wywalił na złom malucha dziadka, ani nie sprzedał swoich 3 maluchów to remontowałbym bez względu na poniesione koszty
Tasok - 2014-02-05, 11:32
Roboty ogrom, włożonej kasy jeszcze więcej, pamiętaj o tymi się nie zniechęcaj! Pamiątka po ojcu to bardzo cenna rzecz, ja do dziś nie mogę prze żałować że wyzłomowałem auto dziadka. Powodzenia w pracach życzę.
Baki94 - 2014-02-05, 11:52
Jak dobrze zobaczyć historię tego Malucha w jednym poście, a nie latać po kilkunastu stronach forum. Damianie, nieraz już się o nim wypowiadałem, więc moje zdanie znasz. Pamiątka rodzinna jest bezcenna, i też nie oszczędzaj remontując go. Może Ci to zabrać rok, 10 lat, 20... nieważne! Aby w końcu się udało, i to tak fest Widzisz, naszego Towna tato sprzedał, i ja musiałem kupować "sobowtóra". Na szczęście się to mi udało
Powodzenia!
ignac2004 - 2014-02-05, 14:16
Właśnie, żaden sobowtór czy replika nie zastąpi oryginału
Layco - 2014-02-05, 14:39
No gratuluję. Widać, że czeka Cie sporo pracy i wydatków ale wszystko jest przecież do zrobienia. Tutaj będziesz miał praktycznie całą karoserię do zrobienia ale co pamiątka rodzinna to pamiątka rodzinną. Ja też przyzwyczajam się do samochodów i ciężko mi się z nimi rozstawać.
borixon - 2014-02-05, 15:16
Widzę kolega z miasta doznań będę musiał kiedyś wpaść na garaż i zobaczyć jak idą prace , jak coś potrzeba odzywaj się na PW .
arek17 - 2014-02-05, 20:29
Tu nie ma co się zastanawiać rodzinna pamiątka to trzeba ratować. Powodzenia i wytrwałości życzę
PS. Też mam Cię polubionego na fejsie oraz jesteś użytkownikiem na stronce SLRR.PL prawda ?
Axi - 2014-02-05, 20:53
Powodzenia w remoncie , naprawdę warto to odrestaurować
Mikołaj126p - 2014-02-05, 20:53
Powodzenia w odtworzeniu maluszka. Jest bardzo mocno zjedzony i gdyby nie fakt, że jest to pamiątka to najlepszym rozwiązaniem była by przekładka budy. Ale działaj, powoli wszystko sobie zrobisz i pamiętaj aby się nie śpieszyć.
A fiacika chyba kojarzę z Modelwork
Fiat126poznan - 2014-02-05, 21:24
To, aż tak znany jest w internetach? No jestem na SLRR.pl, ale z forum modelworka zrezygnowałem, ale miło, że ktoś go pamięta
Radzio86 - 2014-02-05, 21:41
Widzę że taka sama praca naszych ojców, też się trochę ciężarówką ojeździłem Co do maluszka to dawno nie widziałem takiej blachy... ale wierzę, że Ci się uda, ja być może będę miał podobnie na wiosnę z tym, że z maluszkiem dziadka który też od zawsze w rodzinie I widzę też że nie tylko ja z slrr
efelek - 2014-02-06, 08:51
Kolejna Biała Strzała na rezerwie
arek17 - 2014-02-06, 18:05
Fiat126poznan, Wychodzi na to,że bardzo jesteś znany
GPS - 2014-02-06, 18:28
Powodzenia przy remoncie. Ratuj bo warto, Pamiętaj, w takim projekcie nie można patrzeć na koszta. Powodzenia
Fiat126poznan - 2014-02-09, 17:14
Dzięki wielkie za miłe komentarze i motywację, trochę moja wina, że tak zmarniał, no ale przez te 2 i pół roku nie miałem możliwości go z holować... bardziej to wina mojej mamy, która zawsze się wykręcała... "No wiesz kasy nie ma", "nie mam czasu" i tego typu odpowiedzi zawsze słyszałem z jej strony...
Tyle mam wspomnień z tym maluszkiem, że na pewno go uratuje, jak znajdę jakieś fotki w albumach domowych (około kilka set zdjęć ) to na pewno pokaże. Wiadomo jak to w remontach bywa, raz jest zapał do pracy, a raz zniechęcenie... ale się nie poddaje
Co do elektryki to taki kolega z klasy mi to ogarnął
a tu ten kabel co się urwał (akumulator - rozrusznik)
Fiat126poznan - 2014-02-09, 21:15
Schemat od kolegi okazał się zły
Byłem przed chwilą w garażu i stwierdzam taki fakt:
Ten samochód jest wyjątkowy... Chyba wyjątkowo uparty
te 2 kable mają być pod jeden konektor?
Tak to ma być mniej więcej podłączone, znowu oznaczyłem paintem
Licznik jest do góry nogami, żeby było widać, że podłączony, a jak jest podłączony to powinny się kontrolki palić...
podłączyłem wszystko co ma być podłączone, nawet prowizorycznie do rozrusznika te kable podpiąłem aku podłączyłem (czerwony pod + ?) przekręcam kluczyk i
NIC, ZERO REAKCJI... Prawdopodobnie aku padł, albo coś się zwyczajnie zjebało...
Adi. - 2014-02-09, 21:19
Te fioletowe powinny być pod jednym konektorem.
Axi - 2014-02-09, 21:37
Podepnij tą skrzynkę bezpieczników zgodnie z tym schematem:
Fiat126poznan napisał/a: | podłączyłem wszystko co ma być podłączone, nawet prowizorycznie do rozrusznika te kable podpiąłem aku podłączyłem (czerwony pod + ?) |
Pod + podpinasz ten gruby czarny, brązowy od alternatora i czerwony co idzie na (cewke?) . Drugi czerwony jest od odpalania czyli dajesz go do tej wsuwki co jest obok +,
Adi. - 2014-02-09, 21:39
Axi, Widzę, że mamy takie same schematy
Ja w paincie trochę przerobiłem ten rysunek. Tak powinno być dobrze
Fiat126poznan - 2014-02-10, 19:49
Jak wszystko jest ok, to jutro oficjalnie odpalanie! BĘDZIE FILMIK!
AKUMULATOR O 10:00 DO ODBIORU!!!
Więc tak maluch dostał nowe konektorki, żeby nie było problemu z elektryką przy odpalaniu
Jest różnica, patrząc na te kolory to normalnie, chyba od fabryki nie wymieniane
No i kupione nowe oczka, żeby rozrusznik nie miał problemów
Przykręcone Taśma izolacyjna to tylko zabezpieczenie "gołej miedzi" żeby jakiego zwarcia nie było, a tak to oczko jest dobrze ściśnięte
Jeszcze tylko od akumulatora do rozrusznika zrobić ten kabel i odpalanie! :-D kasa na benzynę jest, przewody paliwowe są
Fiat126poznan - 2014-02-27, 18:05
Nowa plecionka od masy
ptaku - 2014-02-27, 18:30
to Ty znowu wjechałeś silnikiem do budy?
Fiat126poznan - 2014-03-09, 21:52
nie do końca... silnik na oponach leży
prac przygotowawczych ciąg dalszy
Pamiętacie urwany kabel od rozrusznika? Już naprawione
Przykręcone do budy śrubą i nakrętką, belki nie ma to trzeba se radzić! nie takie tam patenty...
Jeden mały purchel rdzy... a można poćwiczyć do gołej blachy, podkład, szpachla, szlif i podkład
z daleka coś takiego wyszło
No i zalany do pełna kanister 5 litrowy
TERAZ TYLKO AKU SKOŁOWAĆ, BO TEN JUŻ ZŁOM...
Fiat126poznan - 2014-03-22, 21:08
Jako, że nadal zbieram na akumulator zająłem się rdzą...
Tak więc oklejanie taśmą, szlifowanie i takie tam...
Po przeszlifowaniu pierwsza warstwa podkładu
po jakieś godzince szlifowanie i szpachlowanie. Na razie nie wygląda to ładnie, ale ważne że miejsce w którym była rdza jest naprawione!
Kilka godzin później
Ale jest jeszcze jedna wiadomość... i to zła... Tak sobie szlifuje ten błotnik, podnoszę głowę do góry i
Prawa strona...
LEWA TROCHĘ GORSZA...
Lewy błotnik też dostał w dupę...
ATi - 2014-03-22, 22:33
Fiat126poznan, tam gdzie jest rdza na połączniu słupek-dach, może być pęknięta blacha, maluchy tam pękały. Więc może się okazać, że będziesz musiał pospawać.
Fiat126poznan - 2014-10-13, 01:56
Trochę mnie nie było na forum. Zapomniałem o tym forum
Maluch wygląda obecnie tak.
Mam nowe progi
Z odpalania zrobił się drugi remont...
Kolega pomógł mi przewieźć wszystko z garażu do piwnicy
Potem z wujem wycieczka do warsztatu na odkręcenie nakrętki od pokrywy rozrządu
Postanowiłem, że ten samochód zostanie obdarzony takim szacunkiem jaki mam do ojca. Należy mu się. Robię to dla taty, dbał o ten samochód, tak samo zrobię ja.
Były momenty, w których prawie się poddałem. Garaż, muzyka, zdjęcia i od razu chęci wracają. Cały czas w głowie siedzi myśl, że ojciec patrzy i trzeba robić
Teraz na takim etapie jestem:
Wszystko przygotowane do montażu poza wałem i panewkami głównymi. Oddaje do szlifu.
Panewy do wymiany...
Takie tam z czyszczenia
Produkt polecam
Hanss - 2014-10-13, 07:15
I na h*j zaś ta srebrzanka? Niechce się czyścić?
Fiat126poznan - 2014-10-13, 09:44
części najpierw porządnie wyczyściłem i potem dopiero pomalowałem dla lepszego efektu
Fiat126poznan - 2014-10-15, 15:20
Zamówiłem dzisiaj uszczelki do silnika, a że na razie nic przy silniku nie będe robić to zająłem się budą malucha
Pamiętacie syf w bagażniku?
To już go nie ma, zwróćcie uwagę na wszystkie ranty, podszybie itp.
Potem zająłem się komorą silnika. Wygląda coraz lepiej
maska już też odzyskuje kolor
Dach, tu było najwięcej roboty
No i teraz najlepsze. Zostało mi spraya z malowania felg w czerwonym to prysnąłem błotnik i wygląda na to że kolor dobrze dobrany. I tak blacharz tam będzie musiał poprawiać, bo ten błotnik nie jest idealny... ale sobie poćwiczyłem
Zrobiłem też podszybie podkładem. Tam też prawdopodobnie zainterweniuje blacharz, ale przynajmniej rdze trochę zatrzymałem.
No i lewa strona po małym czyszczeniu
Talar - 2014-10-15, 19:19
Pięknie pięknie, ponieważ czyściłeś silnik to zapytam. Czym usunąć zaschnięty olej i syf ze skrzyni? I ten smar? Jak czyściłeś silnik to coś stosowałeś?
Fiat126poznan - 2014-10-15, 19:25
Ja czyściłem benzyną, do tego płaskie narzędzie, którym można zdrapać brud. Papier ścierny dużo cierpliwości. Następnie myjka ciśnieniowa i znowu polerowanie papierem ściernym. Po całej operacji pomalowałem części aluminiowe srebrzanką żaroodporną firmy dragon.
Jest druga opcja. Czytałem że najlepiej oddać część do myjni parowej. Koszta nie duże a efekt taki sam jak u mnie. Tylko, że trwa to o wiele krócej takie mycie parowe Niestety ja nie miałem takiej możliwości i musiałem sobie ręcznie radzić
EDIT: Można też kupić specjalny preparat do czyszczenia silników, popsikać zostawić na kilka minut i następnie spłukać myjką ciśnieniową. Też ponoć dobry sposób
Fiat126poznan - 2014-10-16, 15:06
Więc tak jak powiedziałem tak zrobiłem, dzisiaj znowu trochę pracy było.
Lekki bałagan ale już prawie mam instalację wyciągniętą
Z tyłu już wyciągnięte wszystko
No i po pewnym czasie wszystko na masce
Nawet zbiorniczek płynu, udało mi się go wyjąć i nic nie ułamać
Moje obawy się potwierdziły Podłoga bagażnika chyba też do wymiany
A tu już pusto i prawie czysto
Zostało mi wywalić antenę z kablem. Pomocy
Myślałem, że przednia maska jest w lepszym stanie
Pozaznaczałem sprayem gdzie trzeba ją poprawić...
A tu szpachla pęka...
Nawet dach mi gnije
Z tyłu też wszystko wymontowane
Teraz tylna klapa. Też gnije... Może ją uratuje, a jak nie to trudno nowa będzie.
Nie poszedłem do kina z klasą, bo ja takich filmów nie lubię :-D Kupiłem za te kasę uszczelki, które miałem zamówione
Chciałem inne, żeby były uszczelniacze corteco, ale ten zestaw będzie ok
Jonasz - 2014-10-16, 21:32
Powoli do przodu w sobotę ci pomogę coś przy malcu
motonita - 2014-10-16, 21:52
nie ma to jak rodzinne pamiątki.... trzymam kciuki...
arek17 - 2014-10-16, 21:56
Dobrze działasz oby tak dalej
maras91x - 2014-10-16, 22:28
Tak jak kolego mówiłem Tobie kiedyś na klasykach w Poznaniu, warto ratować tego maluszka i jak narazie przy niskich dochodach (uczysz sie) świetnie Tobie idzie. Powodzenia i trzymam kciuki. Aaa i tak jak mówiłem jak byś potrzebował jakieś pomocy to wiesz gdzie mnie znaleźć PZDR.
GPS - 2014-10-17, 07:31
Jak ogarne swojego to muszę się na klasykach pojawić . Ładnie działasz powodzenia.
Fiat126poznan - 2014-10-17, 13:40
maras91x napisał/a: | Tak jak kolego mówiłem Tobie kiedyś na klasykach w Poznaniu, warto ratować tego maluszka i jak narazie przy niskich dochodach (uczysz sie) świetnie Tobie idzie. Powodzenia i trzymam kciuki. Aaa i tak jak mówiłem jak byś potrzebował jakieś pomocy to wiesz gdzie mnie znaleźć PZDR. |
O widać, że pamiętasz mnie. Też coś kojarzyłem tego pomarańczowego malucha na listwach P4 i chromach
Dziękuje wam za komentarze i za motywację. Chęć do działania jest, gorzej z kasą. Dostałem już informację od blacharza i lakiernika, że wszystko z malowaniem i konserwacją wyniesie mnie 2500 - 3000 zł. Myślę, że dobra cena, tym bardziej, że znajomy i wiem, że maluch będzie zrobiony porządnie a nie po nitowany, po szpachlowany itp.
Wreszcie mam okazję wam pokazać pełną podsufitkę, którą muszę wyprać. Kiedyś ojciec kupił u znajomego tapicera razem z fotelami lotniczymi. Według mnie ojciec miał dobry gust, fotele był szare a są różowe, ale nic z tym nie będe robił, fajne są
O to moja kolekcja kołpaków. Takie kiedyś miał i takie zostaną. Trzeba je odmalować tak samo jak tablice rejestracyjne.
Fiat126poznan - 2014-10-18, 02:10
Co do zamienników z allegro. Nie polecam kupować nowej belki tylnej. Pół roku leżała w piwnicy posmarowana olejem i już rdzawe kropki. W dodatku nie pasuję, bo szpilki nie chcą przejść przez otwory w budzie i trzeba je minimalnie powiększyć
Niby siedzi ok, ale te szpilki nie wszystkie weszły...
Swoją drogą w 2013 pozbierałem rdzę z malucha Trochę się tego nazbierało, bo to z pół kilo co najmniej jest A obok miniaturka białego
maras91x - 2014-10-18, 11:18
Kto robi Tobie blachę, lub gdzie robisz ??
Fiat126poznan - 2014-10-18, 13:42
Taki znajomy blacharz od mamy, okolice Złotkowa. Zrobił by wszystko za 800 zł bez malowania, ale pasjonat więc auta robi dobrze, cena niższa bo znajomy
Mam też jeszcze jednego znajomego blacharza co właśnie by zrobił razem z malowaniem. Tylko nie pamiętam gdzie on ma warsztat. Na pewno nie w Poznaniu.
motonita - 2014-10-18, 14:30
ale na szerokość jest ok belka?
Fiat126poznan - 2014-10-18, 14:34
Jest ok, ale jak już wcześniej napisałem otwory w budzie nie pasują do szpilek po prawej stronie. Trzeba minimalnie powiększyć otwory. Mogę zdjęcia zrobić ile brakuje, żeby weszła na miejsce
Fiat126poznan - 2014-10-18, 18:40
Pracowałem, żeby belka wreszcie pasowała. Nie ma silnika więc zrobiłem półkę
W końcu dopasowałem belkę. Teraz trzeba wytępić rdzę widoczną na zdjęciach
a to stara belka od drugiej strony
Maksior - 2014-10-18, 21:36
Jedni zbierają znaczki inni rdzę. Kup sobie klaser
Fiat126poznan - 2014-10-29, 21:16
Maksior napisał/a: | Jedni zbierają znaczki inni rdzę. Kup sobie klaser |
Haha dzięki. Ogólnie cel tego jest taki, żeby zobaczyć ile tego rudego gówna się zebrało przez 23 lata
1991 1992 1993
Mam oba w garażu
Fiat126poznan - 2014-11-01, 16:17
Kolega przyjechał, powymienialiśmy się częściami
Kolejne 2 spoilery do kolekcji. Mam już 4, ten jeden jest w piwnicy. To już jest obsesja na punkcie tych spoilerów
Jonasz - 2014-11-01, 19:13
Fiat126poznan, Ja mam tak z uchwytami tylnej klapy
Mateusz9510 - 2014-11-01, 20:04
Fiat126poznan napisał/a: | Kolejne 2 spoilery do kolekcji. Mam już 4, ten jeden jest w piwnicy. To już jest obsesja na punkcie tych spoilerów
|
Jesteś prawie jak Delmut. Tylko, że On ma dużo Maluchów, a Ty będziesz mieć dużo spoilerów
Fiat126poznan - 2014-11-21, 13:34
Mateusz9510 napisał/a: | Fiat126poznan napisał/a: | Kolejne 2 spoilery do kolekcji. Mam już 4, ten jeden jest w piwnicy. To już jest obsesja na punkcie tych spoilerów
|
Jesteś prawie jak Delmut. Tylko, że On ma dużo Maluchów, a Ty będziesz mieć dużo spoilerów |
Heh faktycznie
Wziąłem podsufitkę do domu. Teraz trzeba ją wyprać
Wykładzina bagażnika nie nadaje się do dalszego użytku...
A czym czyścić taką tapicerkę?
Fiat126poznan - 2014-11-25, 20:50
Swoją drogą mały news co prawda, ale dla mnie bardzo ważny. Kolega z tego forum, który posiada białego FLa z 1992 roku sprawił mi prezent. Przyjechał i z malucha wyjął opakowanie. Ja byłem ciekawy co to jest. Odpakował i wyjął z niego to! Koty na szybę!
Adi. - 2014-11-25, 20:56
Kiedyś takie były w pierwszym escorcie moich rodziców
CZESIO1958 - 2014-11-25, 21:35
Kici kici kici
Takie detale a cieszą no nie.
Fiat126poznan - 2014-12-03, 18:07
Wziąłem elektrykę od malucha do piwnicy a potem do domu. Wymiana każdej końcówki, konektorka itp. Roboty jest sporo
Pierwszą rzeczą to wywalenie alarmu który jest uruchamiany ze stacyjki a ja nie znam kombinacji. Ojciec mi jakieś 8 lat temu pokazywał to tylko pobudziliśmy wieczorem ludzi w bloku
Prawie po alarmie
Zastanawia mnie kostka stacyjki. 2 brązowe przewody. Jeden idzie do alarmu. Mogę go od tak wywalić i zostawić jeden przewód w kostce?
Kolega mówił, że według schematu w tej kostce powinny być 2 brązowe i były tylko że jeden szedł do alarmu. Nie ogarniam tego
ikarusenon - 2014-12-03, 18:19
Jeśli konektory są ok to ich nie wymieniaj oryginalne są lepiej wykonane wystarczy je tyko wazeliną posmarować
Fiat126poznan - 2014-12-03, 18:24
ikarusenon napisał/a: | Jeśli konektory są ok to ich nie wymieniaj oryginalne są lepiej wykonane wystarczy je tyko wazeliną posmarować |
Właśnie w tym problem, że nie wszystkie są ok. A o co chodzi z tymi brązowymi przewodami w kostce od stacyjki?
Grzes - 2014-12-03, 19:30
Ja u siebie też mam 2 brązowe, cieńszy i grubszy. Sprawdź po kablach gdzie idą i będziesz wiedzieć. A jak nie to zostaje ci szukanie wg. schematu.
Fiat126poznan - 2014-12-03, 20:05
Grzes napisał/a: | Ja u siebie też mam 2 brązowe, cieńszy i grubszy. Sprawdź po kablach gdzie idą i będziesz wiedzieć. A jak nie to zostaje ci szukanie wg. schematu. |
Tylko, że u mnie został jeden... bo drugi szedł do alarmu więc jest nie potrzebny. I się zastanawiam co teraz...
tomek458 - 2014-12-03, 21:57
Ja bym zajrzał do schematu. Elektryka w maluchu nie jest zbyt skomplikowana.
Fiat126poznan - 2014-12-03, 22:10
tomek458 napisał/a: | Ja bym zajrzał do schematu. Elektryka w maluchu nie jest zbyt skomplikowana. |
Kurde i kolejna osoba mnie nie rozumie Chyba źle tłumaczę... Według schematu powinny być 2 brązowe przy stacyjce. Ja miałem 2 ale 1 był od alarmu więc go wypierdzieliłem w cholerę. Został jeden. Tak może zostać, odpalę samochód tak jak jest czy muszę kombinować z instalacją? Przypominam że z elektryki jestem słaby, nie ważne czy to maluch czy to skuter czy kurde stary motocykl... Chodzi mi o to czy może zostać jeden przewód czy muszę skombinować drugi...
curek - 2014-12-03, 22:12
Ale na schemacie na 100% było by pokazane gdzie ma iść ten drugi brązowy...
Pod co miałeś podpięte?
P- ?
Us ?
U+ ?
Zw krańcówka drzwi prawych oraz klap
Os krańcówka drzwi kierowcy
St + po stacyjce
dioda- led sygnalizujący stan alarmu
+ zasilanie 12VDC
żarówka podpięte do pozycji
klakson- syrena
- masa
Fiat126poznan - 2014-12-03, 22:27
curek napisał/a: | Ale na schemacie na 100% było by pokazane gdzie ma iść ten drugi brązowy...
Pod co miałeś podpięte?
P- ?
Us ?
U+ ?
Zw krańcówka drzwi prawych oraz klap
Os krańcówka drzwi kierowcy
St + po stacyjce
dioda- led sygnalizujący stan alarmu
+ zasilanie 12VDC
żarówka podpięte do pozycji
klakson- syrena
- masa |
Wszystkich na 100% nie było... kilka pinów było wolne. I teraz nie wiem, bo nie zwróciłem uwagi co i jak było podłączone... Pomyślałem, że jak wywalę alarm całkowicie z instalacji to będzie można normalnie auto odpalać, gasić stacyjką itp. Alarm był uruchamiany stacyjką. Kluczykiem to znaczy przez kombinację. Kolega mówi, że ma w FLu jeden brązowy kabelek w kostce stacyjki. Ogarnę jeszcze raz schemat instalacji.
EDIT: Ogarnąłem że drugi cienki brązowy przewód powinien iść do puszki z bezpiecznikami pod A1. Tego przewodu prawdopodobnie mi brakuje
Fiat126poznan - 2014-12-04, 20:19
Byłem na małych zakupach w elektrycznym.
Po ogarnięciu konektorów, podłączyłem prawie całą puszkę bezpieczników. Pracowałem ze schematem instalacji fiata 126p FL siedziałem nad tym długo,
ale w końcu doszedłem do tego jak to podłączyć. Efekt na poniższym zdjęciu aż jestem z siebie dumny i nie wierzę, że sam dałem radę
Zostały 3 wtyczki. Jedna z błękitnymi ma iść do B2 (zapłon) tylko nie wiem, która... a od czego jest pomarańczowa? Na schemacie tych 2 wtyczek nie ma!
curek - 2014-12-04, 20:29
zaciskałeś kombinerkami?
Fiat126poznan - 2014-12-04, 20:40
curek napisał/a: | zaciskałeś kombinerkami? |
Niestety tylko to miałem do zaciskania. Zacisnąłem tak, że na siłę nie idzie wyrwać przewodu z konektorka
metalworks - 2014-12-04, 20:47
Fiat126poznan napisał/a: | curek napisał/a: | zaciskałeś kombinerkami? |
Niestety tylko to miałem do zaciskania. Zacisnąłem tak, że na siłę nie idzie wyrwać przewodu z konektorka |
Na przyszłość zakup sobie zaciskarkę do konektorów, koszt niewielki a jakość i prostota roboty nieporównywalna do kombinerek.
Fiat126poznan - 2014-12-05, 12:31
metalworks napisał/a: | Fiat126poznan napisał/a: | curek napisał/a: | zaciskałeś kombinerkami? |
Niestety tylko to miałem do zaciskania. Zacisnąłem tak, że na siłę nie idzie wyrwać przewodu z konektorka |
Na przyszłość zakup sobie zaciskarkę do konektorów, koszt niewielki a jakość i prostota roboty nieporównywalna do kombinerek. |
Z pewnością zakupię taki sprzęt A dobra ktoś może mi wytłumaczyć czemu pomarańczowy przewód od grzanej szyby nie ma osobnego bezpiecznika
tylko był podłączony pod puszkę bezpieczników? Od czego może być druga wtyczka z niebieskimi przewodami? Jak to podłączyć?
ezz - 2014-12-07, 00:11
ładnie działasz, a co do grzanej szyby - osobnego bezpiecznika? Skoro jest podłączony pod puszkę bezpieczników to chyba jest miejsce na bezpiecznik => czyli po co drugi ? Może niebieska wtyczka jest od czujnika światła stopu ?
Fiat126poznan - 2014-12-07, 01:39
ezz napisał/a: | ładnie działasz, a co do grzanej szyby - osobnego bezpiecznika? Skoro jest podłączony pod puszkę bezpieczników to chyba jest miejsce na bezpiecznik => czyli po co drugi ? Może niebieska wtyczka jest od czujnika światła stopu ? |
Dobra to już ogarnięte. To może wisieć luzem W innym maluchu jest tak samo
Dzisiaj wykręcony pływak ze zbiornika. Jest w stanie dobrym. Trochę pracy i można go będzie z powrotem założyć
Elektryka działa, podłączyłem tylko awaryjki dla sprawdzenia. Mruga i słychać przerywacz
Fiat126poznan - 2014-12-08, 19:36
Dzisiaj ogarnąłem na praktykach lewy klosz na 2 śrubki. Prawy mam z czerwonego
Fiat126poznan - 2014-12-30, 16:29
Dzisiaj kurier zapukał do mych drzwi i przywiózł to
Fiat126poznan - 2015-02-06, 22:39
Oczyściłem z rdzy i pomalowałem blachy
Białego trochę poskładałem. Zaraz wam opiszę dlaczego...
Nastał ciężki okres w ciągu tych 2 lat co mam garaż... Zostały 4 dni do wyprowadzki z garażu, a ja nadal nic nie mam... Kupiłem ostatnio plandekę i jak będzie trzeba to 1 miesiąc spędzi na parkingu strzeżonym Nie chce tego robić, ale chyba będe zmuszony...
efelek - 2015-02-06, 22:57
Już chyba bardziej nie zgnije przez ten miesiąc
ikarusenon - 2015-02-06, 23:31
Ale nie plandeka tylko jakiś dobry pokrowiec
Fiat126poznan - 2015-02-06, 23:33
ikarusenon napisał/a: | Ale nie plandeka tylko jakiś dobry pokrowiec |
Nic innego nie mieli... To kosztowało 30 zł i było na miejscu. Niestety muszę brać co jest i nie mogę wybrzydzać
Fiat126poznan - 2015-02-10, 21:16
No biały jeszcze nie dawno wyjechał na śnieg.
Znajomy podarował mi korek oleju. Przyda się do białego, jak będe silnik składać
Starłem czarną farbę z pasa. Z dniem dzisiejszym 10.02.2015 ogłaszam, że maluch jedzie na parking strzeżony
Plandeką przykryty i musi to wystarczyć na miesiąc może dwa póki nic nie znajdę. Niestety, nie chciałem tego robić, ale jestem zmuszony... ehh ciężka sytuacja nastała dla niego, aż mi się go żal robi
ikarusenon - 2015-02-10, 21:44
Drzwi lewe masz nowe?
Fiat126poznan - 2015-02-10, 21:51
ikarusenon napisał/a: | Drzwi lewe masz nowe? |
białe pomalowane sprayem z nudów, co prawda drzwi będe i tak wymieniać. przegnite od spodu.
ikarusenon - 2015-02-10, 21:56
Też właśnie szukam nowych drzwi do malucha i nie mogę znaleźć
Fiat126poznan - 2015-02-10, 22:35
Tu widać, że były białe. Wiem, kurde z drzwiami teraz się robi problem
Fiat126poznan - 2015-02-13, 23:09
Z drzwiami był problem, ale jak się odezwali to się zastanawiałem, które brać W końcu kolega ze Stęszewa miał ładny komplet FL. Doły zdrowe i to najważniejsze
Gołe co prawda, ale są. Jedna malutka wgniotka tylko. Pas przedni będzie w przyszłym tygodniu
Fiat126poznan - 2015-02-14, 19:08
Drzwi już wymienione. Teraz zostało rozbroić drzwi od białego. Klamki, zamki itp.
Te wymagały rozszlifowania i zabezpieczenia rdzawego bąbla na poszyciu.
A to stare
no i maluch pod plandeką..
Fiat126poznan - 2015-02-18, 14:53
Wreszcie jest!
No i kot pilnuje, odgania rdzę
No i prawie ogarnięty
Fiat126poznan - 2015-02-28, 21:43
Miałem tylko psiknąć podkładem w miejsca gołej blachy, ale tak mi się spodobało malowanie, że prawie cały jest w podkładzie
rarytas19 - 2015-02-28, 22:06
ile dałeś za pas ?
Fiat126poznan - 2015-02-28, 22:21
rarytas19 napisał/a: | ile dałeś za pas ? |
Drogi czy nie. Jest. Cena to 200 zł + wysyłka. Używka z kawałkiem podłogi bagażnika i postawą akumulatora.
Fiat126poznan - 2015-04-02, 18:43
Żegnamy parking!
Transportujemy 2 maluchy
Potem przewozimy graty czerwonym Jak widać biały ma nową blachę, którą kupiłem na forum, jeszcze raz dziękuje
No i biały w garażu
Jak widać, żyje i ma się dobrze
Kacper126p - 2015-04-04, 21:12
Nieźle ci idzie remoncik jesteś bardzo wytrwały...swoją drogą ciekawe jak będzie z moim Wytrwałości i kasy życzę na święta.
Fiat126poznan - 2015-04-07, 18:07
Urządziłem się w garażu
Robiąc dalsze oględziny malucha odkryłem szerszenia
Trochę pogrzebałem.
Poskładałem malucha, wyjechałem przed garaż i zacząłem skuwać resztki wygłuszenia
Potem odkryłem pęknięcie na błotniku, uderzyłem młotkiem, potem drugi raz i tak jeszcze kilka razy...
Szpachla odpadała i odpadała... Na pasie przednim tak samo...
Potem znalazłem pęknięcie na dachu Szlifowałem i szlifowałem.
Dosłownie pół dachu do słupków B. Teraz pytanie co dalej... Co jeszcze odkryję?
Adi. - 2015-04-07, 18:09
Szpachle na niego w betoniarce chyba mieszali Dasz radę Chociaż na dachu wygląda nieciekawie.
Michu - 2015-04-07, 18:10
tokiroki - 2015-04-07, 18:23
Jeżeli tyle szpachli było na dachu to cudów bym się nie spodziewał i szukał dobrej budy, a tę do huty.
ikarusenon - 2015-04-07, 21:02
Błotnik i pas raczej wymieniasz więc raczej nie ma problemu gorzej z dachem.
Kuba. - 2015-04-07, 21:05
gdzieś miałem dach do 126p
Fiat126poznan - 2015-04-07, 21:10
Kuba. napisał/a: | gdzieś miałem dach do 126p |
a ładny nie pogięty i bez szpachli?
Michu - 2015-04-07, 21:17
Ślij to do huty i kup coś sensownego
Bronek - 2015-04-07, 21:43
w moim FL też cały dach w szpachli ( kiedyś po nim ktoś przeszedł...), gdyby jeszcze nie stracił sprężystości to bym ratował ale po wcisnięciu go na środku blacha nie odbija wiec do wymiany... możesz dach ciąć na słupkach a w wersji hard rozwiercać zgrzewy i wspawać nowy płat ale to już robota dla profesjonalisty.
Jareg - 2015-04-07, 22:24
Jak ja się cieszę że nie mam malucha po ojcu/dziadku/wujku/stryjku i nie muszę stać przed dylematem czy remontować takie ścierwo czy słać z bólem serca na złom
Ja bym przemyślał temat poszukania malca w tym roczniku i najlepiej kolorze i zrobieniu repliki.
Mes - 2015-04-07, 22:27
http://olx.pl/oferta/okaz...html#17ff1afd08
Fiat126poznan - 2015-04-19, 22:18
Remont będzie.
Mam kolejne blachy i spoiler
a za 30 zł mam takie części od znajomego. Tylko odebrać muszę
Pomalowałem sobie naroże tylne.
Ogólnie to wziąłem się za wahacze. Oczyszczę je i zobaczymy czy to do czegoś się nada
Taka tam ozdoba
Fiat126poznan - 2015-08-02, 17:43
Ostatnio trafiły się regały do garażu. No to wszystko wywalamy
Pilskie fabryki mebli lata 70. Cena na naklejce 5000 zł
Bałagan w chu
Wszystko ułożone. Teraz wiem gdzie co jest
No porządeczek Motor nie mój Kolega dokłada się do garażu
Wczoraj mnie zaczepił pewien pan, który zbiera złom
- Pan ma malucha?
- No mam, ale na złom nie oddam.
- Nie, nie chce na złom. Mam nowe lampy w kartonie i koło od malucha.
- Hmmm ile pan chce za to?
- No dasz 20 zł i będzie dobrze. Mi to leży, a Tobie się przyda.
- Dobra przywieź pan to, muszę obejrzeć.
- Jutro koło południa będę. Będzie pan w garażu?
- Koło 12:00 będe.
Poszedł sobie, a ja zacząłem kminić czy mówi serio Dzisiaj koło godziny 12:00 przyjechał z wózkiem. Wyłożył mi to na ziemie i powiedział, że mam zobaczyć. Otwieram wiekowy kartonik, a tam NOWE zapakowane w brązowy wiekowy papier lampy ZELMOT z nowymi żarówkami R2, plastikami do montażu i gumkami. Patrzę dalej i widzę gwarancje, dowód zakupu i instrukcję z POLMOZBYTU ! Obok lamp NOWA oprawka do postojówki i Niemiecka żarówka H4. Teraz koło. Opona Stomil minimalne pęknięcia prawie nie widoczne. Bieżnika sporo. Felga szara w bardzo dobrym stanie No i pudełko z narzędziami od malucha. Ile miało być? 20 zł? Odpowiada tak, dałem mu te kasę i trochę złomu Wyrwałem kolejną okazję, jeszcze powiedział że likwidują garaże, a on będzie mieć jeszcze więcej gratów Lampy będą do białego, bo i tak miałem kupić nowe. A koło idzie na zapas, bo z białego felga zgniła i zrobiła się dziura przez, którą widać dętkę
Depsu95 - 2015-08-02, 21:56
ladnie, szkoda ze Ci z mojej okolicy tylko podchidza z tekstem "pożyczysz 2 zlote ?"
Fiat126poznan - 2015-08-05, 20:34
Więc tak. Ogarnąłem nadkola z rdzawego nalotu. Jeszcze 2 lata temu było kilka kropek rdzy, a dzisiaj już były to większe plamy i było ich jeszcze więcej... Dlatego je ogarnąłem, żeby dalej nie gniły, a przynajmniej trochę spowolnić rozwój korozji, ponieważ te elementy jak wiecie mam najzdrowsze
Osoby bardziej spostrzegawcze zauważą, że dziura w podłodze jest większa
Szlifując nadkola postawiłem nogę nie w tym miejscu co trzeba i dosłownie noga zapadła mi się... A z nią ten kawałek podłogi
Nie ma co płakać, wymieniam w końcu całą podłogę z progami Lecimy dalej. Podłoga bagażnika. Też jeden z najzdrowszych elementów tego samochodu. Kilka drobnych ognisk korozji a w sumie 2 kreski nalotu i w miejscu zbiornika płynu hamulcowego rdzawy nalot i odpadający biały lakier. Wyszlifowane i pomalowane. Do remontu coraz bliżej, więc spowalniam rozwój tej rudej zarazy, niech wie, że jej koniec już bliski
Ogarnięty odpływ, wszelkie przetarcia do gołej blachy, naloty rdzy ogarnięte i pryśnięte.
W sumie zostało trochę spraya. Pomalowałem tylne podszybie, które miało już nalot. Pomalowałem też belkę tylną. Belka będzie wypiaskowana i oddana do ocynku, ale jak widzę brązowy kolor to mam złe skojarzenia Na dodatek usunąłem 3 drobne rdzawe punkty na klapie, do tego zamalowałem okolice emblematu, ponieważ ujrzałem goła blachę...
wreszcie mogę pokazać blachy ze zlotu Rosso 2015
Znajomy sąsiad przejechał się czerwonym i stwierdził, że ma coś dla mnie. Poszedł na stację benzynową i przyniósł mi lampę nową, która 15 lat leżała w sklepie!
Nie byłbym sobą gdybym nie przymierzył
Fiat126poznan - 2015-08-14, 14:59
Kolejne zakupy Przysięgam chciałem tylko panewkę Żarówka i przycisk z napisem Fiat do czerwonego. Reszta na zdjęciu do białego
Jest też kątówka. Teraz tylko podłogę i miga kupić
Fiat126poznan - 2016-03-07, 01:13
Biały żyje i ma się jako tako
Maluch przetransportowany do garażu bez kanału, ponieważ z kanału będe często korzystać, a wytargać białego ciężko z powodu braku układu kierowniczego, chwycili my go w 3 i przenieśli do drugiego garażu
Czeka sobie na lepsze czasy... kiedy jego kolej to ja nie wiem, remont już od 3 lat przekładam
Dziury jak były tak są...
a blach sporo już mam, reszta typu błotniki, progi leżą w aucie, brakuje tylko pieniędzy, podłogi i migomatu
Fiat126poznan - 2018-10-28, 19:15
Temat na grubo ponad 2 lata ucichł... ale trafiła się fajna kasta, dostałem ją za darmo więc, decyzję już podjąłem, zmiana karoserii. Zdrowa prosta buda będzie dużo bezpieczniejsza.. Do takiego wniosku doszedłem.
Kolega mi ją przywiózł na garaż
Po zrzuceniu z przyczepki:
Fotka z poldusiem
i już w garażu
Progi ma :-D
Czas na ocenę podwozia z kanału Po progach zapowiada się obiecująco
Po zdrapaniu konserwacji
Dosłownie nigdzie nie ma dziur! są naloty ale do ogarnięcia, nigdzie mi śrubokręt w podłogę nie wpadł
Nadkola i mocowania wahaczy, aż miło oglądać
Z Tyłu nad bałwankiem jedna dziurka, ale do ogarnięcia
z drugiej strony konserwacja lepiej przylega ale obstukałem nigdzie dziury nie znalazłem
Bitgum też skuty w większości dziur nie było od dołu to i tu już raczej nie będzie
Tu jest tak trochę rudawo ale nie długo wykopiemy rudego, grunt że podłogi nie trzeba ciąć
Błotniki tylne zdrowiusie
W ogóle to ten maluch ma pełną podsufitkę jak nasz biały, tyle że nasza była jasna a ta jest czarna, ale chyba przy niej zostanę, bardziej mi się podoba
Z tej budy jeszcze będzie maluch
Klapa z białego cyk :-D
No i teraz jego słabe strony
Także do blacharki brakuje mi tylko podszybie tylne bo tak resztę mam w przyszłym tygodniu auto jedzie do kolegi na warsztat i zaczniemy działać, blacharka, lakier i potem zostanie złożyć z 2 maluchów jednego, mechanicznie wymiana wszystkiego, żeby autko jeździło jak nowe.
Zakres prac:
- Blacharka (poprawić dziurki, wstawić kawałek prawego progu, nowe podszybia i przednie błotniki, konserwacja podwozia),
- Lakierowanie całości na zewnątrz i w środku na biały bianco 210,
- Mechanicznie pełen remont (Kapitalka silnika i skrzyni, nowy zbiornik paliwa, nowe zawieszenie, hamulce, linki sprzęgła, gazu, ssania, linka ręcznego, nowe przewody hamulcowe i układ kierowniczy),
- Przejrzeć instalacje elektryczną,
- Uzbrajanie karoserii w nowe elementy (lampy, spinki, uszczelki itp.)
Prac jest dużo, ale powiedziałem sobie, że maluszek do przyszłego roku wyjedzie na drogi, zobaczymy co z tego wyjdzie
Pozdrawiam, biały PZR jeszcze powróci :-D
Grzes - 2018-10-28, 19:54
Aż dziw bierze, że spód taki dobry, a z zewnątrz taki trup
Ciasteczkowy - 2018-10-31, 20:19
gdzie dorwales bo jednego czerwonego często widywałem na jednej posesji a ostatnio znikl,moze to ten
Skalmar Obłynos - 2018-10-31, 20:47
Brawo , podziwiam zapał i zamiłowanie do Fiacików, miło że pomimo upływu czasu, nadal czujesz "TO". Powodzenia w remoncie
Fiat126poznan - 2018-11-01, 14:37
Grzes napisał/a: | Aż dziw bierze, że spód taki dobry, a z zewnątrz taki trup |
Sam byłem w szoku
Ciasteczkowy napisał/a: | gdzie dorwales bo jednego czerwonego często widywałem na jednej posesji a ostatnio znikl,moze to ten |
Kolega mi załatwił te budę. Nie wiem czy to ten, ważne, że mam dobrą bazę
Skalmar Obłynos napisał/a: | Brawo , podziwiam zapał i zamiłowanie do Fiacików, miło że pomimo upływu czasu, nadal czujesz "TO". Powodzenia w remoncie |
Ja tak łatwo nie odpuszczam
Dojechało podszybie w ocynku Mam już wszystkie blachy więc oficjalnie auto za 2 tygodnie jedzie do znajomego na warsztat i zaczniemy powoli działać
W między czasie ten sam kolega ogarnia mi skrzynię biegów Zrobiliśmy listę co trzeba kupić, generalnie skrzynia tak jest w zajebistym stanie jeśli chodzi o zębatki.
W skrzyni wymieniamy:
- Pół osie,
- Osłony pół osi,
- Uszczelki i uszczelniacze,
- Tulejka dźwigni sprzęgła,
- wspornik wałka sprzęgłowego,
- olej do skrzyni,
- łożyska pół osi,
a no i zmieniłem garaż, teraz mam porządny kanał do tego możliwość podłączenia prądu, kwestia udania się do elektrowni z umową najmu Więc teraz mam gdzie dłubać przy maluszku i polonezie
No i zajebisty kanał
Ciasteczkowy - 2018-11-01, 22:26
no wlasnie specjalnie nie ujawniałem gdzie widziałem ta bude,myslalem ze ujawnisz-tamta stala kolo Steszewa w kierunku Buku
Fiat126poznan - 2018-12-09, 18:25
Ciasteczkowy napisał/a: | no wlasnie specjalnie nie ujawniałem gdzie widziałem ta bude,myslalem ze ujawnisz-tamta stala kolo Steszewa w kierunku Buku |
Nie wiem skąd go znajomy wyhaczył, ale jestem mu bardzo wdzięczny
Skrzynia biegów się robi
A w między czasie skułem konserwacje z nadkoli przednich
Z podłogi też 95% konserwacji zerwane
No i tyłu trochę korozji, ale bez dziur, tak jak mówiłem spód zdrowy. Pracę idą powoli ze względu na brak czasu, w garażu jestem tylko 2 dni w tygodniu i to też tak po 4 godzinki. Jak skuje całą konserwację to przygotuję podłogę pod podkład i nową konserwacje.
dieludolfs - 2018-12-10, 18:00
Fiat126poznan, fajnie, że się nie poddałeś i go odbudowujesz Na tej karoserii z pewnością będą z niego ludzie
danielewicz - 2018-12-11, 04:34
Przejrzałem temat, poczytałem co przeszłeś, od początku historii... Podziwiam zapał i wytrwałość...
W twoim wieku to nie są oczywiste rzeczy, śledzę temat i trzymam kciuki 👍
- Wolf! - - 2018-12-13, 15:29
Gdzie kupowałeś podszybie i jaki producent?
Fiat126poznan - 2019-04-19, 23:25
- Wolf! - napisał/a: | Gdzie kupowałeś podszybie i jaki producent? |
allegro.. zobaczymy jak bedzie z pasowaniem.
Dojechały do mnie części, więc się pochwalę na jakim jestem etapie
Mam już wszystko. Kurier w poniedziałek dowiezie jeszcze kilka gratów i mogę składać silnik. Podkreślam prawie wszystko jest nowe.
- Wał korbowy po szlifie, dobrane panewki,
- Korbowody sprawdzone i zregenerowane,
- Nowe cylindry, tłoki, pierścienie nominalne, sworznie tłoków, zabezpieczenia.
- Głowica po sprawdzeniu, wymienione zawory, zrobione gwinty, splanowana o 1 mm.
- Pompa oleju nowa,
- Wałek rozrządu nowy,
- Laski popychaczy nowe,
- szklanki popychaczy nowe,
- Wspornik zawieszenia silnika nowy,
- Poduszki silnika i sprężyna nowe,
- Miska olejowa nowa,
- Rozrząd nowy,
- Tłumik nowy,
- śruby, nakrętki, podkładki wszystkie nowe,
- Uszczelki na cały silnik.
- Gaźnik z białego, sprawdzony zregenerowany
Zapomniałem o czymś? Możliwe, ale to jest spowodowane tym, że mega się jaram składaniem "nowego" silnika :-D
Dla ciekawskich powiem tyle, skrzynia kosztowała mnie 700 zł, a silnik 3000 zł. Do tego dojdzie profesjonalnie zregenerowany rozrusznik za 300 zł. Czyli zespół napędowy bez sprzęgła 4000 zł.
Skrzynia leży gotowa i zalana olejem czeka na resztę...
I taki mały bonus, znalazłem firmę która zrobiła naklejki na podstawie zdjęć malucha z przed remontu. Wielki szacunek, bo robota perfekcyjna
Tego postu zapomniałem dodać kilka dni temu... Więc kolejna porcja zdjęć
Blok silnika umyty
kolejne części dojechały
nowa pompa oleju
chemia do składania silnika
Relacja ze składania silnika w poniedziałek a tym czasem dorwałem kilka fajnych części Nowa wykładzina, nie oryginalna ale mi na tym nie zależy:
Do bagażnika też
No i dywaniki
Trochę elementów zewnętrznych i potrzebnych gratów
tokiroki - 2019-04-20, 19:54
Fiat126poznan napisał/a: | I taki mały bonus, znalazłem firmę która zrobiła naklejki na podstawie zdjęć malucha z przed remontu. Wielki szacunek, bo robota perfekcyjna
| Jeżeli możesz podać namiar, bo szukam kogoś kto mi ogarnie pewną rzecz.
Generalnie ładnie lecisz z tym tematem, oby tak dalej
dizzyx - 2019-04-20, 20:33
tokiroki napisał/a: | Jeżeli możesz podać namiar, bo szukam kogoś kto mi ogarnie pewną rzecz.
|
Jak coś z odtworzeniem grafik/naklejek, to wal do mnie na PW
Kudłaty156 - 2019-04-21, 19:23
Fajnie, że lecisz dalej z remontem. Widzę elegancki porządny rozrząd Pytanie, panewki na przód skąd skombinowałeś? Szlif na pierwszy? Bo pamiętam, no już w sumie trochę czasu minęło że straszna bieda była z panewkami na przód do malucha, trzeba było dorabiać z brązu...
azbest - 2019-04-22, 14:13
dizzyx napisał/a: | tokiroki napisał/a: | Jeżeli możesz podać namiar, bo szukam kogoś kto mi ogarnie pewną rzecz.
|
Jak coś z odtworzeniem grafik/naklejek, to wal do mnie na PW |
A ja mogę?
Fiat126poznan - 2020-04-26, 22:48
Skrzynia już u mnie w garażu:
Więc tak dorwałem owiewki HEKO do FLa
Odebrałem głowice z naprawy, planowania
Wyprałem kiedyś kupione fotele i kanapę
Odmalowałem lotkę na klapę
Dorwałem kostki szyb uchylnych
Kupiłem koła dla felg bezdętkowych, opony śmietnik
Pomalowałem listewki przy progach
Kolejna porcja nowych części
Powoli kołpak po kołpaku odnawiam
Moim zdaniem wyszło mega Odnowiona i pomalowana półka
Nowy zbiornik paliwa dodatkowo zabezpieczony i nowy pomalowany czujnik poziomu paliwa
Nowe nakrętki, uszczelka Mam nową pompę paliwa, nowy wlew. Dokupić opaski, filtr paliwa, węże paliwa i mamy kompletny nowy układ paliwowy
Karoserię sprzedałem, zarobiłem parę stówek, kasa z cinquecento, z poloneza troszkę dołożyłem i jest. Zmiana koncepcji.. Trafił się Fiat 126p dobra baza do odtworzenia Białego PZRa. Chętnie zamienił bym go na białego, także jakby kto chciał to zapraszam!
Konfiguracja:
- Rocznik 1988 wczesny FL,
- Wloty wąskie ST
- Brak listew,
- Błotniki szerokie FL, bez dziur na zaślepki,
- Brak dmuchawy powietrza,
- szeroki licznik, deska, w środku FL,
- Wąskie zderzaki P4,
-Małe dekielki felg, felgi bezdętkowe
- Lusterka łezki
- Fotele kanapa czarna skaj
- Silnik 650E, cewka czarna dwubiegunowa, gaźnik (stary typ cięgna, elektrodysza),
- Daszki przeciwsłoneczne zwykłe,
- Palony z kluczyka, instalacja elektryczna pełny FL,
- ogrzewana tylna szyba,
Przebieg 140 tyś km
Po maluszka byłem Volvem
Na powrocie udało się ładną fotkę strzelić
Już u mnie w garażu
Dołożyłem breloczek do kluczy
Wsadziłem kiedyś kupione fotele lotnicze (giełdowe) i kanapę. Biały PZR miał inne...
Wziąłem się od razu za serwis skrzyni biegów. Ciężko chodzące sprzęgło, cieknące pół osie, trójka raz wchodzi raz nie itp. tu już mamy nowe osłony uszczelniacze pół osi oraz trochę wyczyszczoną skrzynie z syfu.
Stary olej...
Swoją drogą dorobiony klucz do skrzyni z uciętej nasadki i starej wygiętej i dospawanej przedłużki się pierwszy raz przydał
Nowy łącznik zmiany biegów ze śrubami
Nowa linka sprzęgła
stare przeguby, osłony zabieraków i stare zabieraki
a tu nowy zestaw już na samochodzie
Bagażnik przed
Bagażnik po
I wykładzina
Fotka z peugotem 206 dziewczyny
Fotka w tym samym miejscu co było Volvo 50 km od Poznania gdzieś na łące
Blaszki i kołpaki z białego PZRa, odnowiona lotka na klapie, oraz lusterka BIS z białego. Moim zdaniem jest świetnie Ale podkreślam w ciągu roku dostanie nowy BIAŁY BIANCO 210 lakier, będą dołożone listwy na drzwiach i błotnikach oraz szerokie wloty typu FL
Nawet tutaj lusterko z białego krzywo założone bez podkładki daje ten urok z naszego maluszka
Ciasteczkowy - 2020-04-28, 16:07
w sumie fajny ten czerwony,sam mam ochote zrobic replike naszego F200 ale narazie starczy mi ten FL co jest
Fiat126poznan - 2020-05-06, 21:57
Maluch dostał:
- nowe świece,
- filtr powietrza,
- filtr paliwa,
- regulację zapłonu,
- Regulację luzów zaworowych
Wymiana gaźnika (na ten od białego PZR) oraz regulacja
Wprowadziłem jedną modyfikacje
Wyczyściłem trochę komorę silnika, niestety czyszczenie tego to masakra...
Dorwałem za 200 zł bardzo ładne prawie jak nowe opony R12 zimowe Dębica Frigo. Generalnie rok produkcji 2007, a nie są spękane i bieżnika bardzo dużo. Pomyślałem, że warto było.
Kupiłem zestaw przekaźników, bo maluszek ma lampy H4 i takie też nowe założę oraz dołożę przekaźniki
Przekaźniki raz dwa wpięte w instalacje
To działamy, stare wypalone lampy, kierunki i gumy lamp demontujemy
Przy okazji wymieniłem wszystkie konektory przy lampach i kierunkach
Z okazji demontażu lamp zrobiło się trochę miejsca, więc czyścimy
I po montażu lamp, gum, kierunków
Tak święcą nowe lampy
i długie / drogowe
A na koniec taka mała drobnostka, złożyłem nowy zamek z nową wkładką i kluczykiem (biały PZR miał taki kluczyk do tylnej klapy i tak też zostanie)
Niziur - 2020-05-06, 23:08
Wymień te przewody paliwowe!!! Tylko prosisz się o pożar. Stary, pewnie 30 letni, igielit tylko czeka by pęknąć i pięknie porozlewać benzynę po całej komorze silnika.
Fiat126poznan - 2020-05-07, 11:51
Niziur napisał/a: | Wymień te przewody paliwowe!!! Tylko prosisz się o pożar. Stary, pewnie 30 letni, igielit tylko czeka by pęknąć i pięknie porozlewać benzynę po całej komorze silnika. |
Wiem, mam już kupiony nowy czarny wąż zbrojony 6 mm, nowy zbiornik paliwa i czujnik poziomu paliwa, oraz nowe opaski skręcane i filtr paliwa.
Wymienię przewody paliwowe jak będę wymieniać układ hamulcowy to będzie idealna okazja żeby ściągnąć zbiornik, a maluch nie jeździ na obecną chwilę.
OLOnez - 2020-05-07, 15:23
Pociągnij z klemy plus do przekaźników. Przez firmową wsuwkę ledwo to działa.
Fiat126poznan - 2020-05-14, 17:52
OLOnez napisał/a: | Pociągnij z klemy plus do przekaźników. Przez firmową wsuwkę ledwo to działa. |
wezmę to pod uwagę
Przyszedł czas na wymianę oleju. Tylko problem w tym, że nie idzie korka odkręcić... Rozgrzałem samochód, a tu niespodzianka..
Ale, że ja się nie poddaje tak łatwo to stwierdziłem, że wymienię ten olej
I tak muszę wymienić uszczelkę miski, to zrobiłem krok dalej i przygotowałem sobie nową miskę, śrubki, dirko i uszczelkę oraz nowy korek spustowy.
to działamy
Odkręciłem prawie wszystkie śrubki i podłożyłem deski do kanału pod miskę. Ale narodził się kolejny problem miska z rozgrzanym olejem haczy o smok oleju, no to 2 lewarki i podnosimy malucha do góry
Silnik ma przebieg 140 tyś. km. Stwierdziłem, że chociaż zajrzę do panewek korbowodowych. Jak widać zużyte... dolne panewki są bardziej starte, górne jak widać ciut lepsze. Zajrzałem do wału, ale tu jest wszystko w porządku, przynajmniej na oko.
Więc wygrzebałem z piwnicy nowe panewki nominalne oraz nowe panewki na wymiar wału z białego PZR. Założyłem nominalne bo i tak nie mam co z nimi zrobić, a te na wymiar założę do silnika z białego. Nowa uszczelka, miska, śrubki i korek. Już po złożeniu
Wszystko złożone na świeżym oleju, panewki odpowiednio nasmarowane i najważniejszy moment.. Zalać olej i odpalić po wymianie panewek. Chwila nie pewności, ale silnik odpala i ku mojemu ździwieniu chodzi dobrze, kontrolka oleju zgasła. Jeszcze jest delikatny problem po odpaleniu na zimnym kontrolka chwilę świeci, potem gaśnie po dwukrotnym przegazowaniu...
Jkubaj - 2020-05-16, 13:23
Hej,
ładny maluszek :-) widać że włożyłeś w niego kawał serca i roboty.
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy- rok temu remontowałeś silnik a teraz już panewki powycierane? Czy to jakiś inny silnik?
Fiat126poznan - 2020-05-16, 20:43
Jkubaj napisał/a: | Hej,
ładny maluszek :-) widać że włożyłeś w niego kawał serca i roboty.
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy- rok temu remontowałeś silnik a teraz już panewki powycierane? Czy to jakiś inny silnik? |
A no widzisz, bo życie się tak potoczyło, że kupiłem tego malucha o numerach RKR.
Tamte karoserie sprzedałem, dałem se spokój na razie z robieniem malucha od zera
Narazie się naciesze tym maluszkiem i z niego zrobię replikę białego PZRa
(muszę uzbierać fundusz na lakier) A silnik o którym wspominasz, to leży w piwnicy i czeka,
trzeba go złożyć, ale jakoś nigdy nie ma czasu Aczkolwiek teraz jest coraz większa motywacja
Fiat126poznan - 2020-06-11, 21:25
Czyszczenia ciąg dalszy
Teraz to wygląda
No i stało się... W piątek zapaliła się kontrolka oleju, a w niedziele już auto nie odpaliło
Czyszczenie silnika w warsztacie gdzie pracowałem, w tle fajne wozy się załapały
Diagnoza? Wał stanął na panewce
Wszystko rozebrane umyte. Wał śmietnik, panewki śmietnik
Czyścimy blok
Tłoki cylindry
Pompa oleju
To jest okazja komorę umyć
Wymiana baku, czujnika, wlewu, przewodów paliwowych
Stary wlew dosłownie się połamał w rękach
Następnie zrobiłem mały test wskazań czujnika. Zalałem wpierw 10,5 litra i wskazówka pokazała idealnie pół baku Potem zalałem do pełna :wink: Stary czujnik raz działał raz nie
Robimy hamulce, strasznie piszczały a płyn czarny
Gaźnik od Marka Mączewskiego Koszt 200 zł, niestety nie zdążyłem przetestować, ale polecam, zaraz po remoncie będziemy testować :wink:
To zbieramy graty do złożenia nowego silnika...
Cylindry po szlifie, tłoki od Złoteckiego. Mam jeszcze nowy fabryczny zestaw, ale to do silnika białego, a nie do czerwonego
Głowica wstępnie oczyszczona, nie ma pęknięć miedzy zaworami, zrobimy planowanie i montaż
Jeszcze zamówiłem spinki do instalacji elektrycznej, bo z malucha się wszystkie połamały :-D
Taka mała zapowiedź Muszę jeszcze pożyczyć porządny klucz dynamometryczny i składam silnik
nanab - 2020-06-11, 22:13
Fiat126poznan napisał/a: | Czyszczenie silnika |
Czym to czyszczone?
Fiat126poznan - 2020-06-11, 22:25
nanab napisał/a: | Fiat126poznan napisał/a: | Czyszczenie silnika |
Czym to czyszczone? |
Jakiś płyn do mycia silnika, karcherem spłukane. Blok czyściłem płaskim dużym śrubokrętem ściągnięty większy brud, następnie twardy pędzelek, druciak, rozpylacz ciśnieniowy z benzyną i trochę cierpliwości
STax - 2020-06-12, 09:50
Piękny, zazdroszczę nowego silniczka, aż szkoda chować w środku takie piękne nowe części
Fiat126poznan - 2020-06-22, 21:21
STax napisał/a: | Piękny, zazdroszczę nowego silniczka, aż szkoda chować w środku takie piękne nowe części |
to fakt, no ale trzeba to złożyć i mieć większą frajdę z jazdy
Silnik gotowy do składania, pierścienie założone na tłoki to jedziemy z tematem!
Już prawie przypomina silnik
Cyk głowica
milion śrubek później
Już prawi koniec!
Regulacje poprawki przy piwku 0%, bo przecież trzeba testować motor
No i zonk... takie były emocje, że coś spierdoliłem... brak ciśnienia, ciągle się pali kontrolka oleju...
Ale jest dobra wiadomość, silnik odpalił bardzo dobrze! Chodził chwilę, bo nie chciałem go zatrzeć
No to miska w dół, rozrząd rozebrany, panewka przednia wału i co?! i nic... Parę telefonów do mądrych ludzi i co?! Odwrotnie założyłem podkładki na wale Przez to nie ma ciśnienia...
Pierwszy raz składałem silnik od zera z poradnikami a i tak spierdoliłem
Odwrócę podkładki i poskładam jeszcze raz do kupy.
norek - 2020-06-23, 10:07
Pięknie ,czekamy na pierwsze uruchomienie .
Fiat126poznan - 2021-02-07, 10:55
Trzeba trochę odkurzyć temat
norek napisał/a: | Pięknie ,czekamy na pierwsze uruchomienie . |
Odpalić odpalił. Ciśnienie zgasło więc jest git, ale coś zaczęło mocno stukać. okazało się, że obróciłem aparat zapłonowy
Po pozbyciu się wszystkich problemów maluch zaczął normalnie jeździć. Dotarłem go, zrobiłem jakieś 1500 km i byłem zadowolony z efektów swojej pracy.
Nawet moja dziewczyna miała okazję prowadzić bąka
W między czasie wpadł kompletny zapłon z eleganta
Pewnego dnia dostałem telefon od znajomka, że szuka silnika, a że byłem pewny tej jednostki to przyjechał i mi wymontował silnik, położył kasę na stół i znowu zostałem bez silnika
Jak to mówią nie ma złego co na dobre nie wyjdzie. Dostałem tyle kasy co zainwestowałem i trochę na górkę. Stwierdziłem, że poskładam sobie drugi silnik, trochę lepszy, droższy itp.
Skrzynia leży czeka na wymianę, chyba teraz będzie okazja założyć świeżo wyremontowaną skrzynię (raptem 3 lata temu )
Wspornik i poduchy od bisa, trzeba tylko zrobić 2 gwinty w skrzyni i w karoserii
Zaczęło się zbieranie kupowanie gratów Alternator po regeneracji, muszę tylko przełożyć parę gratów.
Nowa cewka
Dużo małych pierdół
Gaźnik po regeneracji i kolanko alu
Nowy wspornik czujnika położenia wału do tego dojdzie nowy czujnik
Nowe koło pasowe pod niebieskie nano
Już nazbierałem wszystkie klamoty już miałem to składać ale narodził się nowy pomysł w głowie i remont się przedłuży
Bo wpadł mi w ręce wał od bisa
Miska i pokrywa abartha
Zrobimy trochę lepsze hamulce Pompa TRW od Fiata uno
w końcu wziąłem się za montaż uchylnych szyb, najpierw mała walka z rdzą...
Potem wpadły nowe uszczelki i przystąpiłem do montażu
Maluch dostał nowe lustra
Jeszcze muszę głowicę od eleganta 99 oddać do regeneracji i planowania
Dorwałem jeszcze takie 2 fajne ciekawostki licznik wyskalowany do 900tyś km z 2 kontrolkami od hamulców. Pół licznika z bisa założę ze wskaźnikiem temp. a w misce wyląduje czujnik.
I coś takiego kupiłem przez przypadek
Jest to montowane zamiast elektrodyszy w gaźniku a z podstawki gaźnika wyprowadzony wężyk do tego ustrojstwa. Będe to testować zobaczymy czy to coś w ogóle daje
Kupiłem nowy wałek
Podsumowując modyfikacje:
- Miska i pokrywa Abarth
- Wał BIS + wyważone korby i tłoki
- Koło zamachowe 5kg
- Wałek rozrządu 385 Świątka
- Koła rozrządu BIS
- Łańcuszek rozrządu z napędu pompy oleju BMW
- Zapłon Elektroniczny
- Podstawka pod gaźnik
- Lekko pomodzony gaźnik
- Alu kolanko gaźnika
- Strumienica dolotu Michaela Speedera
- Nawiercona puszka dolotu
- Oszczędzac paliwa
- Głowica splanowana 2mm albo 2,5mm
- Poprawione kanały w głowicy
- Sprzęgło BIS z tłumikiem drgań skrętnych
- Poduszki skrzyni BIS
- Czujnik temperatury oleju w misce
A podsumowując remont:
- Regeneracja głowicy
- Wał BIS po szlifie
- Nowe panewki
- Nowy wałek rozrządu
- Nowe szklanki
- Nowe laski popychaczy
- Nowe tłoki
- Nowe pierścienie
- Nowe cylindry
- Nowe sprzęgło
- Nowa pompa oleju
- Naprawa gniazda wałka rozrządu w bloku silnika
- Nowy wydech
- Regeneracja korbowodów
- Nowy oring smoka oleju
- Nowy pierścień uszczelniający wału
- Pełna regeneracja skrzyni biegów
- Nowy docisk sprzęgła ze starych zapasów Valeo + nowa tarcza BIS
- Nowe łożysko sprzęgła
- Nowe świece, kable
- Regeneracja gaźnika
- Regenerowany Alternator i nowy pasek
- Malowanie osłon silnika proszkowo
- Nowy Termostat i naprawa mechanizmu termostatu
- Nowa cewka zapłonowa
- Nowy czujnik położenia wału
- Nowe koło pasowe EL
To by było chyba na tyle, na pewno zapomniałem o czymś napisać...
Teraz już w sumie do złożenia silnika brakują mi tylko osłony silnika, śrubki, uszczelki i regeneracja głowicy.
Gaźnik się robi, więc też lada moment dostanę paczkę z pomodzonym gaźnikiem.
Wziąłem się jeszcze za wymianę drążków kierowniczych i wspornika. Potem zbieżność i nowe opony na świeżo pomalowane felgi.
CZESIO1958 - 2021-02-07, 11:37
No sporo tych nowości
Powodzenia
Fiat126poznan - 2021-02-09, 17:00
Właśnie miałem oddać blok do naprawy gniazda wałka rozrządu ale trafił się nowy blok silnika z 1989
Mam 90% nowy silnik bo tylko głowica gaźnik alternator będzie regeneracji, a wał korbowy po szlifie.
Niech przychodzą te paczki z klamotami i składam, bo nie mogę się doczekać
prlautawarszawa - 2021-02-17, 15:04
Pytanko, kupiłem taki sam zestaw miski i pokrywy zaworów Abarth, u włoskiego sprzedawcy. Czy nie miałeś problemu z montażem i wszystko pasowało w 100% ? Pytam, bo słyszałem opinie, że tym bywa różnie .....
Fiat126poznan - 2021-02-17, 17:20
prlautawarszawa napisał/a: | Pytanko, kupiłem taki sam zestaw miski i pokrywy zaworów Abarth, u włoskiego sprzedawcy. Czy nie miałeś problemu z montażem i wszystko pasowało w 100% ? Pytam, bo słyszałem opinie, że tym bywa różnie ..... |
Powiem tak, miskę przymierzyłem do bloku, na oko pasuje, ale jeszcze jej nie przykręcałem...
Gorzej z pokrywą zaworów bo nie chce wejść na szpilki od głowicy, jakoś ten temat trzeba ugryźć..
MAŁA AKTUALIZACJA:
Więc tak, zakupiłem wagę do 2kg. Następnie poważyłem korbowodowy i tłoki. Wyniki są następujące:
1. Tłok: 327,3g
2. Tłok: 325g
Rożnica: 2,3g
1. Korbowód: 438,6g (Główka 60g / stopa 378,6g)
2. Korbowód: 428,2g (Główka 52g / stopa 376,2g)
Rożnica: 10,4g (Główka 8g / stopa 2,4g)
Także jak widać trzeba zdjąć łącznie z korbowodu 10,4g i z tłoka 2,3g
Teraz tylko czekam aż szlifierz zrobi robotę z wałem i głowicą bo się coś robota opóźniła
buczek21 - 2021-02-19, 11:07
Jak ważyłeś te korobowody??
Bo korby nie wystarczy połozyć na wadze....
Pytam dla pewności że poprawnie ważone,a nie po to żeby się "dojebać "
Fiat126poznan - 2021-05-08, 22:30
buczek21 napisał/a: | Jak ważyłeś te korobowody??
Bo korby nie wystarczy połozyć na wadze....
Pytam dla pewności że poprawnie ważone,a nie po to żeby się "dojebać " |
Wyważone jest zgodnie ze sztuką. Spokojnie
Więc tak się złożyło, że nie miałem czasu, ale w końcu wziąłem się za ten mój wóz.
Rozrusznik ogarnąłem, mały przegląd i malowanie
Potem ogarnąłem wiązkę i parę pierdół w komorze silnika
Blachy odebrane z malowania
Silnik słupek
Silnik gotowy
Gaźnik zastępczy założyłem, jeszcze przyjdzie podstawka pod gaźnik oraz gaźnik po regeneracji i małym tuningu
Silnik w budzie Czas odpalać
Lewarek do naprawy. Tulejki lewarka
Niedziela 09.05.2021 godzina 12:30
Silnik odpalił. trochę oleju w cylindry, trochę benzyny w gaźnik. Zagadał za pierwszym razem. Ciśnienie zgasło, nic nie stuka nic nie puka. Silnik chodzi równo. Remont silnika uważam za udany.
Fiat126poznan - 2022-02-04, 12:49
Długo nic nie pisałem z powodu braku czasu... ale uzbierało się trochę zdjęć, z okazji, że mam wolne postanowiłem dodać dłuższy wpis
W sumie to nie wiem od czego zacząć ale może od początku Silnik dotarłem
40 000 km - Remont, odpalenie i wymiana oleju
40 700 km - wymiana oleju i czyszczenie filtra
41 400 km - Wymiana oleju i czyszczenie filtra
43 500 km - wymiana oleju i czyszczenie filtra
45 000 km - wymiana oleju i czyszczenie filtra
Teraz auto ma przebieg 46 500 km i jeździ bez problemowo
Z powodu awarii drugiego auta, maluch służy mi na codzień
Postanowiłem po niższych temperaturach wymienić olej przed dojechaniem do przebiegu,
ponieważ mocno było czuć benzynę, pewnie przez dłuższą pracę na ssaniu
Teraz olej wymieniam co 5 tyś km lub wcześniej gdy za bardzo czuje benzynę w oleju
Teraz trochę o modyfikacjach które zrobiłem w między czasie
Dorwałem tłumik Michaela speedera 2 rurki
Silnik jeździ na oleju 10W40 ELF póki co nie mam zastrzeżeń, kontrolka oleju mogła by szybciej gasnąć jedynie.
Uszczelniałem miskę i ściągałem głowicę bo osłony się orzygały olejem to generalnie wszystko w środku silnika wyglądało w porządku
Przebieg 46300 km awaria sprężyny silnika Koszt naprawy 40 zł
Jako, że miska abartha ma więcej oleju, który się dłużej nagrzewa zwłaszcza zimą...
Wpadło małe usprawnienie i pewna przeróbka. Na ssaniu potrafi przednią szybę rozmrozić
A autem można było jeździć w krótkim rękawku przy -15 stopniach
Potem auto dostało nową przednią szybę
Potem pojechałem na przegląd, który przeszedł bez problemu, diagnosta podziwiał silnik
Założyłem rurkę F74 i podstawkę pod gaźnik. Będe kombinował z dyszami paliwa 117 i 120.
Na nowy sezon czekają opony FALKEN do tego będą bezdętkowe felgi po malowaniu proszkowym
Odświeżyłem trochę wnętrze, wymieniłem fotele na trochę lepsze bo mi regulacje nie działały
Nowy akumulator, klemy oraz pokrowiec skórzany
Porządek w bagażniku
z mało ważnych faktów dorobiłem w końcu zapasowy kluczyk do stacyjki
Kupiłem trochę klamotów, żeby mieć co robić. Na wiosnę remont hamulców będzie
W piwnicy leży pompa Fiata uno 1,5 TRW, jeszcze będe zamawiać przewody sztywne miedziane i elastyczne w stalowym oplocie. Takie same zakładałem do Volvo S60 2.4T 200km
Wymieniłem tylne amory bo mi dupcia skakała trochę
trafiłem na okazję jazdy po torze Poznań z okazji orkiestry świątecznej pomocy
mogłem trochę przetestować swój silnik
Czerwony elegant PO2TW94 to wóz znajomego, uratowaliśmy wóz od śmierci na złomowisku.
Tak jak mojego FLa złożyłem mu cały wóz od zera i tak razem jeździmy
Na A2 przed wymianą dysz paliwa robiłem już mały test prędkości, tylko tak mi się udało zdjęcie zrobić, ale było również 140 licznikowe
a to takie tam nocą przejażdżki
Swoją drogą będe się na hamownie wybierał bo jestem ciekawy ile ma mocy
Rampula - 2022-02-04, 22:48
Napisz proszę dwa słowa więcej o tej przeróbce ogrzewania
Hanss - 2022-02-05, 13:29
Pewnie dołożył dodatkową dmuchawę przy silniku na półce nad wydechem a robi tajemnicę jak z chuj wie czego
Fiat126poznan - 2022-02-05, 14:53
Hanss napisał/a: | Pewnie dołożył dodatkową dmuchawę przy silniku na półce nad wydechem a robi tajemnicę jak z chuj wie czego |
Jaką tajemnicę? obejrzyj dobrze zdjęcia pod wpisem o ogrzewaniu, dmuchawa widoczna z kilometra
Kratka z Autosana poloneza czy tam z czego to było w blachę tunelu, dmuchawa dołożona i tyle
Specter - 2022-02-14, 20:55
Świetna galeria.
Dobrze się ogląda takie relacje.
Kawał dobrej roboty.
Szerokości!
Fiat126poznan - 2022-03-23, 20:01
Specter napisał/a: | Świetna galeria.
Dobrze się ogląda takie relacje.
Kawał dobrej roboty.
Szerokości! |
Dziękuje
Ostatnio odebrałem koła z piaskowania i malowania.
Założone nowe opony FALKEN SINCERA 135/80R12
Od jakiegoś czasu walczę ze strasznymi wibracjami na 1 biegu...
obstawiałem poduszki, ale wywaliłem te dziadowskie poduszki z malucha,
a założyłem z BMW E46 3.0d problem dalej jest, już mi ręce opadają
jeżdże dalej i szukam usterki nagle bach pod pracą lizak się rozsypał...
w pracy jako kierowca to kupiłem po drodzę nowy lizak
Kreatywnie wykorzystany lewarek z busa i palety po towarze
Wymienione to wracamy do domu
Klasykiem po mieście, Poznań 2022 sezon otwarty
Kubica - 2022-03-23, 21:30
Zacznę od kwestii technicznych: wszelkie twe bolączki (o ile to nie jest wina samej skrzyni) rozwiąże kołyska skrzyni od BISa (albo replika od kolegi Macioo, "AMH Engineering" na fb). Sam ostrzę zęby na to od jakiegoś czasu, jak poduszki padną to się zmotywuję do wymiany. Czytam ten temat od samego początku prawie (zaraz sprawdzę czy już się tu nie udzielałem przypadkiem ). Jak niemal każdy maluchowiec ostatecznie postawiłeś na swoim mimo różnych przeciwności i nabijasz kolejne kilometry. Bardzo ważna dla ciebie historia toczy się dalej. Jak ja szanuję takie tematy! A, że się tak wyrażę: na majóweczkę się pan nie wybierasz?
Fiat126poznan - 2022-03-25, 16:18
Kubica napisał/a: | Zacznę od kwestii technicznych: wszelkie twe bolączki (o ile to nie jest wina samej skrzyni) rozwiąże kołyska skrzyni od BISa (albo replika od kolegi Macioo, "AMH Engineering" na fb). Sam ostrzę zęby na to od jakiegoś czasu, jak poduszki padną to się zmotywuję do wymiany. Czytam ten temat od samego początku prawie (zaraz sprawdzę czy już się tu nie udzielałem przypadkiem ). Jak niemal każdy maluchowiec ostatecznie postawiłeś na swoim mimo różnych przeciwności i nabijasz kolejne kilometry. Bardzo ważna dla ciebie historia toczy się dalej. Jak ja szanuję takie tematy! A, że się tak wyrażę: na majóweczkę się pan nie wybierasz? |
Co ciekawe kołyskę i poduszki od BISa mam, ale mam też skrzynię po regeneracji i te klamoty lezą póki ta mi się nie rozsypie Ktoś mi wczoraj powiedział, że mam sprężyne silnika wymienić...
Na majówkę jest plan jechać, wybieram się od kilku lat, ale może tym razem auto mi pozwoli pojechać...
a dzisiaj poprawiłem pokrywę zaworów ABARTHa, rozwierciłem delikatnie otwory bo nie pasowała na szpilki.. myslałem, ze olej będzie lecieć, ale nie, jestem w szoku
No i literki na misce w końcu zyskały kolor
Specter - 2022-03-25, 21:12
No i pięknie
Ta miska jest tak nisko, czy to wina kadru zdjęcia?
motonita - 2023-12-05, 22:42
i jak sie ma maluszek??
|
|